Napastnik Realu Madryt, Gonzalo Higuain, uważa, że nie rotacje w składzie i brak Cristiano Ronaldo zdecydowały, że „Królewscy” przegrali ligowy mecz z Sevillą.
Higuain w niedzielnym, przegranym spotkaniu ligowym z Sevillą pojawił się na boisku w drugiej połowie, zmieniając Karima Benzemę. Argentyńczyk jest jednak zdania, że to nie rotacje składu są przyczyną pierwszej porażki Realu w tym sezonie.
– Nie postrzegam rotacji jako czegoś złego. Nie ona jest przyczyną, bo do tej pory mimo rotacji składu wygrywaliśmy. Nie panikujemy, przed nami długa droga i wciąż jesteśmy w wyścigu – powiedział Higuain w rozmowie z dziennikiem „AS”. – Cristiano jest dla nas bardzo ważnym zawodnikiem, ale nie można powiedzieć, że przegraliśmy, bo on nie grał. Przyczyną porażki jest to, że graliśmy z bardzo dobrym przeciwnikiem – ocenił Argentyńczyk.
Higuain przyznał również, że Real jest w dobrej formie i „Królewscy” nadal mają zamiar walczyć w tym sezonie o najwyższe cele.
– Do tej pory graliśmy świetnie, przez bardzo długi czas grając bez straty gola. Wygrywamy jako zespół i przegrywamy jako zespół, i wciąż mamy aspiracje, by wygrać w tym sezonie wszystko – zakończył Higuain.
Jagby nie byłi krystyny też byście przerali. Widać że
zespoł ,,hagrida,, bez 1 zawodnika sobie nie umie
poradzić.
Hala Hagrit. Visca el barca.