Hiszpański związek piłkarski postanowił odznaczyć trzech graczy, którzy przekroczyli magiczną granicę stu występów w czerwonej koszulce.
W futbolu reprezentacyjnym za wybitnego reprezentanta uchodzi zazwyczaj ten, kto przekroczy granicę stu występów. W Hiszpanii tego zaszczytu dostąpiło jak dotąd tylko trzech graczy. Jako pierwszy, w 1996 roku, podczas meczu z Armenią, dokonał tego legendarny baskijski bramkarz Andoni Zubizarreta. Licznik jego występów zatrzymał się na niesamowitych 126 meczach. Następny był Raul. Piłkarz – symbol hiszpańskiego futbolu – rozegrał 102 spotkania w reprezentacji. Tyle samo ma na swoim koncie inny kapitan Realu, Iker Casillas. Bramkarz z Madrytu ma realne szanse na przegonienie „Zubiego”, liczy sobie w końcu dopiero 29 lat, przed nim jeszcze wiele lat gry na najwyższym poziomie.
Szansę na dołączenie do elitarnego klubu ma między innymi Xavi Hernandez. Katalończyk ma na swoim koncie 81 meczów. Od dwa mniej rozegrał Carles Puyol, jednak tu na przeszkodzie może stanąć wiek „Tarzana. Jeśli nie stanie się nic złego, to sto występów powinien zaliczyć Fernando Torres, któremu brakuje 30 meczów.
Dziś wspomniana wcześniej trójka odbierze złote medale z rąk księcia Asturii. Poza tym dwaj kapitanowie Realu Madryt otrzymają również królewskie medale za zasługi dla sportu.
