Czas mknie nieubłaganie. Za nami już pierwszy tydzień roku 2021. Jest to również pierwszy tydzień, w którym kluby mogą przeprowadzać transfery. Specjalnie dla Was trzymamy rękę na pulsie i przedstawiamy najciekawsze zmiany barw klubowych w ostatnim czasie.
Przedwczesna emerytura
- Kto: Lorenzo Insigne
- Skąd: wolny zawodnik (wcześniej Napoli)
- Dokąd: Toronto FC
Większość kibiców włoskiej calcio ma prawo być zawiedziona zmianą klubu przez 30-letniego Włocha. Insigne jest kapitanem i niepodważalną legendą w Neapolu. Do tej pory z barwach Napoli rozegrał 415 spotkań, w których dobył 114 bramek i 91 asyst. Do USA Włoch przeniesie się jako wolny zawodnik, a więc po zakończonym sezonie. Choć jest to niecodzienny ruch, nie powinien nikogo dziwić. Insigne dostał ofertę życia, kontrakt na cztery lata, na mocy którego ma dostawać około 11 milionów euro pensji rocznie i ewentualne bonusy.
Newcastle otwiera plac budowy
- Kto: Kieran Trippier
- Skąd: Atletico Madryt
- Dokąd: Newcastle United
„Sroki” od niedawna mają nowego właściciela, którym jest Saudyjski Fundusz Inwestycyjny. Ambicja właściciela jest dużo większa niż walka o środek tabeli, ale by grać o coś więcej, przydałoby się utrzymać w lidze. Jak wiadomo, do tego potrzeba będzie wzmocnień. Chociaż wydaje się, że Newcastle pilniej potrzebuje transferów na innych pozycjach, to Trippier powinien podnieść jakość zespołu. Kwota transferu miała wynieść 15 milionów euro. Z niecierpliwością czekamy na kolejne ruchy klubu i polecamy śledzić poczynania „Srok” na rynku transferowym!
Welcome aboard, @trippier2!
⚫️⚪️ pic.twitter.com/0p38oClngO
— Newcastle United FC (@NUFC) January 7, 2022
Fiorentina rusza na łowy
- Kto: Jonathan Ikone
- Skąd: LOSC Lille
- Dokąd: Fiorentina
Karierę rozpoczynał w PSG, w którym długo nie zagrzał miejsca. Następnie za pięć milionów trafił do Lile, w którym jego forma rozkwitła oraz zdobył mistrzostwo Francji. Do „Fiołków” został przetransferowany za 15 milionów euro. Więcej o tym transferze pisaliśmy w poniższym artykule.
Polacy zmieniają kluby
- Kto: Łukasz Teodorczyk
- Skąd: wolny zawodnik (wcześniej Udinese)
- Dokąd: LR Vicenza
Przed kilkoma dniami dowiedzieliśmy się, że Łukasz Teodorczyk rozwiązał kontrakt z Udinese za porozumieniem stron. Karuzela zainteresowanych ruszyła. W pewnym momencie mówiło się nawet o zainteresowaniu Galatasaray i Fenerbache, ale trudno w to uwierzyć. Szczególnie że ostatnia bramka Teodorczyka padła 3 lutego 2021 roku w Pucharze Belgii. Przez ostatnie trzy sezony były reprezentant Polski zdobył łącznie dwie bramki i jedną asystę.
Ostatecznie wybór padł na Vicenze występującą na zapleczu Serie A. Zespół ten jest czerwoną latarnią ligi. Do tej pory zdobył tylko osiem punktów i strzelił 15 goli. Na początku wypadałoby wrócić do rytmu meczowego, ale o ewentualne bramki może być trudno. Być może jest to ostatnia szansa Łukasza Teodorczyka, aby powrócić do dawnej formy. W przeciwnym razie czekają go już tylko ekstraklasa albo tułaczka po egzotycznych ligach, bo kto będzie chciał mieć w zespole napastnika, który nie strzela bramek?
#Teodorczyk: "La situazione non è semplice ma mi piacciono le sfide. Spero di fare tanti gol e di conquistare la salvezza, tutto è ancora possibile.
In questi mesi mi sono sempre allenato con la squadra e ho “fame” di giocare".https://t.co/H1Htl59rCS#ForzaVicenza #ForzaLane pic.twitter.com/Ha3qmxs17M— L.R. Vicenza (@LRVicenza) January 5, 2022
- Kto: Rafał Makowski
- Skąd: Śląsk Wrocław
- Dokąd: Kisvarda FC
25-latek zamienia Śląsk Wrocław na węgierskie Kisvarda FC. Nowy zespół Polaka na półmetku sezonu zajmuje 2. miejsce w lidze ze stratą jednego punktu do lidera. Jak informuje „Gazeta Wrocławska”, Śląsk za Rafała Makowskiego ma otrzymać między 300 a 400 tysięcy euro.
Pomocnik Śląska, Rafał Makowski, na zasadzie definitywnego transferu gotówkowego przenosi się do węgierskiego klubu Kisvarda FC. Śląsk zagwarantował sobie procent od ewentualnego kolejnego transferu tego zawodnika 🇭🇺
Dziękujemy i życzymy powodzenia w dalszej karierze, Rafał! 👊
— Śląsk Wrocław (@SlaskWroclawPl) January 7, 2022
Bundesliga
- Kto: Michael Cuisance
- Skąd: Bayern Monachium
- Dokąd: Venezia
Francuz do Bayernu przechodził z Borussii Moenchengladbach za dziewięć milionów. Odchodzi za trzy, do Venezii. W Bayernie nigdy nie pokazał pełni swojego potencjału i zagrał tylko w 13 spotkaniach pierwszego zespołu. W międzyczasie był też wypożyczony do OM, w którym również nie błyszczał. Czarę goryczy przelało ostatnie zachowanie Cuisance’a. Gdy trener nie zdecydował się na wpuszczenie go w meczu ze Stuttgartem, ten rzucił w stronę Nagelsmanna klubową koszulką. W Bayernie z pewnością nie będą za nim płakać. No może za tymi pięcioma milionami euro, ale tylko trochę.
- Kto: Ricardo Pepi
- Skąd: FC Dallas
- Dokąd: Augsburg
Za 19-letnim Amerykaninem bardzo udany rok. Zadebiutował w seniorskiej reprezentacji USA, strzelił w niej trzy bramki i trzykrotnie notował ostatnie podanie. Skrzydłowy w MLS zdobył 13 bramek i dwie asysty, co nie mogło nie zostać zauważone przez europejskie kluby. Ostatecznie walkę o Amerykanina wygrał Augsburg, kwota transferu wyniosła około 20 milionów euro. Pepi ma już za sobą debiut w Bundeslidze. Dostał od trenera Markusa Weinzierla 30 minut podczas meczu z Hoffenheim przegranego 1:3.
From El Paso to the world!
Welcome to the Bundesliga, Pepi 🚂 pic.twitter.com/vpJdgvvDG8
— FC Augsburg (@FCA_World) January 8, 2022
Everton stawia na młodzież
- Kto: Nathan Patterson, Vitaliy Mykolenko
- Skąd: Rangers, Dynamo Kijów
- Dokąd: Everton
Dla wielu może być to persona non grata, w Rangersach nie występuje bowiem jeszcze zbyt często. Do niebieskiej części Liverpoolu dołączył Nathan Patterson. Nowy nabytek Evertonu może występować na obu stronach defensywy. Obecny sezon to 11 spotkań, jedna asysta i łącznie blisko 600 minut spędzonych na boisku. Jednak Patterson uważany jest za ogromny talent szkockiej piłki. Miał już okazję sześciokrotnie wystąpić w reprezentacji swojego kraju. W meczu z Hull City znalazł się na ławce rezerwowych, ale nie zadebiutował.
🏴 | A new chapter for @np4tterson…📘
— Everton (@Everton) January 7, 2022
Młody Ukrainiec do zespołu „The Toffees” dołączył za kwotę 21 milionów euro. Młody defensor od początku swojej przygody był związany z klubem z Kijowa. To z nim wygrał pierwsze mistrzostwo Ukrainy, to z nim zagrał w Lidze Mistrzów i to z niego odchodzi podbijać Europę. Choć trzeba powiedzieć sobie szczerze, że ostatnie pół roku nie było w jego wykonaniu najlepsze, to potencjał ma ogromny.
Zaprezentował to już na mistrzostwach Europy, gdy z reprezentacją Ukrainy doszedł do ćwierćfinału i pokazał się z bardzo dobrej strony. Już wtedy można było się spodziewać, że niedługo wyjedzie na wschód. Do klubu dołączył zaledwie kilka dni temu, ale już wczoraj zadebiutował w pucharowym meczu z Hull City wygranym przez Everton 3:2. Rozegrał pełne 120 minut (90 + dogrywka).
Barcelona się wzmacnia i…
Ma problem z zarejestrowaniem Ferrana Torresa do hiszpańskiej La Liga. Hiszpan, który do „Barcy” przyszedł za 55 milionów euro, na razie nie może wystąpić w żadnym meczu. Teraz nie jest to wielkim problemem, ponieważ skrzydłowy i tak leczy obecnie kontuzję, ale władze Barcelony będą musiały się mocno nagimnastykować, aby zarejestrować nowy nabytek. Wcześniej wydawało się, że po wypożyczeniu Philippe Coutinho będzie możliwa rejestracja zawodnika, ale klub nadal nie spełnia wymogów finansowego fair play w Hiszpanii.
🆕❗️ pic.twitter.com/dZvEt5HJeF
— FC Barcelona (@FCBarcelona) January 3, 2022
Top 3 transfery do i z ekstraklasy
- Kto: Yaw Yeboah
- Skąd: Wisła Kraków
- Dokąd: Columbus Crew
Choć Yeboaha mogliśmy zapamiętać z kilku znakomitych akcji, jak ta przeciwko Górnikowi Łęczna, to Wisła nie powinna płakać z powodu jego odejścia. Do klubu przyszedł za darmo, strzelił kilka ważnych, a czasami nawet ładnych goli. Teraz odchodzi za ocean za mniej więcej dwa miliony euro + 30% od kwoty następnego. Trzeba też przyznać, że minionej jesieni nie wyróżniał się, jeśli chodzi o całokształt jego formy, więc transfer ten można uznać za spory sukces. Yeboah podpisał kontrakt do końca 2024 roku z opcją przedłużenia.
🇬🇭 Yaw Yeboah definitely left his mark on the Polish Ekstraklasa ⚽️pic.twitter.com/pFZgcuZe8L
— Owuraku Ampofo (@_owurakuampofo) January 6, 2022
- Kto: Kacper Kozłowski
- Skąd: Pogoń Szczecin
- Dokąd: Brighton
Od dzisiaj to Kacper Kozłowski, Pogoń Szczecin i Brighton są autorami najdroższego transferu w historii ekstraklasy. Cała transakcja ma zamknąć się w kwocie 11 milionów euro + bonusy. „Koziołek” od razu z Anglii wypożyczony został do obecnego lidera belgijskiej ekstraklasy Royale Union Saint-Gilloise, czyli drugiego klubu Grahama Pottera – właściciela Brighton. Tam do końca sezonu ma się ogrywać, skąd powróci, aby podbijać Premier League. Przynajmniej taki jest plan.
- Kto: Rauno Sappinen
- Skąd: Flora Talin
- Dokąd: Piast Gliwice
Estończyk dołączył do klubu na zasadzie definitywnego transferu. Jak poinformowano w klubowym komunikacie, kontrakt będzie obowiązywał do czerwca 2025 roku z opcją przedłużenia o kolejny rok. Przed Sappinenem trudne zadanie, musi godnie zastąpić Jakuba Świerczoka, ponieważ od czasu odejścia reprezentanta Polski, klub nie ma skutecznej „dziewiątki”.
