Przed rewanżowym spotkaniem z Gryfem Wejherowo kilka słów powiedział drugi trener Legii Warszawa, Rafał Janas. Twierdzi, że Legia nie będzie miała problemu w dzisiejszym spotkaniu.
Jak sam Janas przekonuje, mecz z Gryfem będzie już właściwie formalnością, po tym, jak w Wejherowie legioniści odnieśli przekonujące zwycięstwo 3:0. Jednak drugi trener Legii zaznacza, że piłkarze stołecznej drużyny nie zignorują rywala.
– Chociaż pierwszy mecz zakończył się wysokim zwycięstwem Legii, to jesteśmy zmobilizowani przed dzisiejszym rewanżem. Oczywiście, zdajemy sobie sprawę, że tylko kataklizm może wyeliminować nas z turnieju, ale bardzo poważnie traktujemy tę potyczkę. Chcemy dobrze zagrać dla kibiców, którzy oczekują od nas dobrego widowiska zakończonego efektowną wygraną. Nie zapominamy, że stawką starcia jest awans do półfinału rozgrywek o Puchar Polski. We wtorek chcemy zagrać w mocnym składzie i potraktować to spotkanie jako solidne przetarcie przed czekającymi nas wyzwaniami w lidze – powiedział.
Dzisiejszy mecz z Gryfem będzie dobrą okazją, by w pierwszym składzie „Wojskowych” sprawdzić kilku młodych i zdolnych zawodników. Według Janasa, na murawie pojawią się tacy piłkarze. Jednak doświadczeni zawodnicy również będą chcieli zagrać, przez co wyjściowy skład Legii może wyglądać niespodziewanie.
– Przy doborze osiemnastki będziemy kierować się stanem zdrowotnym naszych zawodników. W przeciwieństwie do poprzednich meczów, nie udaliśmy się na zgrupowanie. Dzisiaj spotkamy się w klubie i po konsultacji ze sztabem medycznym zadecydujemy, kto zagra przeciwko Gryfowi. Po derbach Warszawy niektórzy piłkarze narzekają na drobne problemy zdrowotne i nie chcemy, aby te kontuzje jeszcze bardziej się pogłębiły. Dokonamy kilku roszad i nie wykluczamy, że dzisiaj wyjściowy skład będzie jeszcze silniejszy niż ten sprzed tygodnia – zakończył.