Pomocnik Interu jest spokojny przed bardzo ważnym pojedynkiem z Milanem. Kolumbijczyk powiedział, że nie boi się drużyny „Rossonerich”.
Dzisiaj o godzinie 20:45 oczy większości sympatyków włoskiego futbolu będą spoglądały na Mediolan, gdzie Inter podejmie Milan. Zapowiada się ciekawy pojedynek, który może dostarczyć wiele pozytywnych emocji i wrażeń. Pomocnik Interu, Fredy Guarin, przyznał, że najbliższy rywal nie jest mu straszny i zwycięstwo nad Barceloną nie zrobiło na nim większego wrażenia. – Nie boimy się Milanu, nawet jeśli pokonał jeden z najlepszych klubów na świecie – powiedział Guarin.
Kolumbijczyk widzi różnicę pomiędzy spotkaniami rozgrywanych w lidze a tymi, które są toczone w Champions League. Uważa, że wróżenie wyniku mija się z celem, bo zweryfikuje to boiskowa rzeczywistość. – Mecze w Serie A różnią się od tych, które są rozgrywane w Lidze Mistrzów. W derbach wszystko się może zdarzyć. Przewidywanie wyniku jest bezcelowe, ale nie ma to na nas żadnego wpływu – mówił pomocnik Interu.
Piłkarz Interu dodał, że obecnie prezentuje się poniżej oczekiwań, ale w każdym meczu daje z siebie wszystko. – To nie jest mój najlepszy sezon. Jednak w każdym spotkaniu daję z siebie maksimum.
I tak Milan z BALOTELLIM wygra!!
TO INTER WYJDZIE ZWYCIĘSTWO SKUR***** BALOT DOSTANIE
LANIE
Grzesiek Rasiak
Inter dostanie ostre lanie
Ostatnio interowi sie za bardzo nie powodzi więc
MILAN ma większe szanse