Mateusz Gwizd: Chcemy mieć wszechstronnego bramkarza [WYWIAD]

„Wiedząc, jak dużą rolę w futbolu odgrywa bramkarz, nie chcemy przechodzić obojętnie wobec profesjonalnego szkolenia na tej specyficznej, ale zarazem kluczowej pozycji na boisku. Wierzymy, że nasz wkład w rozwój lokalnej młodzieży zaprocentuje w przyszłości. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom zainteresowanych, zdecydowaliśmy się na utworzenie Akademii Bramkarskiej, która daje szansę doskonalenia swoich umiejętności pod okiem specjalistów…” – czytamy na oficjalnej stronie Korony.

Pion szkolenia bramkarskiego, czyli projekt tworzony przez klub z Kielc w ramach akademii, daje możliwość pokazania się i zaistnienia młodym adeptom futbolu, nie tylko tym zrzeszonym. Za jego koordynację odpowiada Mateusz Gwizd, który mimo młodego wieku ma już sporo doświadczenia w szkoleniu (pracował na przykład w Birmingham City), a wciąż także podnosi swoje umiejętności. Jak dokładnie funkcjonuje nauka bramkarskiego abecadła w Koronie? Zapraszamy na rozmowę.

***

Mateuszu, na początek chciałbym, żebyś przedstawił strukturę akademii. Jak to wygląda w kontekście bramkarskim?

Zaczynając od samego dołu, to w strukturę wchodzi już pion bramkarski, w którym trenują niezrzeszeni w naszym klubie chłopcy. Są to zawodnicy z różnych drużyn z Kielc, jak i ościennych miast, takich jak Jędrzejów, Szydłowiec czy Radom.

Kontrolujecie tych zawodników z myślą o przyszłości w Koronie, jak rozumiem?

Tak, dokładnie tak to wygląda. Przyglądamy się, monitorujemy i tak wiemy też dużo więcej.

W jakim wieku zaczynacie specjalistyczne szkolenie chłopców?

Jeśli chodzi o szkolenie i jego początki, to w Akademii Korony Kielce zaczynamy już od U-11. Obecnie mamy pięciu trenerów bramkarzy, którzy są na każdym treningu z drużynami, co daje duży komfort. Na każdych zajęciach mamy trenera golkiperów niezależnie od kategorii wiekowej.

Ile jednostek samego treningu specjalistycznego wychodzi tygodniowo?

Jeśli chodzi o trening bramkarski, to od U-11 do U-13 chłopcy mają dwa, trzy treningi w tygodniu. Od U-14 do U-15 są to trzy, cztery treningi w tygodniu, a od kategorii U-16 aż po drużynę rezerw cztery, pięć. Oczywiście wszystko to jest uzależnione od mikrocyklu, jaki mamy w danym tygodniu.

A ile właściwie działacie już w tym bramkarskim kierunku? Bo to stosunkowo nowy model w klubie.

Dopiero niecałe dwa lata, ale mamy dużo zawodników w kategoriach młodzieżowych od U-10 do U-19, którzy dołączyli do nas w czasie powstawania tej bramkarskiej akademii.

Czyli systematycznie pomysł się rozwija, tak?

Przez ten czas udało się wprowadzić to wszystko, co wyżej wymieniłem, takie ilości treningów, aby można było nasycić naszych nowych bramkarzy odpowiednimi umiejętnościami, które pozwalają im funkcjonować zarówno z drużyną, jak i rozwijać ich w aspekcie specjalizacji.

Na czym oparty jest system, który stosujecie? Na jakich elementach skupiacie największą uwagę?

System szkolenia jest mocno oparty na takich aspektach, jak: technika bramkarska, taktyka bramkarza, gra nogami, sytuacje meczowe. Wszystkie rzeczy, które są wprowadzane, zawsze są też adaptowane do umiejętności poszczególnych graczy.

