Na meczu Pucharu Polski między Koroną Kielce a Jagiellonią Białystok obecny był asystent selekcjonera reprezentacji Polski, Jacek Zieliński. Po ostatnim gwizdku podzielił się z dziennikarzami swoimi odczuciami odnośnie tego, co zobaczył na boisku.
Jak podobał się panu ten pojedynek pucharowy?
Do przerwy były przyjemne fragmenty, w momencie kiedy piłka chodziła od nogi do nogi. Natomiast gorsze też były, ale dało się oglądać spotkanie na przyzwoitym poziomie. W drugiej połowie panował duży chaos. Było dużo strat, chociaż obydwa zespoły ambitnie podeszły do tego meczu.
Wygrana Jagiellonii chyba w pełni zasłużona?
Chyba tak, chociaż mecz był raczej wyrównany. Kilka sytuacji miała i Korona: Tataj dwie, Hernani, Maliszewski i Edi. W sumie pięć sytuacji, tyle, że Korona zagrała nieskutecznie, a Jagiellonia była o tę jedną bramkę lepsza.