Gdzie zagra Dawid Kownacki?


Komplikuje się kwestia wypożyczenia Polaka

11 stycznia 2019 Gdzie zagra Dawid Kownacki?
Łukasz Sobala / Press Focus

Dawid Kownacki po pierwszym sezonie gry w Serie A miał otrzymywać więcej szans na grę. Przynajmniej tak się wydawało, że w Sampdorii awansuje w hierarchii napastników. Niestety młody Polak nie dostał zbyt wielu możliwości wykazania się w pierwszej części obecnych rozgrywek, a jego klub chce wypożyczyć go na rundę wiosenną. Naturalną opcją wydawały się być Włochy, ale najbliżej mety w wyścigu o króla strzelców eliminacji do młodzieżowych mistrzostw Europy jest Fortuna Duesseldorf.


Udostępnij na Udostępnij na

Podczas pierwszego roku gry dla Sampdorii Dawid Kownacki miał zapoznać się z nowym środowiskiem i Serie A. Młody Polak powoli był wprowadzany do drużyny, a wielu ekspertów widziało w nim potencjał zbliżony do Patrika Schicka. Czech w Genui potrzebował pół roku, aby przebić się do pierwszego składu i potem zostać wytransferowanym do lepszego klubu. Kapitan polskiej młodzieżówki w pierwszym sezonie zanotował 24 mecze (osiem w wyjściowym składzie), w których zdobył osiem bramek i zanotował trzy asysty. W następnym już wyglądało to gorzej.

Serie A naturalnym wyborem? Niekoniecznie

Dla 21-latka obecne rozgrywki pod tym względem statystyk są gorsze. Zagrał w 14 meczach, czego w pierwszym składzie tylko w dwóch w Pucharze Włoch. Do siatki rywali trafił tylko dwukrotnie i zaliczył jedną asystę. – Sytuacja z Dawidem jest dość dziwna. W końcówce poprzedniego sezonu grał bardzo dużo i wydawało się, że jeśli nie będzie podstawowym piłkarzem w bieżących rozgrywkach, to chociaż będzie pierwszy zawodnikiem do wejścia z ławki. Tak się nie stało i niestety Kownacki przegrał rywalizacje z Defrelem i Caprarim, a pozycja Quagliarellii jest niepodważalna. Jego sytuacji nie zmieniły nawet dobre występy w Pucharze Włoch. Trener Marco Giampaolo wierzy w Kownackiego, co wielokrotnie podkreślał w mediach – stąd pewnie w grę wchodzi tylko wypożyczenie. – komentuje sytuację Polaka Mateusz Warianka z Radio TOK FM.

Na obronę zawodnika dodamy, że w sumie w Serie A zagrał 150 minut. Z „nowego Lewandowskiego” (jak czasem określają go media) nikt nie chce rezygnować. W klubie są świadomi jego potencjału, a króla strzelców eliminacji do młodzieżowego euro nikt nie chce się pozbywać. Władze włoskiej drużyny wiedzą, że do rozwoju będzie potrzebna regularna gra. Stąd w obecnym okienku transferowym trwają próby wypożyczenia Kownackiego. Najlepiej dla Sampdorii najlepiej byłoby monitorować swojego zawodnika we Włoszech. Dlatego chęć sprowadzenia wyraziło Empoli.

„Azzuri” to klub walczący o utrzymanie we włoskiej lidze. W przeszłości w tej drużynie świetnie pokazywali się inni Polacy. Łukasz Skorupski na wypożyczeniu z Romy pokazał tu wreszcie pełnie swoich umiejętności. Świetnie w Empoli rozwinął się Piotr Zieliński, który następnie trafił do Napoli. Kownacki też może pójść tą ścieżką. Konkurencja nie jest mocna i zapewne 21-latek miałby miejsce w wyjściowym składzie. Problem tkwi w tym, że o Polaka mocno zabiega Fortuna Duesseldorf.

