Już w środę kibice w całej Europie będą świadkami najważniejszego piłkarskiego wydarzenia sezonu w niemieckiej Bundeslidze. Na Signal Iduna Park w Dortmundzie obecny lider tabeli – Borussia Dortmund – zmierzy się z zajmującym drugie miejsce Bayernem Monachium. Początek meczu o godzinie 20:00.
Wszystkie sportowe tematy w niemieckich mediach zeszły na dalszy plan. W tym tygodniu nikogo nie interesują wyniki innych dyscyplin. Liczy się tylko jedno wydarzenie, tylko jeden mecz, który według wielu zadecyduje o mistrzostwie Bundesligi w sezonie 2011/2012. Po ostatnim weekendzie już rozpoczęła się medialna wojna przedstawicieli obu klubów. Pewny siebie Mario Götze na łamach czasopisma „Kicker” obstawia zwycięstwo swojej drużyny. Natomiast dla Bastiana Schweinsteigera piękno futbolu w tym meczu nie będzie miało wielkiego znaczenia. Kapitan reprezentacji Niemiec chce po prostu wygrać, nieważne jak, nieważne, w jakim stylu. Liczą się tylko trzy punkty, które zapewnią jednej z ekip poczucie ogromnej pewności siebie przed najważniejszą częścią sezonu. Nadmuchiwany balon jest coraz większy, a pęknie dopiero 11 kwietnia o godzinie 20:00, kiedy to oba zespoły wybiegną na boisko stadionu Signal Iduna Park, który jak zwykle będzie wypełniony po brzegi przez fanatycznych kibiców dortmundczyków. Wtedy nie będzie już wojny na słowa, ale na piłkarskie umiejętności i założenia taktyczne. Ta drużyna, która będzie miała więcej argumentów, po prostu wygra ten pojedynek.
W tym meczu staną naprzeciwko siebie jedni z najlepszych piłkarzy w Europie. Pojedynki Francka Ribery’ego z Łukaszem Piszczkiem, Arjena Robbena z Marcelem Schmelzerem, Shinji Kagawy z Bastianem Schweinsteigerem czy Roberta Lewandowskiego z Jerome Boatengiem będą niezwykłe, a przecież są jeszcze inni, jak chociażby najlepszy strzelec Bundesligi – Mario Gomez – czy kapitan naszej reprezentacji – Kuba Błaszczykowski. Bardzo prawdopodobne, że w kadrze na mecz z Bayernem znajdzie się złote dziecko niemieckiej piłki, Mario Götze, który przez kilka miesięcy zmagał się z urazem kości łonowej. Niewykluczone, że właśnie podczas pojedynku z „Bawarczykami” młody pomocnik otrzyma kilkuminutową szansę na zaprezentowanie swoich niebywałych umiejętności.
Bukmacherzy nie są w stanie przewidzieć tego, która drużyna po spotkaniu będzie w zdecydowanie lepszych nastrojach. Za jedną złotówkę postawioną na zespół BVB będzie można zarobić 2,65 zł, natomiast stawiając na Bayern, możemy wzbogacić się o 2,70 zł. Różnica jest więc bardzo niewielka i wynika chyba tylko i wyłącznie z tego, że mecz rozgrywany będzie w Dortmundzie. Obie drużyny dzielą w tabeli trzy punkty. Wydaje się, że jeśli monachijczycy nie zdołają zwyciężyć, to mogą pożegnać się z mistrzostwem Niemiec. Takiego zdania jest nawet działacz bawarskiego klubu – Karl-Heinz Rummenigge: – Jestem przekonany, że ten mecz zdecyduje o mistrzostwie Niemiec, dlatego nie możemy przegrać. Natomiast jeśli wygramy, przeskoczymy Borussię w tabeli – powiedział były reprezentant naszych zachodnich sąsiadów. W ostatniej kolejce zarówno podopieczni Jürgena Kloppa, jak i Juppa Heynckesa zwyciężyli swoje mecze. Borussia gładko rozprawiła się z Wolfsburgiem, wygrywając 3:1 (dwie bramki zdobył Robert Lewandowski). Bayern natomiast z trudem pokonał Augsburg 2:1. Nie jest chyba wielkim zdziwieniem to, że zarówno pierwszego, jak i drugiego gola strzelił Mario Gomez, który ma już na swoim koncie 25 trafień! Głownie dzięki temu snajperowi w ostatnich pięciu meczach Bundesligi „Bawarczycy” zdobyli aż osiemnaście goli. Bayern kontynuuje więc serię pięciu spotkań bez porażki i nie zamierza zatrzymywać się na tej liczbie. Borussia natomiast nie przegrała swojego meczu od 18 września 2011 roku, kiedy to poległa z Hannoverem 1:2. Od tamtej pory rozegrano 23 kolejki. W żadnej z nich dortmundczycy nie schodzili z nisko spuszczonymi głowami. W rundzie jesiennej lepsi okazali się piłkarze Kloppa, którzy wygrali na Allianz Arena 1:0 po bramce niezawodnego Mario Götzego. Teraz czas na wielki rewanż w którym na pewno nie zabraknie emocji, pięknych zagrań i – miejmy nadzieję – bramek. Arbitrem meczu będzie 43-letni Knut Kircher.
Inni też grają
30. kolejka Bundesligi rozpocznie się już we wtorkowy wieczór. O godzinie 20:00 swoje rywalizacje rozpoczną Augsburg ze Stuttgartem, Mainz z Köln, Werder z M’Gladbach oraz Hertha z Freiburgiem. Minione święta bez wątpienia były dość smutne dla Sławomira Peszki. Były reprezentant Polski (według słów Franciszka Smudy) zabawił się w Kolonii w jednym z tamtejszych klubów i wdał się w kłótnie z taksówkarzem, który długo się nie namyślając, zawiózł piłkarza na komisariat. Peszko został zawieszony przez klub i pewne jest, że nie będzie mógł pomóc swojej drużynie w bardzo ważnym meczu, który może zadecydować o bycie drużyny Stale Solbakkena. We wtorek najciekawiej zapowiada się pojedynek Werderu z Borussią M’Gladbach. Oba zespoły mają chrapkę na występy w przyszłym sezonie w europejskich pucharach. Piłkarze Thomasa Schaafa nie mogą tego pojedynku przegrać, jeśli wciąż będą chcieli zaprezentować się na arenie międzynarodowej. Werder zajmuje bowiem siódme miejsce w tabeli z dorobkiem 41 punktów i do piątego Stuttgartu traci dwa oczka. Gladbach z kolei plasuje się czwartej pozycji.
W środę oprócz meczu Borussii z Bayernem rozegrane zostaną również cztery inne pojedynki. Schalke po wygranej nad Hannoverem 3:0 w poprzedniej kolejce będzie gościć na własnym terenie Nürnberg. Bayer Leverkusen zagra na własnym terenie w będącym w tragicznej sytuacji FC Kaiserslautern, które zajmuje ostatnie miejsce w tabeli i traci już dziewięć punktów do lokaty, która gwarantuje pozostanie w Bundeslidze. Patrząc na formę Ariela Borysiuka i spółki, dochodzimy do wniosku, że trudno będzie odrobić taką stratę. „Wieśniaki” z Hoffenheim zmierzą się z HSV, a wspomniany wcześniej Hannover zagra z sąsiadującym w tabeli Wolfsburgiem.
FORZA BAYERN !