🧤 𝐆𝐨𝐚𝐥𝐤𝐞𝐞𝐩𝐞𝐫 𝐭𝐞𝐚𝐦! 🤩
Profesjonalne zajęcia bramkarskie, masa wskazówek od trenera Mateusza Gwizda i świetna zabawa! Za nami wizyta w PAS Skarżysko 🤜🤛

📸 Agnieszka Chrzuszcz-Chrabąszcz
__@GrupaPZU, #DobraDrużynaPZU pic.twitter.com/wb6RBj7f1A

— INDUSTRIA Akademia Korona (@AkademiaKorona) March 31, 2023

Rozumiem, że potencjał niektórych jest spory, ale nie zawsze idzie to z umiejętnościami wyniesionymi z wcześniejszych klubów.

Tak, zdarza się, że zawodnicy przychodzący z mniejszych klubów mają jakieś małe braki, i to normalna kolej rzeczy, bo w mniejszych ośrodkach nie da się zrobić wszystkiego. Nie jest to łatwy proces, ale mamy już nasze pierwsze efekty szkolenia, które są zauważalne dla nas.

Jak wygląda u Was selekcja?

Co do selekcji na pewno jednym z ważniejszych czynników jest odpowiedni wzrost, jaki osiągnie bramkarz w wieku dorosłym. Będziemy się przymierzać niedługo do takich badań, które określą parametry fizyczne naszych bramkarzy, i dzięki temu będziemy mieli małą podpowiedź co do przyszłości.

Stawiacie głównie na fizyczność?

Jeśli chodzi o selekcję, to uważnie wpatrujemy się w rozwój i w przyszłość, ponieważ, aby bramkarz mógł przejść, powiedzmy z drużyny U-15 czy U-16, do rezerw, to musi być na to gotowy fizycznie. Nie ma co ukrywać, że fizyczność w dzisiejszej piłce odgrywa olbrzymią, a czasem nawet kluczową rolę.

To ile według Ciebie powinien mierzyć bramkarz?

Jak dla mnie wzrost między 186 a 192 cm to taki, dzięki któremu można zaistnieć na profesjonalnym poziomie.

Ci najlepsi albo najbardziej wyróżniający mogą liczyć na treningi z pierwszym zespołem?

Paru chłopaków już otrzymało taką nagrodę i odbywało treningi w pierwszej drużynie. Daje im to dodatkowe, niezbędne doświadczenie na przyszłość oraz motywację do ciężkiej pracy.

Ciekawi mnie też to, jak wygląda współpraca akademii Korony z klubami satelickimi. Rozwijacie się prężenie w tym kierunku, dlatego mógłbyś powiedzieć na ten temat coś więcej?

Obecnie mamy 15 klubów partnerskich z miast ościennych, jak i z innych województw. Co do naszej współpracy w zakresie szkolenia bramkarzy to odwiedzamy dany klub, miasto, przeprowadzamy tam zajęcia teoretyczne i praktyczne po to, aby zaszczepić u młodych bramkarzy jeszcze więcej pasji do gry na tej pozycji. Na takich zajęciach dostają dużą dawkę wiedzy techniczno-taktycznej tak, by mogli wyjść z dodatkowymi i cennymi wskazówkami. Jako klub służymy pomocą merytoryczną dla trenerów z akademii partnerskich.

Organizujemy również zajęcia u nas w Kielcach. Ostatnim bardzo fajnym wydarzaniem, które cieszyło się dużym zainteresowaniem, były warsztaty: Jak zostałem profesjonalnym bramkarzem (głównymi gośćmi byli bramkarze pierwszego zespołu Korony). W tych zajęciach udział wzięło 110 zawodników.

Czyli ta współpraca wychodzi wszystkim stronom na dobre? Także tym najlepszym zawodnikom?

Układa się wzorowo. Cieszę się bardzo z tak dobrego kontaktu z tymi ośrodkami, dlatego że każdy z nich jest bardzo otwarty na współpracę z nami. Dodatkowo już paru bramkarzy trafiło do nas oficjalnie w wyniku tych współprac, więc to jest też efektywne i wychodzi z dużą korzyścią dla wszystkich, w tym dla zawodników.

Podobnie starałeś się wprowadzać takie rozwiązania w swoim poprzednim miejscu pracy, czyli Miedzi Legnica.

Bardzo podobną drogę budowy akademii starałem się wprowadzać w Miedzi, w której przez dwa i pół roku wypuściliśmy w świat trzech bramkarzy grających dziś na poziomie centralnym.

O kim mówisz?

Zawodnik Legii, wypożyczony do Siedlec i powoływany do kadry Polski U-19 Maciej Kikolski (2004). Karol Szymkowiak (2001), który walczy o pozycję bramkarza numer jeden w Skrze Częstochowa, i Alan Madaliński (2005), trenujący na co dzień z pierwszym zespołem Miedzi Legnica – ma już na swoim koncie rozegrane 25 spotkań w 3. lidze.

To gracze, którzy mogą sporo osiągnąć w przyszłości?

O tej trójce bramkarzy będzie jeszcze głośniej w niedalekiej przyszłości. Dokładnie tak myślę.

Wróćmy do Korony. Powiedz, jaki cel przyświeca akademii przy tym bramkarskim szkoleniu?

Przede wszystkim wychować dobrego człowieka, z wartościami, takiego, który będzie umiał stawiać czoła różnym sytuacjom, nie tylko związanym z piłka nożną. Często gdy gracze mają jakiegoś typu problemy, staramy się z nimi dużo rozmawiać. Wielokrotnie porównujemy trudne sytuacje sportowe do tych z życia, ponieważ jak w sporcie, tak i w życiu po burzy wychodzi słońce.

A jeśli chodzi o sam aspekt sportowy?

Chcemy mieć wszechstronnego bramkarza, który będzie mógł się odnaleźć w każdej boiskowej sytuacji i w przyszłości zasili pierwszy zespół. Chcemy zaszczepić i promować tę pozycję wśród młodych piłkarzy.

Jeżeli spojrzysz na tych młodych piłkarzy na tej pozycji, to na co zwracasz największą uwagę, kiedy widzisz kogoś pierwszy raz na treningu?

Jeśli chodzi o trening, to dla mnie u młodych bramkarzy podstawą jest sprawność fizyczna, koordynacja ruchowa. To podstawa tego, aby móc dalej rozwijać gracza. Gdy jest baza, to w dalszej kolejności patrzę na takie rzeczy, jak: komunikacja, pewność siebie, otwartość na nowe rzeczy i reakcja na przetwarzanie nauki podczas treningu.

Później, gdy jest w porządku, to trzeba taki diament oszlifować?

Idealnie to podsumowałeś. Dalej jest już proces specjalistycznego szkolenia.

Uważasz, że my, Polacy, jesteśmy jednymi z liderów w szkoleniu bramkarzy w Europie?

Czy jesteśmy jednymi z najlepszych, to trudne pytanie. Trudno porównywać się z Europą, ponieważ wielu z nas musiałoby się sprawdzić poza granicami naszego kraju, w lepszych ligach, żeby to dobrze zweryfikować. Na pewno mogę powiedzieć, że u nas wiele się zmieniło w szkoleniu bramkarzy przez ostanie lata i to widać. Młodzi trenerzy dochodzą do głosu, wnoszą świeże spojrzenie na wiele spraw.

To jesteśmy w czołówce?

Jeśli chodzi o to, czy jesteśmy w tym momencie jednymi z lepszych… Hmm, na pewno w dziesiątce jesteśmy, tak uważam.

Na koniec powiedz, kogo uważasz za najlepszego bramkarza w Europie.

Według mnie najlepszym bramkarze w Europie jest ter Stegen.

Akademia Korona Kielce Korona Kielce Mateusz Gwizd Wywiady