Bundesliga to dobry krok

Jeżeli Niemcy dogadaliby się z Sampdorią to kapitan kadry U-21 trafiłby do zespołu – podobnie jak Empoli – walczącego o utrzymanie w lidze. F95 wróciło do Bundesligi po pięciu latach przerwy. Wielu ekspertów typowało Fortunę do spadku, ale jak na razie potrafi utrzymać się nad kreską. W obecnych rozgrywkach sprawiła dwie wielkie niespodzianki: remis w Monachium z Bayernem i przerwanie serii meczów bez porażki w lidze Borussii Dortmund.

Jeżeli faktycznie Dawid Kownacki trafiłby do Duesseldorfu, to nie powinien się bardzo obawiać konkurencji. Marvin Ducksch, Rouwen Hennings i Emir Kujović to nie są napastnicy, którzy powinni zagrozić w jakikolwiek sposób Polakowi. Zwłaszcza patrząc na ich dorobek w tym sezonie, bo nie popisali się podczas rundy jesiennej. W dalszej części pierwszej rundy Bundesligi na szpicy był wystawiany nominalny skrzydłowy Dodi Lukebakio. W momencie wypożyczenia 21-latka z Sampdorii znajdzie się miejsce w wyjściowej jedenastce dla obu.

Władze F95 podobno są najbliżej dogadania się z Włochami. Aby wszystko dobrze zakończyło się pozostaje do dogadania jedna kwestia – ewentualna kwota odstępnego. Podobno Sampdoria zażądała wpisu do umowy kwoty opiewającej na 12 mln euro. Niemcy chcieliby zbić ją do poziomu 5 mln euro. Akurat Fortuna (wbrew nazwie) znana jest z liczenia każdego banknotu. Latem negocjowali bardzo długo przyjście do klubu Duckscha, który był skutecznym zawodnikiem na poziomie 2.Bundesligi. Wtedy rozchodziło się o… ok. 2 mln euro co jest… rekordem transferowym tej drużyny. Budżet beniaminka jest już mocno napięty i nawet to obniżenie ceny do 5 mln jest dla niego ceną abstrakcyjną.

Ale skupmy się na samym kapitanie polskiej młodzieżówki. Dla niego zmiana klubu to przede wszystkim powrót do regularnej gry. To będzie konieczne do rozwoju. – Dla Kownackiego najważniejsze jest to, żeby grać regularnie. Zwłaszcza w kontekście młodzieżowych mistrzostw Europy. Na pewno lepiej byłoby dla niego zostać w Serie A, ale trudno tam znaleźć klub, w którym będą fajne warunki do trenowania i regularnej gry. Napastnicy nie maja łatwo w tej lidze. Historia pokazuje, że Polacy dobrze czują się w Bundeslidze, więc zmiana klimatu – nawet chwilowa – może odbudować go psychicznie, a pewność siebie u napastnika jest bardzo ważna. – dopowiada Warianka.

Kolejny klub z ofertą za Polaka?

Na wieść o tym, że będąca blisko mety Fortuna jeszcze nie może dogadać się z Sampdorią, to pojawił się jeszcze jeden klub chętny na Dawida Kownackiego. Co ciekawe jest to też kierunek niemiecki, a chodzi o VfB Stuttgart. Zeszłoroczny beniaminek w obecnym sezonie ma problemy. Aktualnie zajmują miejsce dające baraże o Bundesligę. W linii ataku napastnicy zawodzą, a nawet Mario Gomez nie przekroczył bariery pięciu bramek. Tutaj na pewno rywalizacja o miejsce w wyjściowej jedenastce byłaby trudniejsza. Poza doświadczonym Niemcem młody utalentowany Argentyńczyk Nicolas Gonzalez oraz Anastasios Donis. Grek może być przesuwany na skrzydło, więc tutaj teoretycznie powinno znaleźć się miejsce dla Polaka.

Na pewno w tym okienku transferowym Kowancki zostanie wypożyczony z Sampdorii. Pozostaje nam uzbroić się w cierpliwość i poczekać, gdzie wyląduje kapitan młodzieżówki. Życzymy mu żeby trafił do klubu, w który będzie odgrywał znacznie większą rolę niż w „Blucerchiati”. To oczywiście przyniesie korzyść reprezentacji Polski U-21, która będzie przygotowywać się do euro 2019.

Komentarze
xyz (gość) - 5 lat temu

test

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze