Kaczki transferowe: Wielka gwiazda w Bundeslidze! Ofensywa angielskich klubów


Ostatni tydzień był dość gorący nawet na rynku transferowym

23 czerwca 2022 Kaczki transferowe: Wielka gwiazda w Bundeslidze! Ofensywa angielskich klubów
sportzpoint.com

Do oficjalnego otwarcia okienka transferowego pozostał jeszcze tydzień. Mimo to kluby w Europie są już dość mocno aktywne zakupowo. Szczególnie zespoły na Wyspach Brytyjskich wzięły się za większe wydawanie pieniędzy. Choć najgłośniejszym ruchem tego tygodnia było opuszczenie ich przez Sadio Mane na rzecz Bayernu Monachium. Nasze „Kaczki transferowe” dostarczają świeżej porcji najważniejszych transferów i plotek. Zapraszamy.


Udostępnij na Udostępnij na

Choć jeszcze oficjalnie okienko transferowe nie wystartowało, to w przerwie międzysezonowej dużo dzieje się w kwestii sprzedaży i kupna zawodników. Przez mistrzostwa świata 2022 jesienią start sezonu 2022/2023 będzie przyspieszony. To też oznacza większą aktywność klubów na rynku transferowym jeszcze przed początkiem lipca. Nasze „Kaczki transferowe” tym razem przynoszą dość sporą dawkę najważniejszych transferów oraz plotek.

Transfery, które zostały sfinalizowane

Aktywne kluby z Premier League

Kto: Mateusz Lis
Skąd: Altay SK
Dokąd: FC Southampton

Zaczynamy od transferu, którego mało kto się spodziewał. Po dobrym sezonie w Turcji Mateusz Lis zamienia kraj znad Bosforu na Premier League. Jego nowym klubem zostało Southampton, w którym dokonano prawie całkowitej wymiany bramkarskiej. Długo spekulowało się o tym, że zobaczymy tam nawet dwóch polskich bramkarzy. Ostatecznie do „Świętych” trafia tylko Lis.

Polak ostatni sezon spędził w Turcji. W Altay był podstawowym bramkarzem i w 35 meczach zachował siedem razy czyste konto. Mateusz Lis był jednym z najlepszych bramkarzy w Süper Lig, ale nie wystarczyło to na utrzymanie jego zespołu w lidze. Po spadku został wolnym piłkarzem, co wykorzystał Southampton. Dużo mówi się o tym, że 25-latek zostanie wypożyczony do innego zespołu spoza Wysp Brytyjskich. Jak na razie nie ma żadnych informacji.

Kto: Marc Roca
Skąd: Bayern Monachium
Dokąd: Leeds United

Hiszpański pomocnik od dwóch lat starał się wywalczyć miejsce w składzie Bayernu Monachium. Walczyć choćby o pozycję pierwszego zmiennika, ale dla mistrzów Niemiec był za słaby na ich oczekiwania. Dlatego teraz zamieni on Bundesligę na Premier League. Za 12 mln euro przeniesie się do Leeds United.

Roca w ciągu dwóch lat w Monachium wystąpił w 24 meczach. Ten defensywny pomocnik nie był w stanie przekonać do siebie trenerów Bayernu. Początkowo mówiono o ostatniej szansy dla Hiszpana, ale jak pojawiła się konkretna oferta z Leeds, to nie zatrzymywano go. 25-latek w nowym zespole będzie walczyć o miejsce w składzie z Kalvinem Phillipsem. O ile ten zostanie w ekipie „Pawi”.

Kto: Yves Bissouma
Skąd: Brighton & Hove Albion
Dokąd: Tottenham Hotspur

Mocny transfer Tottenhamu. Yves Bissouma przeniesie się z Brighton za mniej więcej 30 mln euro. Reprezentant Mali był jedną z najjaśniejszych postaci „Mew” i zapowiadano jego transfer do znacznie lepszego klubu. Ostatecznie trafił on do „Kogutów”, z którymi będzie mógł walczyć o wyższe cele. Londyńczycy dokonali drugiego głośniejszego transferu w tym okienku po tym, jak wcześniej sprowadzili Ivana Perisicia.

