Kaczki transferowe: głośne transfery w PKO Ekstraklasie. Niespodziewany powrót Wilczka do Danii


Polskie kluby szaleją na rynku transferowym

7 sierpnia 2020 Kaczki transferowe: głośne transfery w PKO Ekstraklasie. Niespodziewany powrót Wilczka do Danii
Krystyna Pączkowska/slaskwroclaw.pl (Accredito.com)

Pora na kolejne wydanie „Kaczek transferowych”. Przez pandemię koronawirusa miniony sezon został mocno przedłużony. Niektóre rozstrzygnięcia poznaliśmy z początkiem sierpnia. Czasu na odpoczynek jest mało, bo za chwilę rozpoczną się eliminacje do europejskich pucharów. Dlatego w ostatnim czasie polskie kluby nie próżnują. Już od dobrego tygodnia jesteśmy świadkami głośnych powrotów do PKO Ekstraklasy. A też w innych częściach Europy zaczęły się ciekawe transfery. Przedstawiamy najważniejsze ruchy ostatnich dwóch tygodni.


Udostępnij na Udostępnij na

Transfery, które zostały zrealizowane

Kto: Artur Boruc
Skąd: FC Bournemouth
Dokąd: Legia Warszawa

Jeden z najgłośniejszych transferów obecnego okienka transferowego w Polsce. Legia Warszawa po stracie Radosława Majeckiego zaczęła rozglądać się za nowym bramkarzem. W związku z tym pojawiało się wiele spekulacji. Gdzieś na dalszych pozycjach wymieniano Artura Boruca. W powrocie do Polski częściowo pomógł spadek jego dotychczasowej drużyny do Championship. Więcej na temat tego ruchu napisaliśmy na naszym portalu w osobnym artykule. Link znajdziecie poniżej.

Powrót „Króla” do stolicy

Kto: Josip Juranović, Rafael Lopes
Skąd: Hajduk Split, KS Cracovia
Dokąd: Legia Warszawa

Poza bramkarzem Legia pozyskała jeszcze dwóch nowych zawodników. Z Hajduka Split zakupiono prawego obrońcę, grającego regularnie w chorwackiej lidze. Mistrz Polski zapłacił za niego ok. 400 tys euro. Wydaje się on solidnym wzmocnieniem. Szczególnie kiedy Aleksandar Vuković nie będzie mógł skorzystać z usług kontuzjowanego Marko Vesovicia.

Z Cracovii wyciągnięto za grosze Rafaela Lopesa. O Portugalczyku wiemy więcej. Mogliśmy przyglądać się mu na boiskach ekstraklasy. W ciągu ostatniego roku zdobył 11 goli i zaliczył cztery asysty. W Warszawie ma powalczyć o miejsce w składzie z Tomasem Pekhartem i Jose Kante. Co ciekawe, obaj nowi gracze Legii byli kapitanami w swoich poprzednich zespołach.

Kto: Waldemar Sobota
Skąd: 1.FC Sankt Pauli
Dokąd: Śląsk Wrocław

Jak do tej pory to najgłośniejszy transfer Śląska Wrocław. Po siedmiu latach gry na obczyźnie do stolicy województwa dolnośląskiego wraca Waldemar Sobota. Dla kibiców była to wspaniała informacja. 33-latek ostatnie cztery lata spędził w Hamburgu. Był podstawowym zawodnikiem Sankt Pauli, z którym wygasła mu umowa. Polak w wiosennych wywiadach podkreślał, że pierwszeństwo będzie mieć jego dotychczasowa ekipa. Ostatecznie nie doszło do porozumienia i były reprezentant Polski wrócił do domu. W Niemczech częściej występował w środku pola i tak teraz powinien grać we Wrocławiu. Chyba że trener będzie miał inny pomysł na jego usługi.

https://twitter.com/SlaskWroclawPl/status/1289185348195700736

Kto: Michał Kucharczyk, Alexander Gorgon
Skąd: Ural Jekaterynburg, HNK Rijeka
Dokąd: Pogoń Szczecin

Ciekawe ruchy zaczynają robić także w Szczecinie. Pogoń w ciągu ostatniego tygodnia pozyskała dwóch nowych skrzydłowych. Pierwszym z nich jest nam doskonale znany Michał Kucharczyk. Były piłkarzu Uralu i Legii wraca do Polski po roku spędzonym w rosyjskiej lidze. Na początku swojej przygody z ekipą z Jekaterynburga musiał leczyć kontuzję i powoli przebijał się do składu nowej drużyny. Z czasem stał się jej podstawowym graczem. Niestety z końcem sezonu nie zdecydowano się na przedłużenie kontraktu z 29-latkiem. Wszystko przez zmiany przepisów dotyczące piłkarzy zagranicznych w rosyjskiej lidze.

Drugim nabytkiem jest Alexander Gorgon. Austriak ostatnie cztery lata spędził w HNK Rijeka, z którym wygrał mistrzostwo Chorwacji oraz trzykrotnie sięgał po Puchar Chorwacji. Pełnił też tam funkcję kapitana i był jednym z ważniejszych ogniw rijeckiego klubu. Obaj ci piłkarze trafili do „Portowców” na zasadzie transferu bezgotówkowego.

Michał Kucharczyk nowym zawodnikiem Pogoni Szczecin

Kto: Maciej Wilusz
Skąd: Ural Jekatenynburg
Dokąd: Raków Częstochowa

Po trzech latach gry w Rosji do ojczyzny wraca Maciej Wilusz. Środkowy obrońca w rosyjskiej lidzie reprezentował barwy Rostowa oraz Uralu. Jego forma w tym pierwszym klubie była naprawdę imponująca. Wielu ekspertów śledzących te rozgrywki nawet domagało się powołania dla polskiego stopera. Niestety kontuzja wyhamowała jego karierę. Więcej na jego temat przeczytacie w artykule poniżej. Raków Częstochowa pozyskał go za darmo.

Maciej Wilusz po trzech latach wraca do Polski!

Kto: Patryk Lipski
Skąd: Lechia Gdańsk
Dokąd: Piast Gliwice

Piast Gliwice nie przestaje wzmacniać zespołu. W poniedziałek nowym zawodnikiem trzeciej drużyny ekstraklasy został Patryk Lipski. W poprzednim sezonie w Lechii Gdańsk nie zawsze mógł liczyć na miejsce w wyjściowej jedenastce. Statystykami też nie imponował, ale liczy na odrodzenie pod skrzydłami Waldemara Fornalika. 26-latek kosztował 150 tys. euro.

Kto: Jorge Felix
Skąd: Piast Gliwice
Dokąd: Sivasspor

Było nam przykro usłyszeć informację o tym, że najlepszy piłkarz ekstraklasy nie przedłuży kontraktu z Piastem Gliwice. Zastawialiśmy się, gdzie mógłby trafić Hiszpan. Długo nie musieliśmy czekać na odpowiedź. We wtorek 28-latek podpisał kontrakt z Sivassporem. W Polsce hiszpański napastnik walczył o koronę króla strzelców. Ostatecznie w klasyfikacji zajął drugie miejsce z 16 golami na koncie. W Turcji czekają go nowe wyzwania. Jego nowy klub walczył o podium ligi tureckiej. Do trzeciego stopnia zabrakło mu zaledwie dwóch oczek. Teraz Jorge Felix będzie miał za zadanie pomóc nowej ekipie w europejskich pucharach. Dzięki czwartemu miejscu w lidze Hiszpan wraz z kolegami pozna smak fazy grupowej Ligi Europy.

Kto: Alexander Schwolow, Deyovaisio Zeefuik
Skąd: SC Freiburg, FC Groningen
Dokąd: Hertha BSC

Ekipa Krzysztofa Piątka miała zostać wzmocniona latem. Na razie dokonano pierwszych dwóch nie tak głośnych transferów w postaci bramkarza i prawego obrońcy. Z Freiburga pozyskano Alexandra Schwolowa. Podobno Hertha zapłaciła za niego 8 mln euro i wygrała rywalizację o jego podpis na kontrakcie z Schalke 04. 28-latek ma solidną renomę w Bundelidze, a był związany z klubem z Fryburga od 12 lat. Zdecydował się na postawienie kroku naprzód w swojej karierze.

Obok niego sprowadzono Deyovaisio Zeefuika z Groningen. Reprezentant holenderskiej młodzieżówki jest uważany za jednego ze zdolniejszych prawych obrońców w swoim kraju. Wcześniej był szkolony w akademiach Ajaksu. Teraz zalicza skok na głęboką wodę.

Kto: Kamil Wilczek
Skąd: Göztepe SK
Dokąd: FC Kopenhaga

W czwartek doszło do bardzo zaskakującego transferu. Kamil Wilczek po spędzeniu pół roku w Turcji wraca do Danii. Jednak szokować może wybór drużny, bo polski napastnik podpisał kontrakt z FC Kopenhaga. To z pewnością rozjuszy kibiców Broendby, w którym 32-latek występował przez cztery lata. Przez ten czas osiągnął tam status legendy i najlepszego strzelca w historii kopenhaskiego klubu. Niestety przez problemy finansowe duńskiej ekipy musiał odejść do Turcji. Teraz będzie ubierać koszulkę odwiecznego rywala. W social mediach pojawiały się już nieprzechylne komentarze pod adresem Polaka.

Kto: Nathan Ake, Ferran Torres
Skąd: FC Bournemouth, Valencia CF
Dokąd: Manchester City

Po niepowodzeniu w obronie tytułu mistrza Anglii Pep Guardiola postanowił wzmocnić swój zespół. Po minionym sezonie z klubem pożegnał się David Silva, więc poszukano jego następcy w Hiszpanii. Padło na ten sam klub, z którego żywa legenda przychodziła do „Obywateli”. Nowym zawodnikiem Manchesteru City został Ferran Torres. 20-letni skrzydłowy jest reprezentantem Hiszpanii do 21 lat. Jest uważany za jeden z największych talentów w swoim kraju. Teraz wychowanek Valencii będzie próbował zmierzyć się ze sławą Davida Silvy. Zapłacono za niego 23 mln euro, co przez wielu komentowane jest jako okazja.

W drużynie z niebieskiej części Manchesteru było dużo problemów z obroną. Pomóc w naprawie tej formacji ma Nathan Ake, który po trzech latach opuścił Bournemouth. Holender jest już długo na Wyspach, a w przeszłości terminował w akademiach Chelsea. W swoim poprzednim klubie był jednym z liderów i wreszcie pokazał w nim pełnię swojego talentu. Za 25-latka zapłacono ok. 45 mln euro.

Kto: Cedric Itten
Skąd: FC St. Gallen
Dokąd: Glasgow Rangers

Kiedyś w szkockiej lidze mogliśmy oglądać wielu wspaniałych piłkarzy. Zwłaszcza w najbardziej znanych ekipach z Glasgow. Teraz od paru lat po powrocie Rangers do elity zaczyna się dziać coraz ciekawiej w tej lidze. Może nie ma tam tak wielu znanych zawodników, ale warto przyglądać się napastnikom tych klubów. Teraz latem Steven Gerrard sprowadził nowego snajpera. Cedric Itten to król strzelców ligi szwajcarskiej. Jest wychowankiem akademii Basel, ale nie mógł przebić się do głównej drużyny. W 2018 roku trafił do FC St. Gallen. Najpierw był tam na pół roku wypożyczony, a potem wykupiony za 430 tys. euro. Niestety nie mógł rozegrać pełnego sezonu, bo doznał kontuzji więzadeł krzyżowych. Wrócił do piłki na kampanię 2019/2020 i zdobył 19 goli w lidze szwajcarskiej. Po kontuzji bardzo szybko odżył i trafił do Szkocji za 3 mln euro. Czy to będzie strzał w dziesiątkę? Niedługo się przekonamy. Jako ciekawostkę podamy jeszcze, że ten 23-latek w listopadzie zadebiutował w kadrze Szwajcarii. Już w pierwszym meczu zdobył zwycięską bramkę z Gruzją (1:0), a potem dołożył jeszcze dwa trafienia w spotkaniu z Gibraltarem (6:1).