Wypożyczenie
- Kto: Krzysztof Piątek
- Skąd: Hertha Berlin
- Dokąd: Fiorentina
Napastnik reprezentacji Polski wraca do włoskiej Serie A. Jak powszechnie wiadomo, to we Włoszech Krzysztof Piątek miał swój sezon życia, kiedy to strzelił łącznie 30 bramek i zanotował jedną asystę. Później było już tylko gorzej. „Pjona” z Milanu odszedł do Herthy za rekordowe 30 milionów euro. W stolicy Niemiec wierzono, że będzie to napastnik, który zapewni drużynie minimum kilkanaście bramek w sezonie. Przeliczyno się.
Pierwszy sezon w Niemczech to 10 goli i dwie asysty, nie najgorzej? Warto jednak zwrócić uwagę, że część bramek padła po strzałach z rzutów karnych. Nie tego oczekiwano od najdroższego transferu w historii klubu. Obecne pół sezonu to tylko jedna bramka i asysta. Krzysztof Piątek w hierarchii napastników spadł w Berlinie na 4. miejsce nawet za Davida Selkego.
Teraz przyszedł czas na półroczne wypożyczenie do „Fiołków” z opcją wykupu po sezonie. Mówi się, że kwota ewentualnego wykupu ma wynosić około 15 milionów euro, sporo. Już teraz wiadomo, że Krzysztof Piątek w nowym klubie będzie tylko rezerwowym. Genialny Dusan Vlahović się nie zatrzymuje i w tym sezonie Serie A strzelił już 16 bramek i dwie w Pucharze Włoch. Przed Polakiem więc niełatwe zadanie. Trzeba wziąć się do roboty i pokazać, że nie zapomniał, jak się strzela bramki. Inaczej może być już trudno o angaż w czołowych ligach Europy.
PIATEK ⚜️
1️⃣9️⃣#ForzaViola 💜 #Fiorentina #ACFFiorentina #Piatek pic.twitter.com/4fgCADrB6k— ACF Fiorentina (@acffiorentina) January 8, 2022
- Kto: Philippe Coutinho
- Skąd: FC Barcelona
- Dokąd: Aston Villa
Brazylijczyk na Wyspy przeniósł się do końca obecnego sezonu. Po tym czasie Aston Villa ma zapewnione prawo wykupu, więc finalnie Coutinho może zostać tam na dłużej. Mówi się, że kwota ta wynosi około 30 milionów euro. Wydaje się, że jest to dobry ruch ze strony Brazylijczyka, ponieważ w „Dumie Katalonii” nie dostawał zbyt wielu szans, a gdy pojawiał się na boisku, nie błyszczał.
Welcome, Philippe Coutinho! 🙌
Aston Villa and FC Barcelona have agreed terms for Philippe Coutinho to spend the rest of this season on loan at Villa Park. 🇧🇷
— Aston Villa (@AVFCOfficial) January 7, 2022
Ciekawostka
- Kto: Reo Hatate, Yosuke Ideguchi, Daizen Maeda
- Skąd: Kawasaki Frontale, Gamba Osaka, Yokohama
- Dokąd: Celtic Glasgow
Do tej pory do Celticu dołączyło trzech piłkarzy. Co ich łączy? Całe trio jest Japończykami i grało wcześniej w tamtejszej lidze. Dwóch pierwszych zawodników przyszło do klubu na zasadzie transferu definitywnego. Za łączną kwotę około dwóch milionów euro. Maeda dołączył na wypożyczeniu z Yokohoma F. Marinos. Od początku sezonu 2021/2022 w szkockim Glasgow występuje Kyogo Furuhashi, który przez pół sezonu zdobył już 16 bramek i pięć asyst.
Szkoccy kibice z pewnością mają pozytywne wspomnienia z japońskimi piłkarzami. Mowa tu oczywiście o Shunsuke Nakamurze, który w Celticu występował przez cztery lata. Dał się tam zapamiętać ze wspaniale ułożonej lewej nogi i perfekcyjnie wykonywanych rzutów wolnych.
🛬🆕 From @J_League_En to #CelticFC 🟢⚪
🇯🇵 Reo Hatate
🇯🇵 @M_daizen_1020
🇯🇵 Yosuke IdeguchiIntroducing our new #JapaneseBhoys 🙌 pic.twitter.com/y8ZdI6JLDg
— Celtic Football Club (@CelticFC) December 31, 2021