Bissouma w zeszłym sezonie wystąpił w 28 meczach, w których zdobył dwa gole i zanotował dwie asysty. Malijczyk jest środkowym pomocnikiem mocno pracującym w środku pola. Przede wszystkim należy chwalić jego walory defensywne. Był jednym z czołowych zawodników na tej pozycji w lidze. W Brighton zbierał najlepsze noty spośród całej drużyny. Teraz ma on zadbać o zabezpieczenie drugiej linii w Tottenhamie. O miejsce w składzie powalczy z Pierre’em-Emilem Höjbjergiem i Rodrigo Bentancurem.

Kto: Fabio Vieira
Skąd: FC Porto
Dokąd: Arsenal FC

Teraz przenosimy się do innej części Londynu. Na rynku transferowym zaczyna się uaktywniać Arsenal, który pozyskał nowego zawodnika. Nowym „Kanonierem” został Fabio Vieira, który odszedł z FC Porto za 35 mln euro. Reprezentant młodzieżowej Portugalii opuszcza rodzimy klub i spróbuje swojej pierwszej zagranicznej przygody w Premier League.

Fabio Vieira to ofensywny pomocnik i wychowanek FC Porto. W zeszłym sezonie w 39 meczach zdobył siedem goli i zanotował 16 asyst. Jest także podstawowym zawodnikiem kadry Portugalii U-21. Całkiem możliwe, że niedługo zobaczymy jego debiut w seniorskiej drużynie narodowej. Arsenal pozyskał ciekawego 22-latka, który już wygrał wszystko w Portugalii. Naturalne było zrobienie kolejnego kroku w karierze. Teraz Portugalczyk powalczy o miejsce w składzie „Kanonierów” z Martinem Odegaardem.

Kto: Nayef Aguerd
Skąd: Stade Rennes
Dokąd: West Ham United

Ciekawego transferu dokonał West Ham. Do „Młotów” trafi marokański środkowy obrońca Nayef Aguerd, który zamieni Rennes na Londyn za 35 mln euro. Reprezentant Maroko po czterech latach we Francji spróbuje swoich sił w mocniejszej lidze w Anglii.

O Nayefie Aguerdzie pewnie słyszeli tylko fani Ligue 1 lub Pucharu Narodów Afryki. Marokańczyk cztery lata temu trafił do Francji z rodzimego kraju. Nie jest to jeden z tych piłkarzy urodzonych w Europie. Nauki futbolu pobierał w swojej ojczyźnie. Na Starym Kontynencie szybko zadomowił się w nowym kraju, bo po dwóch latach zamienił Dijon na Rennes.

Kolejne dwa lata wystarczyły na wywalczenie transferu do Premier League. 26-latek w ostatnim sezonie zagrał w 40 meczach i nawet udało mu się zdobyć cztery bramki i zanotować trzy asysty. Ten lewonożny stoper jest zawodnikiem dobrze broniącym i jednocześnie grającym dość czysto. Z Rennes długo walczył o ostatnie miejsce na podium Ligue 1. Teraz będzie rywalizować o miejsce w składzie WHU.

Kto: Calvin Ramsay
Skąd: Aberdeen FC
Dokąd: Liverpool FC

Ostatni transfer na Wyspach Brytyjskich w naszym wydaniu „Kaczek transferowych” i bardziej taki w ramach ciekawostki. 18-letni Calvin Ramsay przeniesie się z Aberdeen do Liverpoolu. Za młodego piłkarza „The Reds” zapłacili ok. 5 mln euro.

Ramsay to prawy obrońca, który zanotował dobry sezon w Szkocji. Był podstawowym graczem Aberdeen, a jego grę doceniono po zakończeniu sezonu. Został wybrany na najlepszego młodego piłkarza w szkockiej lidze. W 33 meczach strzelił jednego gola i zanotował dziewięć asyst. W Liverpoolu będzie mu bardzo trudno o grę w pierwszym składzie. Na jego pozycji gra Trent Alexander-Arnold. Niewykluczone, że LFC wypożyczy 18-latka do innego klubu.

Pozostałe transfery w Europie

Kto: Sadio Mane
Skąd: Liverpool FC
Dokąd: Bayern Monachium

To będzie jeden z najgłośniejszych transferów tego okienka. Sadio Mane odszedł z Liverpoolu za 32 mln euro (+ bonusy). Jego nowym pracodawcą został Bayern Monachium, który wykorzystał końcówkę kontraktu Senegalczyka. 30-latkowi został jeszcze rok umowy z „The Reds”. Teraz będzie reprezentował mistrza Niemiec. Podobno jak otrzymał konkretną ofertę z niemieckiego klubu, to już nie liczyły się dla niego inne propozycje.

Nie trzeba nikomu przedstawiać Sadio Mane. Jest to jeden z najlepszych piłkarzy świata. Święcił wiele sukcesów z Liverpoolem, z którym zdobył mistrzostwo kraju czy Ligę Mistrzów. W ostatnim czasie w „The Reds” zaczęła się powolna wymiana kadrowa. Senegalczyk nie chciał czekać na ruch ze strony klubu i zdecydował się na odejście. Teraz chce poszukać nowych wyzwań w Monachium. Jak będzie grać w Bayernie? W tym momencie trudno powiedzieć, czy będzie wykorzystywany na boku lub jako fałszywy napastnik. Dużo będzie zależało od tego, czy w klubie zostaną Robert Lewandowski i Serge Gnabry.

W zeszłym sezonie Mane zagrał w 51 meczach, w których zdobył 23 gole i zanotował pięć asyst. W lutym wygrał Puchar Narodów Afryki, co było pierwszym triumfem Senegalu w tych rozgrywkach.

Kto: Mario Götze
Skąd: PSV Eindhoven
Dokąd: Eintracht Frankfurt

Po dwóch latach odbudowy w Eredivisie do Bundesligi wraca mistrz świata. Mario Götze opuścił PSV Eindhoven na rzecz Eintrachtu Frankfurt. Za 30-latka „Orły” zapłaciły 4 mln euro. Podobno Niemiec miał trzy oferty transferowe. Jedną z Benfiki, drugą z Interu Miami i ostatnią z SGE. Zdecydował się na tę ostatnią opcję.

Dzięki zdobyciu Ligi Europy Eintracht Frankfurt zagra w Lidze Mistrzów. To na pewno sprawiło, że klub stoi trochę wyżej w hierarchii na rynku transferowym. Dlatego udało się sprowadzić Mario Götzego. Szczególnie cieszy, że 30-latek ustabilizował się w Holandii. Już go nie gnębią drobne urazy, które wybijały go z rytmu. W ostatnim sezonie zagrał w 51 meczach, w których zdobył 12 goli i zanotował 11 asyst. Niestety z PSV udało mu się sięgnąć tylko po Puchar Holandii i Superpuchar Holandii. Wraz z odejściem trenera Rogera Schmidta kończy się niemiecka kolonia w Eindhoven.

Kto: Jean-Kevin Augustin
Skąd: FC Nantes
Dokąd: FC Basel

Kolejny transfer w ramach ciekawostki. Jean-Kevin Augustin jako młody piłkarz zapowiadał się na dobrego napastnika. W PSG było mu się trudno przebić do pierwszego składu, a swoją klasę pokazywał początkowo w RB Lipsk. W Niemczech dobrze wystartował, ale z czasem zaczął grać słabiej. Ostatnio był on piłkarzem Nantes, ale po dwóch latach odejdzie za darmo do Basel.

25-latek swój pobyt w Ligue 1 musi odnotować jako nieudany. W Monaco dostawał mało okazji do gry, a ostatni dwa lata w Nantes to zaledwie 11 występów. W Szwajcarii trochę ryzykują, bo Augustin to obecnie duża zagadka. Francuz ma potencjał, ale w ostatnich latach problemy zdrowotne oraz forma nie dopisywały temu zawodnikowi. Pewnie będzie to jedna z ostatnich okazji do przebudzenia jego potencjału.

Kto: Xaver Schlager
Skąd: VfL Wolfsburg
Dokąd: RB Lipsk

Pewnie to nazwisko niewiele mówi fanom piłki nożnej, którzy za dużo nie śledzą Bundesligi. Ale w Niemczech trzeba ten transfer traktować w kategorii dobrego ruchu. RB Lipsk za 12 mln euro wyciąga Xavera Schlagera z Wolfsburga. Jeżeli ktoś z „Wilków” ma się nie wstydzić ostatniego sezonu, to na pewno Szwajcar trzymający wysoki poziom.

Schlager od trzech lat reprezentował Wolfsburg. W ostatnim sezonie zagrał w 15 meczach i zanotował jedną asystę. Głównie grał na wiosnę, bo jesienią doznał poważnego urazu zerwania wiązadła krzyżowego w kolanie. Jednak nie było po nim widać śladu po poważnej kontuzji. Szczególnie że w zasadzie sama runda wiosenna wystarczyła mu do tego, żeby być w czołówce pomocników wygrywających pojedynki z przeciwnikami. Austriak jest piłkarzem grającym głównie w środkowej strefie boiska. Potrafi prowadzić piłkę, ale nie finalizuje akcji zespołu. Raczej to jest typ ciężej pracującego zawodnika na korzyść zespołu. Zobaczymy, czy w Lipsku podtrzyma formę.

Kto: David Neres
Skąd: Szachtar Donieck
Dokąd: Benfica Lizbona

Efekt wojny na Ukrainie niestety odbija się także na klubach piłkarskich, które zaczynają opuszczać zagraniczni piłkarze. David Neres odejdzie z Szachtara za mniej więcej 15 mln euro. Jego nowym domem będzie Benfica.

Brazylijczyk zaledwie zimą przeniósł się do Szachtara. Nie było mu dane zadebiutować w nowym klubie przez wybuch wojny. Nie znalazł on żadnego klubu do wypożyczenia na rundę wiosenną, więc w jego statystykach zostaje tylko gra w Ajaksie w pierwszej części sezonu. Na pewno wykręcił słabsze liczby, bo na jego pozycji pojawił się przebojowy Antony. Teraz 25-latek będzie otwierał nowy rozdział w Portugalii. Akurat w Benfice zaczyna się mała przebudowa kadry, więc może Neres szybko odnajdzie się w tym zespole.

Kto: Burak Yilmaz
Skąd: Lille OSC
Dokąd: Fortuna Sittard

Jedna z największych ciekawostek przygotowana przez nas w nowym wydaniu „Kaczek transferowych”. Burak Yilmaz wypełnił swój kontrakt w Lille. Po dwóch latach opuści Francję i zagra w swoim drugim klubie zagranicznym w karierze. 36-letni Turek podpisze kontrakt z… Fortuną Sittard.

Turecki napastnik zeszły sezon w Lille miał słabszy pod względem strzelonych goli. W sezonie 2020/2021 został nawet wybrany na zawodnika roku Ligue 1. W niedawno zakończonej kampanii rozegrał 40 meczów, w których zdobył siedem goli i zanotował pięć asyst. Jednak nie zdecydowano się na pozostawienie 36-latka we Francji. Od lipca zostanie on piłkarzem Fortuny Sittard. W Eredivisie sezon skończyła na 15. miejscu. Czy Burak Yilmaz pomoże jej na ugranie czegoś więcej?

Kto: Everton
Skąd: Benfica Lizbona
Dokąd: Flamengo Rio de Janeiro

Zaledwie dwa lata temu Everton jako wyróżniający się piłkarz Gremio i reprezentant Brazylii przeniósł się na Stary Kontynent. Wybór padł na Benficę, która jest dobrym miejscem dla Brazylijczyków chcących zacząć grę w Europie. 26-latkowi nie udało się podbić salonów europejskich i teraz wraca do ojczyzny. Flamengo zapłaciło za niego 13,5 mln euro.

Brazylijczyk był próbowany na różnych pozycjach w Benfice, choć grał głównie na swoim ulubionym lewym skrzydle. W zeszłym sezonie wystąpił w 46 meczach, w których zdobył siedem goli i zanotował siedem asyst. Rzadko jednak były to występy przez pełne 90 minut. Everton pokazał się piłkarskiemu światu z dobrego występu w Copa America 2019. Przez ostatni sezon i słabszą grę przestał być powoływany do kadry. We Flamengo liczy na to, że przypomni się selekcjonerowi przed mistrzostwami świata w Katarze.

Kto: Wojciech Golla
Skąd: Śląsk Wrocław
Dokąd: Puskas Akademia

Do ciekawego transferu doszło z udziałem Polaka. Wojciech Golla za 400 tys. euro odszedł ze Śląska Wrocław. Jego nowym klubem została Puskas Akademia. 30-latek po raz drugi w karierze spróbuje sił w zagranicznym klubie. Choć mało kto spodziewał się kierunku węgierskiego.

Puskas Akademia trzeci raz z rzędu zakończyła sezon na ligowym podium. Przed europejskimi pucharami potrzebowała rozbudować swój skład. Trochę niespodziewanie trafił tam Golla. W minionym sezonie był podstawowym obrońcą Śląska Wrocław. Zagrał w 38 meczach, w których zdobył jednego gola i zanotował sześć asyst. Po czterech latach zdecydował się na opuszczenie swojego dotychczasowego klubu. Zeszły sezon w wykonaniu wrocławian był słaby i zapowiadało się na małą rewolucję kadrową. Teraz Golla będzie próbował swoich sił na Węgrzech.

Transfery w Polsce

Kto: Robert Pich
Skąd: Śląsk Wrocław
Dokąd: Legia Warszawa

Jak jesteśmy przy Śląsku, to pora jeszcze na trochę zaskakujący transfer. Robert Pich zamieni Wrocław na Warszawę i zostanie nowym piłkarzem Legii. Głównie za ten transfer odpowiedzialny jest trener warszawiaków, który dobrze kojarzy Słowaka z czasów wspólnej pracy w Kaiserslautern.

Słowak był związany ze Śląskiem przez dziewięć lat (z przerwą na sezon w Kaiserslautern). Wyrobił sobie miano solidnego ligowca w polskiej ekstraklasie. Mało kto spodziewał się takiego awansu 33-latka. Legia jednak w tym roku nie będzie grać w europejskich pucharach, więc sięga po tańsze rozwiązania. Robert Pich w zeszłym sezonie wystąpił w 39 meczach, w których zdobył 11 goli i zanotował jedną asystę. W nowym klubie będzie mu trudno o miejsce w pierwszym składzie. Raczej nie wybije ze składu ani Bartosza Kapustki, ani Josue. Idzie tam jako uzupełnienie składu.

Kto: Tomasz Makowski, Damjan Bohar
Skąd: Lechia Gdańsk, NK Osijek
Dokąd: Zagłębie Lubin

Po trudnym sezonie i odejściu kilku kluczowych piłkarzy Zagłębie Lubin zaczyna być aktywniejsze na rynku transferowym. W ostatnim tygodniu pozyskało ono Tomasza Makowieckiego z Lechii Gdańsk na zasadzie wolnego transferu oraz Damjana Bohara z NK Osijek za 250 tys. euro.

Makowski przez większość kariery piłkarskiej związany był z Lechią Gdańsk. W ostatnim sezonie występował znacznie mniej, niż oczekiwał. W rundzie wiosennej rzadko mogliśmy oglądać 22-latka na boiskach ekstraklasy. Dlatego też na zasadzie wolnego transferu przeniesie się na południowy zachód, do Lubina. Z kolei Damjan Bohar wraca do Zagłębia po dwóch latach gry w Chorwacji. O tym transferze napisaliśmy więcej poniżej.

Hit transferowy Zagłębia, Bohar ponownie w Lubinie!

Kto: Bartosz Rymaniak
Skąd: Górnik Łęczna
Dokąd: Arka Gdynia

Rymaniak wyrobił sobie nazwisko za czasów solidnej gry w Koronie Kielce. Następnie jego przygoda w Piaście Gliwice była średnia, a ostatni sezon spędził w Górniku Łęczna. Niestety zakończyło się to wszystko spadkiem z ligi. Ale doświadczony obrońca nie zostanie dłużej w Łęcznej. Na zasadzie wolnego transferu przeniesie się do Arki Gdynia.

W zeszłym sezonie 32-latek zagrał w 26 meczach, w których zanotował gola i asystę. Zaczynał tam standardowo jako prawy obrońca, ale rozgrywki kończył jako jeden z trójki stoperów. W Gdyni ma pomóc wrócić klubowi do ekstraklasy.

Kto: Jakub Ojrzyński, Roberto Alves
Skąd: Liverpool FC, FC Winterthur
Dokąd: Radomiak Radom

Mocno okienko zaczyna Radomiak Radom. Zeszłoroczny beniaminek sprowadził do zespołu już kilku zawodników, ale najciekawsze ruchy wykonał w ostatnim tygodniu. Nowym bramkarzem klubu z województwa mazowieckiego zostanie Jakub Ojrzyński, który został wypożyczony z Liverpoolu.

Młody bramkarz od trzech lat związany jest z „The Reds”. Trenerzy widzieli, jakim potencjałem dysponuje Polak, i w zeszłym sezonie potrzebował regularnej gry w seniorach. Wypożyczono go do walijskiego Caernarfon. Tam rozegrał 31 meczów, w których zachował dziewięć czystych kont. Ojrzyński zbierał tam dobre oceny, ale teraz ponownie wypożyczono go do innego klubu. Teraz swoją klasę będzie udowadniał w Polsce.

Bardzo ciekawym ruchem jest sprowadzenie Roberto Alvesa. Szwajcar to wychowanek Grasshoppersu, a ostatni sezon spędził w FC Winterthur. W tym klubie w 35 meczach zdobył 12 goli i zanotował 12 asyst. Głównie dzięki ofensywnego pomocnikowi udało się Winterthurowi uzyskać awans do szwajcarskiej ekstraklasy. Teraz na zasadzie wolnego transferu 25-latek podpisał kontrakt z Radomiakiem.

Kto: Rafał Leszczyński
Skąd: Chrobry Głogów
Dokąd: Śląsk Wrocław

Kolejny piłkarz Chrobrego, który poszedł za trenerem. Rafał Leszczyński za 50 tys. euro trafi do Śląska Wrocław. 30-letni bramkarz podejmie kolejną próbę zadomowienia się w ekstraklasie.

Leszczyński w zeszłym sezonie był kluczowym piłkarzem Chrobrego. Golkiper głogowian w 35 meczach zachował aż 18 razy czyste konto. Bez wątpienia był jednym z najlepszych zawodników na swojej pozycji w Fortuna 1. Lidze. Do tej pory było mu dane jedynie trzykrotnie wystąpić w polskiej ekstraklasie. Od lat wiedzieliśmy, że ma on potencjał do bronienia w najwyższej lidze w kraju. Teraz może być mu to dane. Śląsk już opuścił Matus Putnocky, a do walki o bluzę z numerem 1 został Michał Szromnik. Co ciekawe, Szromnik dwa lata temu trafił do Wrocławia z… Głogowa.

Spekulacje transferowe

Zaczynamy od naszej ligi i mistrza Polski. Lada chwila powinien dopiąć się transfer Damiana Kądziora. Lech Poznań planował od dłuższego czasu zatrudnienie polskiego skrzydłowego. Dodatkowo „Kolejorz” pracuje nad innymi transferami. Na konferencji prasowej przedstawiającej nowego trenera poznaniaków dyrektor sportowy Tomasz Rząsa powiedział o podjęciu prób sprowadzenia Dawida Kownackiego. Tutaj przeszkodą jest kwota transferowa oraz to, że podobno 25-latek ma inne propozycje z klubów zagranicznych. Niedługo powinien jeszcze pojawić się nowy piłkarz na pozycję numer 8. Wszystko wskazuje na to, że będzie to Afonso Sousa.

Gdzie John van den Brom ma jeszcze pole do popisu w Lechu Poznań?

Do Górnika Zabrze ma dołączyć Tomasz Loska, którego rekomendował prezes Arkadiusz Szymanek. Pierwotnie miał tam trafić Maciej Gostomski, ale po zwolnieniu trenera Jana Urbana zmieniły się plany transferowe. Pozostajemy na Śląsku, prawdopodobnie nowy klub znajdzie Tomasz Jodłowiec. Były reprezentant Polski ostatnie pół roku był bez klubu i walczył z kontuzją. Jego nową drużyną ma zostać Podbeskidzie Bielsko-Biała. Jeszcze możliwy jest jeden ciekawy ruch, ale do Zagłębia Sosnowiec. Być może nowym zawodnikiem tej ekipy zostanie Ariel Borysiuk.

W przypadku polskich piłkarzy będących za granicą kraju to mamy trzy informacje. Bartłomiej Drągowski jednak nie zostanie piłkarzem Southamptonu. W końcowych etapach rozmów Anglicy rozmyślili się, bo Fiorentina chciała zbyt dużo pieniędzy. Teraz najbliżej zakontraktowania bramkarza reprezentacji Polski jest Espanyol. Pod warunkiem że Hiszpanie też nie natrafią na zbyt duży opór włoskiego klubu. Krzysztof Piątek najprawdopodobniej zostanie we Włoszech, ale raczej nie we Florencji. Podobno polskim napastnikiem zainteresowane jest Torino, które będzie szukać zastępcy Andrei Belottiego. Mało prawdopodobny jest powrót Polaka do Herthy. Ale jak już jesteśmy przy Berlinie, to być może zagra w nim Grzegorz Krychowiak. Doświadczonym pomocnikiem polskiej kadry interesują się „Stara Dama” oraz szwedzkie Malmo.

Lada chwila nowym-starym piłkarzem Interu Mediolan zostanie Romelu Lukaku. Belg bardzo starał się o powrót do Mediolanu i ponowną grę w ekipie wicemistrza Włoch. Zostanie on wypożyczony na rok, a podobno jest też opcja następnego wypożyczenia na sezon 2023/2024 z opcją wykupu. Oprócz niego do „Nerazzurrich” ma trafić Henrikh Mkhitaryan. Na razie w martwym punkcie stanęła sprawa pozyskania Paulo Dybali. Argentyńczyk może trafić do Interu, ale najpierw trzeba zrobić mu miejsce. Najpierw muszą odejść Edin Dżeko (oferta z Valencii) oraz Alexis Sanches (Barcelona lub Marsylia).

Z transferów czekających na potwierdzenie: nowym napastnikiem Borussii Dortmund ma zostać Sebastien Haller. Napastnik z Wybrzeża Kości Słoniowej już w przeszłości występował w Bundeslidze w barwach Eintrachtu Frankfurt. Tam prezentował się bardzo dobrze, podobnie jak w ubiegłym sezonie w Ajaksie. A skoro jesteśmy jeszcze przy niemieckiej lidze, to dość mocno rozchwytywany jest Sasa Kalajdzić. Austriakiem zainteresowane są Bayern Monachium oraz Tottenham Hotspur. Przygląda mu się również Brighton. Niewykluczone, że kierunek angielski wybierze Thorgan Hazard. Skrzydłowym Borussii Mönchengladbach zainteresowany jest Newcastle United.

Axel Witsel jeszcze nie znalazł klubu po tym, jak nie przedłużył umowy z Borussią Dortmund. Pewnie na przeszkodzie stały jego występy w reprezentacji, ale już teraz zaczyna się mówić o jednym kierunku. Media łączą go z Atletico Madryt, a podobno niedługo ma być omawianych więcej szczegółów. Z kolei Serge Gnabry ma podjąć decyzję dotyczącą swojej przyszłości po powrocie z urlopu. Reprezentant Niemiec ma jeszcze rok ważny kontrakt z Bayernem, ale jak na razie nie rozmawiał z żadnym innym klubem.

Na koniec przenosimy się do Anglii. Aktywny robi się Manchester United, który już podobno dogadał się z Barceloną co do transferu Frankiego de Jonga. „Duma Katalonii” nie ma pomysłu na odpowiednie wykorzystanie Holendra w swoim składzie. Za niego ma otrzymać 75 mln euro. Jeżeli 25-latek przejdzie do „Czerwonych Diabłów”, to trafi pod rękę swojego dawnego trenera z Ajaksu Erika ten Haga. Za trenerem z Amsterdamu może pójść skrzydłowy Antony. Brazylijczyk mocno odpalił w zeszłym sezonie w barwach „Joden” i miałby teraz zamienić Eredivisie na Premier League.

Cały czas na Wyspach Brytyjskich pojawiają się plotki na temat Raheema Sterlinga. Reprezentant Anglii nie jest zadowolony z systemu rotacyjnego panującego w Manchesterze City. Chce grać jak najwięcej i bardzo naciska na transfer. Ostatnio najwięcej mówi się o możliwym transferze do Chelsea, która szuka nowych skrzydłowych. Wcześniej mówiono o chęci pozyskania Ousmane'a Dembele. Z kolei Takumi Minamino nie mógł wywalczyć miejsce w składzie Liverpoolu i zapragnął odejść. Japończyk był wykorzystywany jako rezerwowy lub piłkarz pierwszego składu w mniej ważnych meczach. Teraz jest blisko przenosin do AS Monaco. Klub z Ligue 1 ma zapłacić za niego ok. 15 mln euro.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze