Dzisiaj otworzymy kolejne, już czwarte, okienko naszego francuskiego kalendarza adwentowego. Dzisiejszym bohaterem będzie osoba, którą można byłoby śmiało przebrać w kostium Świętego Mikołaja i wysłać do dzieci z workiem pełnym prezentów.
Nasz dzisiejszy Święty Mikołaj jest żywą legendą małego miasteczka w Burgundii, w którym znajduje się jeden z najbardziej zasłużonych klubów piłkarskich we Francji. Mowa, oczywiście, o Guyu Roux, wieloletnim trenerze AJ Auxerre, który mimo zaawansowanego wieku nadal aktywnie angażuje się w funkcjonowanie dobrze znanego polskim kibicom klubu.
Guy Roux urodził się w 1938 roku w miejscowości Colmar. Jego kariera piłkarska jest bardzo skromna, bo reprezentował on mało znane kluby z Limoges i Poitiers. W 1961 roku, w wieku 23 lat, stał się grającym trenerem w AJ Auxerre i pozostał w nim praktycznie do dzisiaj.
Właśnie w 1961 roku zaczęła się jego długa kariera trenerska – przez duże K. Gdy zaczynał pracę w Auxerre, zespół znajdował się w lidze regionalnej (VI liga francuska). Przez kolejne lata AJ Auxerre pod wodzą Guya Roux zdobywało kolejne szczeble francuskiej piłki, aż w końcu w roku 1980 awansowało po raz pierwszy w swojej historii do Ligue 1.
Charyzmatyczny trener przez kolejne 25 lat (z przerwami na służbę wojskową i przygodę w klubie w roli dyrektora sportowego) był za sterami zespołu z malowniczego miasteczka, jakim jest Auxerre. W tym czasie świętował on ze swoimi piłkarzami liczne sukcesy. W 1996 roku Auxerre zostało mistrzem Francji. Jednak konikiem Roux były zmagania o Puchar Francji. Piłkarze z Burgundii pod wodzą tego trenera wywalczyli to trofeum czterokrotnie.
Dzięki inicjatywie Roux w klubie powstała szkółka piłkarska dla młodych adeptów tego sportu (jedna z pierwszych we Francji). Władze AJ Auxerre zainwestowały także w infrastrukturę sportową i nad brzegiem rzeki Yonne powstała nowoczesna, jak na tamte czasy, baza treningowa. Pod wodzą Roux pierwsze kroki w poważnej piłce stawiali tacy piłkarze, jak: Eric Cantona, Dijbril Cisse czy Philippe Mexes, a inni, tacy jak Laurent Blanc czy Teemu Tainio, rozwinęli swoje talenty. Roux przyczynił się również do podpisania kontraktu przez naszego rodaka – Andrzeja Szarmacha. Ten odwdzięczył się 96 bramkami w barwach Auxerre, co do tej pory stanowi klubowy rekord.
Guy Roux był trenerem AJ Auxerre przez 44 lata, co stanowi niepodważalny rekord francuskiej piłki. Przez ten czas z zespołu 6-ligowego stworzył potentata Ligue 1, który dopiero w poprzednim sezonie spadł z najwyższego szczebla rozgrywkowego we Francji (Auxerre grało w elicie nieprzerwanie 32 lata). Czy Guy Roux oby na pewno nie jest Świętym Mikołajem? Na to pytanie odpowiedzcie sobie sami.
