Jedenastka 33. kolejki TME


13 maja 2014 Jedenastka 33. kolejki TME

Za nami 33 kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Wszyscy czekali na starcie Legii z Wisłą, ale spotkanie okazało się rzezią. Inne mecze jednak nie zawiodły i mogliśmy dzięki temu wybrać graczy, którzy według nas podczas tej serii gier byli najlepsi i zasłużyli na odznaczenie. Oto nasze zestawienie.


Udostępnij na Udostępnij na

Bramkarz:

Mateusz Bąk (Lechia Gdańsk) – dziesiąty raz w tym sezonie zachował czyste konto. Po latach siedzenia na ławce w końcu wskoczył do pierwszego składu i spisuje się wyśmienicie. Zniwelował praktycznie zagrożenie ze strony szczecińskiej armaty, Marcina Robaka, z łatwością broniąc jego strzały.

Obrońcy:

Gergo Lovrencics - piłkarz kolejki
Gergo Lovrencics – piłkarz kolejki (fot. Hanna Urbaniak / iGol.pl)

Paulus Ajauuri (Lech Poznań) – od początku swojego pobytu w Polsce nie miał zbyt dobrej pozycji w zespole. Wskoczył do składu na Górnik, zastępując kapitana, Huberta Wołąkiewicza. I spisywał się jeszcze lepiej. Był praktycznie nie do przejścia. Czyżby na stałe wskoczył do pierwszej jedenastki?

Dossa Junior (Legia Warszawa) – w końcu strzelił swoją pierwszą bramkę w Polsce. Świetnie przytrzymał defensywę całego zespołu. W tej rundzie gra na takim poziomie, jakiego oczekiwali włodarze Legii, sprowadzając go z Cypru, ale najważniejsze, że zachowuje stabilność. Swoją dobrą dyspozycję udokumentował pięknym szczupakiem przeciwko Wiśle.

Filip Modelski (Jagiellonia Białystok) – na to czekali w Białymstoku. Od dawna uważany za spory talent nie potrafił jednak się wstrzelić w grę i lądował na ławce. Przeciwko Zagłębiu zagrał jednak świetnie, całkowicie panując na prawej stronie, dodatkowo w końcówce zablokował strzał Abwo. Gdyby nie on, piłka z pewnością znalazłaby się w siatce.

Pomocnicy:

Gergo Lovrencics (Lech Poznań) – naszym zdaniem piłkarz kolejki. Gra z reguły w kratkę, mieszając mecze genialne z bezbarwnymi, ale przeciwko Górnikowi zagrał świetnie, zdobywając w pojedynkę komplet punktów. Strzelił dwie bramki, z czego jedna piękniejsza od drugiej. Najpierw ładny strzał z dystansu, a drugi gol to prawdziwy majstersztyk. Łatwo przełożył sobie rywala i z kilkunastu metrów kapitalnie podwyższył uderzeniem „z fałsza”.

Maciej Makuszewski (Lechia Gdańsk) – po kilku słabszych meczach, gracze znad morza wydają się wracać do dobrej dyspozycji. Po nieudanej przygodzie w Rosji, gdzie praktycznie nie grał, wrócił do Polski w pięknym stylu. Przeciwko Pogoni najpierw strzelił bramkę, a później zaliczył asystę przy golu Sadajewa. Swoją dyspozycją pokazuje, że dla władz Lechii zadaniem numer jeden na lato powinno być wykupienie go z Tereka Grozny.

Michał Żyro jest w tym roku w doskonałej formie
Michał Żyro jest w tym roku w doskonałej formie (fot. Grzegorz Rutkowski)

Kamil Wilczek (Piast Gliwice) – świetny występ, można by powiedzieć – w końcu. Strzelił dwa gole i mocno wpłynął na wygraną aż 5:1. Pierwsze trafienie po świetnej indywidualnej akcji. W ostatnim czasie chyba najlepsza dyspozycja spośród całego zespołu.

Michał Żyro (Legia Warszawa) – to zawodnik, który najbardziej zasłużył na powołanie do kadry Adama Nawałki. W tej rundzie jest jednym z najlepszych zawodników ekstraklasy, o ile nie najlepszym. Przede wszystkim imponuje jego stabilność, bo praktycznie każdy mecz w jego wykonaniu stoi na wysokim poziomie. Robił, co chciał z Wiślakami, a jego bramka i asysta to praktycznie nic w porównaniu do tego, co dał swoją grą.

Filip Starzyński (Ruch Chorzów) – bardzo ważny mecz dla „Niebieskich” i doskonałe spotkanie w wykonaniu Starzyńskiego. Jeden z najlepiej prosperujących pomocników w Polsce. Kluczowy element układanki Jana Kociana. Strzelił dwie bramki przeciwko Zawiszy, które mocno przybliżyły zespół do europejskich pucharów.

Napastnicy:

Zaur Sadajew (Lechia Gdańsk) – absolutny debiutant w naszym zestawieniu. O ile Makuszewski błyszczał, tak Rosjanin nie pokazywał nic ciekawego. Wypożyczony z Tereka snajper, w swoim dziewiątym meczu w Ekstraklasie, nareszcie zdobył gola, wykorzystując podanie Makuszewskiego. Przez cały mecz sprawiał problemy obrońcom Pogoni.

Ruben Jurado (Piast Gliwice) – razem z Wilczkiem rozmontowali drużynę Cracovii i przyczynili się do zwolnienia Wojciecha Stawowego. Dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, a jego powrót do wyjściowej jedenastki dobrze wpłynął na cały zespół. Ma już na swoim koncie dwanaście trafień w lidze.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze