Zawisza zwyciężył na stadionie w Niecieczy, gdzie pokonał Termalikę 1:0. Strzelcem bramki był Jakub Wójcicki, który trafił już w 4. minucie. Później dwie świetne okazje miała Vahan Geworgian. Zapytaliśmy po meczu, co było powodem niewykorzystanych sytuacji.
Plan zrealizowany, trzy punkty zdobyte na trudnym terenie wyjeżdżają do Bydgoszczy.
Oczywiście, cieszą trzy punkty i fotel lidera w tabeli, ale mogliśmy wygrać okazalej, ponieważ mieliśmy swoje szanse, m.in. ja miałem dwie sytuacje sam na sam, ale nie udało mi się strzelić gola. Bóg jednak czuwał nad nami, wracamy w dobrych nastrojach do Bydgoszczy. W sobotę mamy kolejny trudny mecz, ale zrobimy wszystko, żeby wygrać i awansować do T-Mobile Ekstraklasy.
Zawisza jest coraz bliżej bram T-Mobile Ekstraklasy. Czujecie, że jesteście największym faworytem do wygrania I ligi?
Wiemy, że jesteśmy blisko realizacji celu, ale musimy pamiętać, że mamy w sobotę bardzo trudny mecz z Flotą. Wygrane jednak nas budują i czujemy się coraz pewniej na boisku.
Miał Pan dwie sytuacje sam na sam. Po błędzie Czerwińskiego wydawało się, że już na pewno padnie gol. Strzał był jednak za słaby. Co się stało?
No tak, nie udało się wykorzystać stuprocentowej okazji. Wyszedłem na czystą pozycję i powinienem podwyższyć na 2:0. Wymaga się ode mnie wykorzystywania takich sytuacji i nie mogę w kolejnych meczach marnować podobnych okazji. Dobrze, że dowieźliśmy ten wynik do końca, bo miałbym ogromne pretensje do siebie.
Postawa Zawiszy napawa optymizmem przed kolejnymi meczami. Byliście znacznie lepszą drużyną od Termaliki.
Zgadza się. Przyjechaliśmy po zwycięstwo i udało się to. Mamy dobrą passę i czujemy się coraz pewniej na boisku. Zespół jest bardzo waleczny i cechuje nas to, że zostawiamy kawał serca na boisku. Mam nadzieje, że w kolejnych meczach będzie podobnie.
Jest Pan gotowy na występy w T-Mobile Ekstraklasie?
Wszyscy jesteśmy gotowi.
Z Niecieczy Tomasz Weryński/iGol.pl