Kto: Joel Veltman, Adam Lallana
Skąd: Ajax Amsterdam, Liverpool FC
Dokąd: Brighton & Hove Albion

W minionym sezonie Brighton celowało w utrzymanie w Premier League. W nowym sezonie chce być pewniejsze swojego bytu w elicie, dlatego ściągnęło do siebie dwa znane nazwiska. Z Ajaksu pozyskano Joela Veltmana za 1 mln euro. Dla wychowanka amsterdamskiej drużyny jest to pierwszy transfer. Dawniej był uważany za jednego ze zdolniejszych obrońców w Holandii. Przez kontuzję jego status zdecydowanie się obniżył, choć znajdywało się dla niego miejsce w wyjściowej jedenastce. Jego zaletą jest uniwersalność, bo może grać na środku i prawej stronie obrony.

Poza nim do Brighton przeszedł na zasadzie wolnego transferu Adam Lallana, który opuścił po sześciu latach Liverpool. Ten ruch obił się głośno w mediach. Były reprezentant Anglii z miejsca jest nazywany nową gwiazdą „Mew”. Jego rola w LFC malała z sezon na sezon, więc 32-latek postanowił zmienić otoczenie.

Kto: Dejan Lovren
Skąd: Liverpool FC
Dokąd: Zenit Sankt Petersburg

Dejan Lovren opuścił Liverpool. To akurat może nie dziwić fanów LFC, bo jednak do Chorwata można było mieć dużo zastrzeżeń. Ale trochę zaskakujący jest nowy klub 31-latka. Za 12 mln euro wykupił go Zenit Sankt Petersburg. Mistrzowie Rosji szukali wzmocnień przed startem nowego sezonu i doświadczony środkowy obrońca ma dać im nową jakość w obronie. Pozycja Lovrena w mieście Beatlesów wyraźnie spadła w minionym sezonie. Jürgen Klopp wolał stawiać na innych zawodników, a chorwackiego stopera traktował jako rozwiązanie awaryjne w przypadku kontuzji lub zawieszeń innych piłkarzy. W rosyjskiej drużynie Lovren zajmie miejsce Branislava Ivanovicia, który najprawdopodobniej wróci do Anglii.

Kto: Victor Osimhen
Skąd: Lille OSC
Dokąd: SSC Napoli

Jak na razie rekord transferowy obecnego okienka transferowego należy do Napoli. Włoski klub zdecydował się na zakup nowego napastnika. Będzie nim Victor Osimhen, który oficjalnie zasili szeregi klubu spod Wezuwiusza 1 września 2020 roku. Na nigeryjskiego napastnika wydano 50 mln euro, a jeżeli zostaną spełnione wszystkie pozostałe warunki umowy, to cena może wzrosnąć nawet do 70 mln euro. Co ciekawe, jeszcze dwa lata temu Nigeryjczyk miał problemy z przebiciem się do składu Wolfsburga. Został oddany za 3,5 mln euro do Charleroi, skąd trafił w 2019 roku do Lille, które już zapłaciło za niego ok. 22 mln euro. W minionym sezonie 21-latek zdobył łącznie 18 bramek we wszystkich rozgrywkach, w jakich brał udział. Dla części ekspertów jest to dość zaskakujący ruch, bo nikt nie spodziewał się wydania aż tak wysokiej kwoty na Osimhena, który dopiero przebił się na wysoki poziom w Ligue 1.

Kto: Max Kruse
Skąd: Fenerbahce Stambuł
Dokąd: Union Berlin

Rok temu Max Kruse odszedł z Werdera Brema do Fenerbahce Stambuł. W tym czasie były reprezentant Niemiec zdążył zapisać się w pamięci Turków. Nie tylko z racji wyczynów na boisku, lecz także z powodu występu w tureckiej edycji „The Voice”. W lidze tureckiej w 20 meczach zdobył siedem goli i zanotował siedem asyst. W trakcie pandemii koronawirusa drogi Fenerbahce i Krusego zaczęły się rozchodzić. Niemiec rozwiązał kontrakt i został wolnym zawodnikiem. Na początku sierpnia zapowiedział, że wróci do Niemiec. Spekulowano o kilku klubach, w tym o powrocie do Bremy. Ostatecznie 32-latek trafił do Unionu Berlin. Ruch trochę zaskakujący, ale akurat chyba w tej części stolicy potrzebowano jakiegoś głośnego nazwiska. Niemiecki cofnięty napastnik pokazał w Turcji, że ma cały czas odpowiednią jakość. Powinien się wyróżniać w barwach Unionu. Oby jak najczęściej na boisku.

Spekulacje transferowe

Bardzo bliski realizacji jest transfer Bartosza Kapustki do Legii Warszawa. Zawodnikiem Leicester City zainteresowany był także Śląsk Wrocław, ale wrocławianie dostali odpowiedź, że polskiego pomocnika interesują tylko przenosiny do stolicy. Aby zrealizować przejście 23-latka do zespołu mistrza Polski, pozostaje już tylko dogadanie się w kwestii finansów. Wszystko wydaje się być na ostatniej prostej do Warszawy.

RB Lipsk wykonuje kolejne podejście pod Milota Rashicę. Kosowianin był jednym z nielicznych piłkarzy Werdera Brema, którzy wyróżniał się w klubie przy słabym sezonie całej drużyny. Problemem jest cena, jaka znajduje się w kontrakcie skrzydłowego. Jest tam zamieszczona klauzula na 25 mln euro. „Byki” nie chcą zapłacić takich pieniędzy, a z kolei dyrektor sportowy bremeńczyków nie będzie chciał na siłę sprzedawać lidera drużyny. Skoro RBL nie chce wyłożyć tyle pieniędzy, to agent Rashicy poleciał do Mediolanu. Prasa donosi o negocjacjach z Milanem, ale są głosy, że to może być tylko blef. Wszystko po to, aby trzecia drużyna Bundesligi była bardziej zdeterminowana w sprawie transferu skrzydłowego Werdera. W tym momencie trudno przewidzieć, jak potoczą się dalsze losy 24-latka.

Z Bayernu Monachium może odejść dwóch piłkarzy. Stade Rennes zainteresowane jest usługami Javiego Martineza. Bretończycy dzięki zajęciu trzeciego miejsca w Ligue 1 zakwalifikowali się do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Francuzi chcą wzmocnić skład przed tymi rozgrywkami i pomocnik „Bawarczyków” jest wysoko na ich liście życzeń. Coraz głośniej mówi się o odejściu Thiago Alcantary. Reprezentant Hiszpanii ma jeszcze rok ważną umowę z mistrzem Niemiec, ale nie zamierza rozmawiać o jej przedłużeniu. Już pojawiało się kilka opcji w sprawie transferu 29-latka, ale ostatnie świeże nowiny donoszą o żywym zainteresowaniu Liverpoolu. Wydaje się pewne, że pomocnik opuści Monachium. Ale czy trafi do mistrza Anglii? Mówi się, że tylko w przypadku odejścia Giniego Wijnalduma.

https://twitter.com/TheBayernStand/status/1291407709695365124

Wciąż nie wiadomo, co z transferami Kaia Havertza i Jadona Sancho. Pierwszy wystąpił wczoraj w mecze Ligi Europy Bayeru Leverkusen i prawdopodobnie dopóki Niemcy są w grze, to nie dojdzie do transakcji z Chelsea. W sprawie Anglika wypowiedział się niedawno Hans-Joachim Watzke, który poinformował o braku konkretnych ofert za skrzydłowego Borussii Dortmund. Mocno jego usługami zainteresowany jest Manchester United, ale ma czas tylko do poniedziałku. Szef BVB zapowiedział, że jeżeli nie wpłynie konkretna oferta za skrzydłowego do 10 sierpnia (początek okresu przygotowawczego wicemistrza Niemiec), to zostanie on w Zagłębiu Ruhry na następny sezon.