Rozumiem, że autor musiał zachować dobre obyczaje,
bo fragment o Sławusiu powinien brzmieć:
"Minione święta bez wątpienia były dość smutne
dla Sławomira Peszki. Były reprezentant Polski
(według słów Franciszka Smudy) schłał się w
sztorc w Kolonii w jednym z tamtejszych klubów,
prawie lał się z taksówkarzem i na zaLany
Poniedziałek wylądował na Izbie. Świąteczne
życzenia od mamusi odebrał na potężnym kacu zaraz
po przeczytaniu artykułów na temat swojego picia w
każdej europejskiej gazecie."
bayern wygra 2:0 gomez i ribery forza bayer
bayern 2:0 borussia gomez i ribery forza bayern
Bayern wygra i będziem mistrzem niemiec:)
Swojemu Bayernowi kibicują, ale gram tam jakiś
Polak ?? Nie... Lewandowskiego chce kupić, ale on
nie chce iść, bo chce grać w I składzie, i mu w
Dortmundzie dobrze, w Dortmundzie grają 3 Polaków,
i dobrze, jakaś drużyna u szczytu Bundes Ligi,
gdzie grają Polacy ;] jeżeli teraz Dortmund wygra,
można już powoli mówić, o dominacji w Lidze
Niemieckiej Borussi ;] wiemy, że Bayern przegrał na
własnym obiekcie z aktualnym mistrzem Niemiec 1:0, i
teraz też tak będzie ;] i raczej, Dortmund zostanie
mistrzem Niemiec, i się powinniśmy z tego cieszyć,
a FORZA to się mówi w Italii -,- co znaczy po
Włosku "Wymusić" :) i u góry są ludzie, którzy
kibicują drużynie, a nie wchodzą na żadne strony
swoich "PONOĆ" ulubionych klubów. Ja kibicuje
Barcelonie, Legii, Pogoni i Liverpoolowi, i ciekawi
mnie co u nich jest w szatni, jak i na boisku ;]
Ile bd w meczu?
Jeśli Borussia pokonała ich na wyjeździe to u
siebie nie będzie inaczej. BVB rozgromi
Bayern(oczywiście z całym szacunkiem dla
Monachium).
kazdy podnieca sie borusia bo udaly im sie dwa sezony
ale kazdy wie ze w niemczech rzadzi bayern
Nie kibicuje ani polakom ani niemcom, szczerze? Nie
byłem nigdy tam i nie będę, omijam ten kraj
szerokim łukiem bo wiem jak są tam traktowani
polacy, zresztą pokazuje to reklama na mistrzostwa
świata 2006 gdzie niemcy pokazali kawał chamstwa, i
np powiedzenie ,,jedź do polski, Twoje auto już tam
jest'' pokazuje jaki ten naród jest popieprzony, a
wy głupki im wszyscy d**y lizecie. Wstyd mi za was
jak się włosi mnie pytają czemu polacy tak się
przylizuja niemcom. Lizusy. Wynik? Helga z Hansem wam
powiedzą, i ten cały trener, kibel?? Nie, sory,
klop:)
A ch.j mnie to obchodzi komu kibicujesz baranie.w
Niemczech rządzi tylko Bayern, Bayern to jest
rekordowy mistrz Niemiec i w tym roku nie da sobie
wydrzeć mistrzostwa.TORE FCB!! Bayern mistrz:)
To niech Bayern pokaże, że potrafi Borussie
pokonać, a nie się za nimi czołga.
Barana to sobie znajdź u twoich ciulów, baranie,
ha. Idź wyliż szparki tym dziewczynkom z monachium.
Mecz BVB vs FCB to niekwestionowany hit kolejki.
Zwyciezca postawi spory krok w kierunku mistrzostwa
Niemiec. Czy Borussia z trzema Polakami w skladzie
pokona polfinaliste Champions League ? Jedno jest
pewne - ten mecz warto obejzec !
jeden jest mistrz niemiec fc bayern:) pozdro dla
kibicow ...dzisiaj ogramy ten niby potezny dortmund.
To jasne że bayern ma większy budżet i ma lepszy
skład ale bvb jest na fali i może pokonać
26-krotnego mistrza niemiec. warto pamiętać że na
signal iduna park zasiądzie blisko 82-tys. kibiców
w żółto-czarnym trykocie. jeśli piczczek zatrzyma
riberego to bvb po prostu wygra. mój typ
2-1 lewy,kagawa-gomez
no wlasnie jesli zatrzyma ale jezeli piszczek da mu
sie rozpedzic to niema szans stawiam 0:2 dla bayernu