Wstyd, kompromitacja, hańba. Tak można idealnie podsumować występ reprezentacji Rosji na Euro rozgrywanym we Francji. Nic dziwnego, że od razu pojawiły się plotki i potencjalne kandydatury na zastępcę Leonida Słuckiego.
Na ostatniej konferencji prasowej (po meczu z Walią) Leonid Słucki dał do zrozumienia, że jego przygoda z reprezentacją Rosji się zakończyła. 46-latek ma teraz skupić się jedynie na prowadzeniu CSKA, który będzie grał w Lidze Mistrzów – Uważam, że ktoś inny powinien przygotować Rosję do wielkiego turnieju w 2018 roku – zdradził. Co prawda oficjalna informacja o jego rezygnacji nadal się nie pojawiła, ale Rosjanin należy jednak do takiego rodzaju ludzi, którzy gdy raz głoszą swoje stanowisko, to już przy nim obstają. 25 czerwca dojdzie do oficjalnego spotkania Słuckiego z Mutką, podczas którego szkoleniowiec ma potwierdzić swoją odmowę odnośnie do dalszej pracy z zespołem.
O Holender!
Guus Hiddink pełnił funkcję selekcjonera „Sbornej” w latach 2006–2010. To on był więc architektem sukcesów drużyny, kiedy ta podbiła serca kibiców na całym świecie podczas Euro w Austrii i Szwajcarii. Ćwierćfinałowy mecz z Holandią był niezapomnianym spektaklem i popisem całej ekipy, nie tylko Arszawina i Pawliuczenki, którzy „załatwili” sobie po tym turnieju kontrakty w Premier League. O tym podświadomie przypomniał holenderski szkoleniowiec, który… zadeklarował chęć do pomocy i przygotowania „Sbornej” do mistrzostw świata, które rozgrywane będą na ich własnym podwórku – Drużyna Rosji jest w bardzo trudnym położeniu sportowym i wizerunkowym. Ale jeśli potrzebuje mojej pomocy, to z chęcią się tego podejmę – powiedział holenderskiemu portalowi Nos.nl i Voetbal International.
Drużyna Rosji jest w bardzo trudnym położeniu sportowym i wizerunkowym. Ale jeśli potrzebuje mojej pomocy, to z chęcią się tego podejmęGuus Hiddink
Z ziemi warszawskiej do… rosyjskiej?
Głównym kandydatem rosyjskich mediów (i to tych najbardziej wiarygodnych) jest jednak… Stanisław Czerczesow. Tak, tak… Doskonale znamy tego doświadczonego trenera, który wraz z Legią zdobył dublet na 100-lecie klubu. Trener, wbrew oczekiwaniom, nie objął żadnej ekipy rosyjskiej Premjer-Ligi, więc z jego usług może skorzystać rosyjski odpowiednik naszego PZPN-u. Chociaż oczywiście to nie jedyna posada, która jest mu oferowana. Do Osetyjczyka wpłynęły propozycje z nieokreślonych klubów z: Niemiec, Austrii, Chin i… Włoch.
AC Milan are thinking of Stanislav Cherchesov as a potential replacement for Cristian Brocchi. Managing #RUS is also an option for him.
— Artur Petrosyan (@arturpetrosyan) June 24, 2016
Jedno jest pewne – defensywa, z którą Rosja miała największe problemy, na pewno zostałaby załatana, gdyż Czerczesow jako były bramkarz bardzo przywiązuje do tego uwagę. Na dodatek może w krótkim czasie wykrzesać z drużyny motywację i porządną formę. A to jest Rosji bardzo potrzebne.
Cudotwórca Berdyjew
Przyszłościowym wyborem byłby na pewno Kurban Berdyjew, którego kandydatura jest również dość często wymieniana. Nic dziwnego. Mężczyzna stoi za niesamowitą ekipą FK Rostów, którego piłkarzy zbadano na obecność meldonium. Jedynym ich wspomagaczem była jednak ciężka praca u podstaw, jaką preferuje ten właśnie trener. I oczywiście również dba o „tyły”. Wicemistrz Rosji był drużyną, która miała najlepsze statystyki, jeśli chodzi o liczbę straconych goli. Ale czy dwa lata, bez regularnych meczów, a ledwie z garstką spotkań towarzyskich byłyby w stanie zapewnić mu komfortowe warunki pracy? To niestety raczej wątpliwa sprawa.
A może Pellegrini?
Włoskie media rozpoczęły swoje dywagacje jeszcze w czasie fazy grupowej Euro. Sugerowano, że Chilijczyk otrzyma 10 milionów euro za rok pracy z rosyjską ekipą (dla porównania – Słucki pracował za darmo). Wiemy jednak, że ta informacja była jedynie dziennikarską kaczką. Agent Pellegriniego, Jesus Martinez, zaprzeczył, że jego klientowi złożono podobną ofertę. – Nie wpłynęła żadna propozycja z Rosyjskiego Związku Piłki Nożnej – tak krótko skomentował doniesienia na temat potencjalnej pracy w Rosji. Warto też wspomnieć, że były trener Manchesteru City łączył się z krajem Władymira Putina. Był ponoć jednym z kandydatów na zastąpienie Andre Villasa-Boasa, co ostatecznie przypadło Mircei Lucescu.
Nie wykluczam, że zagraniczny trener może przejąć reprezentację Rosji. Nawet kobieta może otrzymać tę nominacjęWitalij Mutko
Ktokolwiek zostanie selekcjonerem „Sbornej”, będzie miał trudne zadanie. Z brakiem utalentowanych zawodników nie powinno być problemu, ale jak zrobić z nich drużynę w warunkach, w których przez dwa lata nie dojdzie do wiarygodnego sprawdzianu? Nowy szkoleniowiec będzie musiał zmierzyć się z samym Witalijem Mutką, który nie pomagał Słuckiemu w pracy.
W końcu prócz słów takich jak te powyższe jest znany z innych wyczynów. To właśnie on był zwolennikiem szeroko pojętej naturalizacji zawodników, przez co w kadrze grał taki „as” jak Roman Neustandter (co skrytykował Artiom Dziuba. Co prawda dodał szybko, że ma dobre stosunki z byłym zawodnikiem Schalke. Ale czy na pewno tak było?). Mutko był także inicjatorem limitu obcokrajowców w lidze, co zaczęli krytykować zawodnicy m.in. Roman Szyrokow czy Witalij Bieriezutski (wcześniej o problemach z tym związanych mówił tylko Andre Villas-Boas). Tak czy siak warto obserwować sytuację. W końcu 24 września będą miały miejsce wybory na nowego prezesa RFS i być może dopiero wtedy poznamy nazwisko nowego kandydata. Warto monitorować sytuację. Kto wie? Może z tą kobietą to nie był żart…