Po wtorkowym wieczorze niespodzianek w środę zmierzą się drużyny z grup: A, B, C i D. Hitem kolejki będzie pojedynek Realu Madryt z AC Milan. Ciekawe mecze zapowiadają się w Bordeaux, gdzie Girondins będzie gościł Bayern Monachium, i w Londynie, gdzie o zwycięstwo na Stamford Bridge przyjedzie powalczyć Atletico Madryt. Czeka nas zatem kolejny wieczór piłkarskich emocji.
Na czele grupy A panują Bayern Monachium i Girondins Bordeaux. Obie drużyny mają po tyle samo punktów i bezpośrednie starcie zadecyduje o tym która z nich zdobędzie pierwsze miejsce. Bawarczycy wciąż słabo spisują się w lidze, zajmując szóstą pozycję i tracąc sześć punktów do lidera. W ostatniej kolejce Bundesligi udało im się wywieźć cenne zwycięstwo z Freiburga. „Żyrondyści” mieli szansę objąć fotel lidera, jednak niespodziewanie ulegli AJ Auxerre. Pojedynek doświadczonego Louisa van Gaala i wciąż uczącego się Laurenta Blanca zapowiada się zatem niezwykle ciekawie. W drugim meczu tej grupy Juventus na własnym stadionie zmierzy się z Maccabi Haifą. Jednak wtorkowe wyniki pokazały, że faworyci nie zawsze mają lekko i izraelski klub, chociaż wciąż jest bez punktów i nadal nie zdobył bramki, może pokusić się o sprawienie sensacji piłkarzom z Turynu.
Manchester United zamierza zdobyć Moskwę i pokonać tamtejsze CSKA. W ostatniej kolejce Premiership „Czerwone Diabły” pokonały u siebie Bolton i zajęły fotel lidera ligi angielskiej. CSKA natomiast zremisowało ze Spartakiem Nalczik i do prowadzącego pogromcy FC Barcelony, Rubinu Kazań, traci siedem punktów. Jeśli Rosjanie myślą o wyjściu z grupy, muszą wykorzystać atut własnego boiska i pokonać faworyzowany zespół sir Alexa Fergusona. Mistrz Niemiec VFL Wolsburg będzie gościł na własnym stadionie Besiktas Stambuł, który jest nadal bez zdobyczy punktowej w tej edycji Ligi Mistrzów.
Na transmisję spotkania CSKA Moskwa – Manchester United zapraszamy do iGol FM od 18:25.
Oczy piłkarskiego świata będą jednak zwrócone na Estadio Santiago Bernabeu. Real Madryt będzie gościł AC Milan. „Królewscy” w minionej kolejce pokazali, że wyciągnęli wnioski z porażki z Sevillą i bez problemu pokonali Real Valladoid 4:2. Piłkarze Mauro Pellegriniego depczą po piętach prowadzącej w tabeli FC Barcelonie, do której tracą zaledwie punkt. Zupełnie inne nastroje panują w mediolańskim klubie. AC Milan gra bardzo niestabilnie w swojej lidze, chociaż ostatnie zwycięstwo nad AS Romą podniosło zapewne morale drużyny. To spotkanie ma jeszcze jeden atut w postaci Ricardo Kaki. Były zawodnik włoskiego klubu przyzwyczaił się już do hiszpańskiego stylu gry i zamierza to pokazać przeciwko swoim byłym kolegom. Włosi będą chcieli jak najszybciej zmazać hańbę związaną z porażką z beniaminkiem Ligi Mistrzów FC Zurich. Szwajcarzy pokazali, że potrafią grać na własnym stadionie i nie zlękli się utytułowanego Milanu, który opuszczał stadion bez punktu. Teraz przyjdzie im się zmierzyć z Olympique Marsylia. Obie drużyny wygrywały w swoich macierzystych ligach, jednak faworytem wydają się być Francuzi, bowiem Didier Deschamps dobrze wie, jak powinno się wygrywać takie mecze.
Na Stadionie Smoka FC Porto będzie podejmować APOEL Nikozja z Kamilem Kosowskim, Adrianem Sikorą i Marcinem Żewłakowem. Portugalczycy nie powinni mieć problemu z cypryjskim zespołem i zapewne wygrają to spotkanie. Dużo ciekawiej zapowiada się mecz w Londynie. Na Stamford Bridge Atletico Madryt będzie próbowało urwać punkty Chelsea. „The Blues” w ostatniej kolejce zostali pokonani przez Aston Villę i stracili na rzecz Manchesteru United fotel lidera. Klub ze stolicy Hiszpanii musiał przełknąć bardzo bolesną porażkę z Osasuną Pampeluna. W tej edycji Ligi Mistrzów Chelsea jest nieomylna i wygrała swoje dwa ostanie mecze, natomiast Atletico przegrało z FC Porto i niespodziewanie zremisowało z APOEL-em Nikozja.
Relacja ze spotkania Chelsea Londyn – Atletico Madryt w radiu iGol FM od godz. 20:40. Zapraszamy!
po golu raula. ale kuriozalny gol wpuszczony przez
dide, co on jeszcze robi w milanie?
kurde real niestety przegrał z tymi ciotami milanem