Kim Kallstrom, zawodnik Olympique Lyon, przyznaje, że podział punktów w meczu z Realem Madryt nie będzie złym rezultatem.
Szwedzki pomocnik wierzy, że Lyonowi uda się zmazać plamę z pierwszego meczu pomiędzy tymi drużynami, w którym to Real Madryt ograł francuski zespół aż 4:0.
– Real Madryt może ograć teraz cały świat, dlatego remis nie byłby złym wynikiem – przyznał Kallstrom. Głównym celem dla Szweda jest „zaprezentowanie lepszego wizerunku” niż ten, jaki pozostawili po sobie gracze Lyonu na Estadio Santiago Bernabeu.
– W ostatnich kilku meczach Real Madryt zanotował serię naprawdę świetnych wyników, ale podobnie możemy powiedzieć o nas (dwa zwycięstwa w dwóch derbowych meczach z Saint-Etienne – przyp. red.). Dzisiaj przede wszystkim musimy bronić wyżej i próbować szybciej odzyskać piłkę, a także utrzymywać się przy niej częściej niż na Bernabeu – dodał.
Kallstrom zauważył ponadto, że gra w środku pola obok Gonalonsa, który jest jego stałym partnerem w tym sezonie, daje drużynie więcej spokoju i równowagi. Młody francuski pomocnik powraca do pierwszej jedenastki po tym, jak nie mógł zagrać przeciwko „Królewskim” w Madrycie.