Chodzą plotki, że Filip Marchwiński jest na celowniku Torino. Młody Polak zimą podpisał umowę z włoską agencją menadżerską, stąd plotki o kierunku transferu na Półwysep Apeniński. Dodatkowego smaczku podkręca fakt, że o tym ruchu napisał Gianluca Di Marzio, który uchodzi za jednego z najbardziej wiarygodnych dziennikarzy sportowych na świecie. Na razie brakuje więcej szczegółów niż tylko informacje o wstępnym zainteresowaniu.

Z końcem sezonu ekstraklasy wygasła umowa Dominika Furmana z Wisłą Płock. Jak na razie reprezentant Polski nie znalazł jeszcze nowego klubu. Raczej nie zostanie w ekstraklasie i spróbuje po raz trzeci pograć w klubie zagranicznym. Podczas końcówki sezonu najgłośniej mówiono o przenosinach do Hajduka Split, ale temat upadł. Wciąż aktualny może być kierunek południowy. Z Polakiem podobno kontaktował się turecki Caykur Rizespor. Podobno pojawiła się też oferta z Omonii Nikozja, której trenerem jest Henning Berg. W tym momencie nie wiadomo jeszcze, dokąd trafi 28-latek.

Młody środkowy obrońca Manchestery City – Eric Garcia – opuści drużynę wicemistrza Anglii. Reprezentant hiszpańskiej młodzieżówki ma jeszcze rok ważny kontrakt z „Obywatelami”, ale sam Pep Guardiola na ostatniej konferencji prasowej przed meczem Ligi Mistrzów potwierdził odejście 19-latka. Jeszcze nie wiadomo, jaki kierunek obierze Hiszpan, ale mówi się najwięcej o powrocie do Barcelony, której jest wychowankiem.

W czwartek pojawiły się plotki na temat możliwej sprzedaży Krzysztofa Piątka z Herthy do Fiorentiny. Głównie to włoskie media spekulują o takim ruchu. Według ich doniesień polski napastnik miałby trafić do Florencji na zasadzie wypożyczenia z opcją obowiązkowego wykupu po sezonie. Po stronie niemieckiej prasy jest na razie cisza. Niektórym wydaje się ten ruch raczej niemożliwy. W tym momencie berlińczycy mają w składzie z napastników branych pod uwagę do gry tylko Piątka oraz Matheusa Cunhę. Dopóki nie pojawią się nowi atakujący, raczej nie ma co marzyć o powrotnym transferze 25-latka do Włoch.

Komentarze
Fan (gość) - 4 lata temu

Jakich Pogoń ściągnęła dwóch skrzydłowych?? O ile mi wiadomo Gorgon najlepiej czuje się jako 10 i może grać na napadzie. Trzeba było czytać wywiady z tym graczem i coś więcej o tym graczu, a nie pisać co ślina na język przyniesie!

Odpowiedz
Michał Krzeszowski - 4 lata temu

Proszę nie oskarżać mnie o pisaniu co ślina przyniesie. Alexander Gorgon zagrał w Rijece w 126 meczach, z czego na lewym skrzydle wystąpił w 40 meczach, na prawym w 16 meczach, jako ofensywny środkowy w 19 meczach, a jako napastnik w 18 meczach. Nie wspominam już o ustawianiu go w środku pola i wejściach z ławki. Jest on wszechstronnym graczem, ale był przez trenerów ustawiany głownie na lewym skrzydle (w ostatnim sezonie na 26 spotkań wyszedł dwunastokrotnie jako skrzydłowy). O tej wszechstronności sam wspomniał w wywiadzie dla Pogoni. Pozdrawiam

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze