Gwiazdy ekstraklasy, które przygasły za granicą: Roger Guerreiro


14 sierpnia 2015 Gwiazdy ekstraklasy, które przygasły za granicą: Roger Guerreiro

Grając w Legii, był najlepszym pomocnikiem naszej ekstraklasy. Dzięki swojej dobrej grze otrzymał polskie obywatelstwo i trafił do naszej reprezentacji. Jednak ostatecznie jego kariera po odejściu z Polski stanęła w miejscu, a w ostatnim czasie zupełnie się posypała.


Udostępnij na Udostępnij na

Brazylijczyk z polskim paszportem słynął z kapitalnej techniki, potrafił zrobić z piłką takie rzeczy, o jakich niektórzy zawodnicy naszej ekstraklasy mogli tylko pomarzyć. Miał kapitalnie ułożoną lewą nogę i dzięki temu potrafił strzelać piękne bramki. Niektóre jego zagrania były wręcz fantastyczne, odegrania piłki piętą, gra z pierwszej piłki czy dryblingi były jego cechami charakterystycznymi.

Legia z tego zawodnika miała ogromny pożytek. Ogólny jego bilans to 125 meczów, 21 goli i 15 asyst. Trzeba przyznać, że te liczby robią wrażenie i pokazują, jak ważnym zawodnikiem był on dla warszawskiego klubu. Dużą rolę w tym odegrał Jan Urban, który postanowił zrobić z Rogera środkowego ofensywnego pomocnika, i to okazało się strzałem w dziesiątkę.

Dzięki swojej dobrej grze Rogerem bardzo zainteresował się ówczesny selekcjoner reprezentacji Polski, Leo Beenhakker. To właśnie Holender doprowadził do tego, że bardzo szybko stał się on Polakiem i zaczął reprezentować nasz kraj na arenie międzynarodowej. Ogólnie dla naszej reprezentacji strzelił cztery bramki. Najważniejszą była oczywiście ta z finałów Euro 2008, w których zdobył gola w meczu z Austrią, i była to jedyna bramka naszej reprezentacji na turnieju (dodajmy, że zdobyta została ze spalonego).

https://www.youtube.com/watch?v=1e4mX3l5kCM

W 2009 roku został sprzedany z Legii do AEK Ateny za 250 tysięcy euro. Suma była bardzo niska, ponieważ za cztery miesiące wygasał jego kontrakt. W Grecji prezentował się naprawdę solidnie, jednak brakowało mu tego błysku. Był podstawowym zawodnikiem swojego klubu, w którym strzelił cztery bramki, czyli dużo mniej niż w barwach Legii, a trzeba powiedzieć, że wystąpił w ponad 90 spotkaniach.

Jednak nie zmienia to faktu, że wydawało się, że AEK Ateny będzie tylko przystankiem na drodze do dużej kariery. Brazylijczyk z polskim paszportem jednak zakotwiczył w Grecji na dłużej i odszedł z klubu dopiero w 2013 roku, kiedy ten spadł z najwyższej klasy rozgrywkowej. Roger zdecydował się powrócić do Brazylii i podpisał kontrakt z drugoligowym zespołem Guaratingueta. Jednak był to najgorszy okres w jego karierze, ponieważ nie rozegrał tam żadnego spotkania, zaczęły nękać go kontuzję, a jego kariera była wtedy na zakręcie.

Po tym epizodzie występował w półamatorskiej drużynie grającej w rozgrywkach stanu San Paulo. Owszem, spisywał się tam całkiem nieźle, ale poziom sportowy tych rozgrywek nie był zbyt wysoki. Przed tym sezonem postanowił znowu szukać klubu w Europie. Czekał na oferty z ekstraklasy, ale gdy takie się nie pojawiły, podpisał kontrakt z beniaminkiem cypryjskiej ekstraklasy, Arisem Limassolem. Nie ma jednak co ukrywać, że 33-letni Brazylijczyk najlepsze lata kariery ma już dawno za sobą, a Cypr ma być jednym z końcowych przystanków w jego karierze.

Gra w Warszawie była najlepszym momentem w karierze Rogera, to właśnie w stolicy naszego kraju czuł się najlepiej, to tu jego umiejętności zostały najlepiej wyeksponowane. Dzięki temu mógł wystąpić w reprezentacji Polski, chociaż przyznajmy szczerze, że z naszym krajem miał mało wspólnego i przyznanie mu obywatelstwa wywołało mnóstwo komentarzy. Jednak do naszej reprezentacji wniósł trochę świeżości i polotu.

Szkoda, że jednak nie wszystko potoczyło się po jego myśli, bo był zawodnikiem o naprawdę sporym potencjale. Czasami się zastanawiam, czy to nasza liga jest po prostu słaba i dlatego niektórzy zagraniczni zawodnicy przewyższają ją poziomem, czy to wszystko jednak tkwi w głowach tych zawodników? Na to pytanie każdy może sobie odpowiedzieć indywidualnie, ale pewne jest to, że tacy zawodnicy jak Roger poziom tej ligi podnosili.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze