Eliminacje do mistrzostw świata 2010 to był początek niezwykle trudnego okresu w polskiej piłce. Z marazmu, który się wówczas rozpoczął, polską kadrę wyprowadzi dopiero Adam Nawałka. Był jednak jeden mecz, który wlał w serca kibiców sporo optymizmu. 11 października (jeszcze do niedawna ten dzień i miesiąc kojarzyły nam się wyłącznie dobrze) 2008 roku po naprawdę dobrym meczu ograliśmy Czechów 2:1 na Stadionie Śląskim. Co dziś porabiają bohaterowie tamtego starcia?
Fatalne eliminacje
Po wielkim rozczarowaniu, jakim był tylko jeden zdobyty punkt w finałach mistrzostw Europy 2008, „Biało-Czerwoni” chcieli się jak najszybciej zrehabilitować. Selekcjonerem reprezentacji po nieudanym turnieju pozostał Leo Beenhakker (Jerzy Engel i Paweł Janas swego czasu nie mieli tyle szczęścia). Holender także chciał udowodnić kibicom, że tę drużynę stać na wiele mimo nieudanego EURO. Eliminacje do mundialu w RPA były dobrą okazją do odzyskania zaufania kibiców.
Polacy praktycznie nie mogli lepiej wylosować. Naszymi przeciwnikami byli wspomniani wcześniej Czesi oraz reprezentacje Słowacji, Słowenii, Irlandii Północnej i San Marino. Mieliśmy bić się z Czechami o pierwsze miejsce, a skończyło się katastrofą. Zajęliśmy przedostatnie miejsce w grupie eliminacyjnej i wyprzedziliśmy tylko San Marino. W sześciu meczach ze Słowacją, Słowenią i Irlandią Północną zdobyliśmy zaledwie dwa punkty.
Mecz z Czechami na Stadionie Śląskim był trzecim w tych eliminacjach dla „Biało-Czerwonych”. Wcześniej zremisowaliśmy u siebie ze Słowenią 1:1 i wymęczyliśmy wygraną na wyjeździe z San Marino (w tym spotkaniu w kadrze zadebiutował Robert Lewandowski i nawet strzelił gola). Jednakże z Czechami po niezłym spotkaniu w wykonaniu podopiecznych Leo Beenhakkera zainkasowaliśmy trzy punkty, wygrywając 2:1. Kibice byli przekonani, że po tej wygranej powtórzy się historia z eliminacji EURO 2008. Starcie z Czechami miało być tym, czym dwa lata wcześniej był mecz z Portugalią. Analogii w przypadku obu tych meczów jest sporo. Oba te starcia były rozgrywane tego samego dnia i miesiąca, na tym samym stadionie, zakończyły się takim samym wynikiem. Eliminacje do EURO 2008 też zaczęliśmy bardzo słabo, ale mecz z Portugalią był dla nas momentem przełomowym. W przypadku eliminacji do MŚ 2010 żaden przełom po tym starciu nie nastąpił. Mecz rozegrany 11 października 2008 roku był jedynym pozytywnym akcentem nieudanych dla nas eliminacji. Kibice, którzy wówczas zapełnili Stadion Śląski do ostatniego miejsca, pewnie nawet nie zdawali sobie sprawy, że najbliższy mecz Polski na mundialu zobaczą dopiero za 10 lat.
A oto co dzisiaj robią bohaterowie tamtego meczu!
Artur Boruc
Obecny klub: AFC Bournemouth
Artur Boruc to legenda polskiej reprezentacji. Urodzony w Siedlcach bramkarz zagrał 65 razy w barwach naszej kadry. Tych występów byłoby więcej gdyby nie fakt, że Franciszek Smuda wykluczył go z reprezentacji, przez co Boruca ominęło EURO 2012 rozgrywane w Polsce i na Ukrainie. Zagrał za to na dwóch innych imprezach, czyli MŚ 2006 i EURO 2008 (z kolei na EURO 2016 był rezerwowym). Kiedy był rozgrywany mecz z Czechami, Boruc był w szczytowej formie. Zarówno w Celticu Glasgow, gdzie jest uwielbiany do dzisiaj, jak i w kadrze praktycznie wszystko mu wychodziło. Miał już wówczas za sobą dwie imprezy, gdzie był bohaterem Polski. Co prawda jego wyśmienite interwencje nie spowodowały, że Polska wyszła z grupy, ale on był jedynym piłkarzem naszej kadry, który nie mógł sobie nic zarzucić. W starciu z naszym południowym sąsiadem Boruc spisał się dobrze, choć trzeba zaznaczyć, że te eliminacje nie były dla niego udane. W meczu ze Słowacją w Bratysławie oraz Irlandią Północną w Belfaście zaliczy kilka wpadek.
Marcin Wasilewski
Obecny klub: Wisła Kraków
Rodowity krakowianin. Karierę seniorską zaczynał w Hutniku Kraków. Później był podporą defensywy w kilku ekstraklasowych klubach – Śląsku Wrocław, Wiśle Płock, Amice Wronki i Lechu Poznań. Jednak z żadnym z tych klubów nie zdobył trofeum, a z tamtego okresu jest kojarzony przede wszystkim ze słynnego wywiadu o spodenkach. W momencie kiedy był rozgrywany mecz z Czechami „Wasyl” był już piłkarzem Anderlechtu Bruksela. W barwach „Fiołków” rozegrał 185 meczów i w ciągu sześciu lat gry w tym klubie zapracował sobie na miano legendy klubu. Wszystko dzięki jego zaangażowaniu i nieustępliwości. Kibice Anderlechtu darzą go tak wielką miłością, że kiedy Wasilewski odszedł do Leicester City to kibice „Fiołków” specjalnie lecieli do Anglii, żeby go wspierać. „Wasyl” zdobył z Anderlechtem cztery mistrzostwa Belgii. Obecnie znów gra w rodzinnym Krakowie. Tym razem reprezentuje barwy Wisły Kraków. W reprezentacji rozegrał 60 meczów co pozwala mu szczycić się mianem Wybitnego Reprezentanta Polski, ponieważ do Klubu Wybitnego Reprezentanta należą wszyscy piłkarze, którzy zagrali minimum 60 meczów w polskiej kadrze.
Dariusz Dudka
Obecny klub: Lech II Poznań
O Dudce polscy kibice po raz pierwszy mogli usłyszeć w 1999 roku kiedy to zadebiutował w barwach Amici Wronki w Ekstraklasie. Barwy klubu z Wronek reprezentował przez sześć lat. Następnie przez trzy lata grał w Wiśle Kraków. W 2008 roku przeszedł do AJ Auxerre, więc podczas meczu z Czechami był już piłkarzem tego klubu. W zespole ze Stade l’Abbe-Deschamps rozegrał aż 110 meczów. W barwach żadnego innego klubu nie rozegrał tak dużo spotkań. Po odejściu z Auxerre miał dwie nieudane (i bardzo krótkie) przygody w Levante i Birmingham City. W obu klubach rozegrał łącznie pięć meczów (trzy w Levante, dwa w Birmingham). Postanowił więc w 2014 roku wrócić do Wisły Kraków, a rok później niespodziewanie dołączył do ówczesnego mistrza Polski – Lecha Poznań. Obecnie gra w trzecioligowym zespole rezerw „Kolejorza”. Co ciekawe Lech II Poznań swoje mecze rozgrywa we Wronkach, czyli na stadionie, na którym Dudka zaczynał poważną karierę. Być może za kilka lat zobaczymy go na ławce trenerskiej w Ekstraklasie, ponieważ Dudka niedawno odbył staż trenerski w Realu Madryt.
Michał Żewłakow
Czym się dziś zajmuje: dyrektor sportowy Zagłębia Lubin
Michał Żewłakow jeszcze do niedawna był zawodnikiem z największą ilością występów w reprezentacji Polski. W koszulce z orłem na piersi zagrał aż 102 razy, ale niedawno wyprzedził go Kuba Błaszczykowski, a lada moment zrobi to również Robert Lewandowski. W meczu z Czechami (tak jak w całych eliminacjach MŚ 2010) był kapitanem reprezentacji Polski. Michał Żewłakow nigdy nie zagrał w klubie z europejskiego TOP-u, ale może się pochwalić udaną karierą w zagranicznych klubach. W latach 1999–2010 był czołową postacią Excelsioru, Anderlechtu i Olympiakosu Pireus. Kiedy był rozgrywany mecz z Czechami był piłkarzem tego ostatniego klubu. Po zakończeniu kariery został dyrektorem sportowym Legii Warszawa. Jednakże był krytykowany za kilka nieudanych transferów. Żewłakow odszedł z klubu ze stolicy wraz z dymisją trenera Jacka Magiery. W czerwcu 2018 roku dołączył do Zagłębia Lubin gdzie również objął funkcje dyrektora sportowego.
Jakub Wawrzyniak
Obecny klub: GKS Katowice
Jakub Wawrzyniak powiedział kiedyś o sobie, że na lewej obronie jest zastępcą piłkarza, którego nie ma. Jeżeli chodzi o tę pozycję to już od kilku lat mamy problem z jej obsadzeniem. W związku z tym Jakub Wawrzyniak zaliczył sporo meczów w kadrze, ale nie miał szczęścia do wielkich turniejów. Co prawda jest jedynym piłkarzem obok Łukasza Piszczka oraz Łukasza Fabiańskiego, który trzykrotnie dostał powołanie na mistrzostwa Europy (2008, 2012, 2016), ale na ME zagrał tylko raz – 16 czerwca 2008 roku w przegranym (0:1) meczu z Chorwacją. 11 października 2008 roku Wawrzyniak był piłkarzem Legii Warszawa. W meczu z Czechami zszedł z boiska w 43. minucie.
Jacek Krzynówek
Czym się dziś zajmuje: ekspert telewizyjny
Legenda polskiej reprezentacji. Mocne uderzenie z dystansu lewą nogą to jego znak rozpoznawczy. Uczestniczył w trzech dużych imprezach – MŚ 2002, MŚ 2006, EURO 2008. Na każdym z tych turniejów (poza mundialem w Niemczech) był wyróżniającą się postacią mimo słabych wyników naszej kadry. Jacek Krzynówek bez wątpienia jest jednym z symboli pierwszej dekady XXI wieku w polskiej piłce. Krzynówek jest również szanowany w Niemczech, gdzie rozegrał aż 274 mecze w barwach czterech klubów (1. FC Nürnberg, Bayer Leverkusen, VfL Wolfsburg, Hannover 96). W Niemczech grał w latach 1999–2010. W meczu z Czechami spędził na boisku 47 minut. Był wówczas piłkarzem VfL Wolfsburg. Karierę reprezentacyjną zakończył w 2009 roku, a dwa lata później (w wieku 35 lat) również klubową. W latach 2015–2016 był dyrektorem ds. sportowych w GKS-ie Bełchatów. Podczas mundialu w Rosji dobrze sprawdził się jako ekspert w TVP.
Mariusz Lewandowski
Czym się dziś zajmuje: trener piłkarski
Mariusz Lewandowski miał w reprezentacji lepsze i gorsze momenty. Te gorsze wynikały z jego charakteru. Kiedy w meczu z Kazachstanem w ramach eliminacji EURO 2008 zszedł w 30. minucie był tak zły, że nie podał ręki Leo Beenhakkerowi. Później przepraszał za to zachowanie. Z kolei podczas eliminacji mistrzostw świata 2010 ponownie podpadł holenderskiemu selekcjonerowi naszej kadry, kiedy odmówił gry w sparingach z RPA i Irakiem, tłumacząc to powodami osobistymi. Co więcej kiedy straciliśmy szansę na awans na mundial Lewandowski wypalił przed ostatnim meczem eliminacyjnym ze Słowacją: „Jeśli [Słoweńcy, którzy liczą na porażkę Słowaków] chcą, byśmy zagrali z jeszcze większym charakterem, niż zamierzamy, niech dzwonią do naszej federacji i złożą jakąś ofertę. Może to będzie dodatkowy bodziec dla młodych piłkarzy”. Być może te zachowania były powodem, że po zakończeniu eliminacji MŚ 2010 nie otrzymał żadnego powołania za kadencji Franciszka Smudy. Lewandowski był defensywnym pomocnikiem. Przez 8 lat (2002–2010) regularnie grał w Szachtarze Donieck w barwach, którego wygrał ostatnią edycję Pucharu UEFA, który później przeobraził się w Ligę Europejską. Po zakończeniu kariery piłkarskiej zamieszkał w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i słuch o nim zaginął. Tym większe było zaskoczenie wszystkich kiedy 28 listopada 2017 roku został ogłoszony trenerem Zagłębia Lubin. Na tym stanowisku nie poradził sobie zbyt dobrze i po niecałym roku został zwolniony.
Roger Guerreiro
Czym się dziś zajmuje: dorabia jako kierowca Ubera
Przykre jest to co obecnie dzieje się z Brazylijczykiem z polskim obywatelstwem. Roger Guerreiro grał z orłem na piersi w latach 2008–2011. Obywatelstwo zostało mu przyznane w maju 2008 roku, czyli tuż przed EURO 2008. Udało się jednak załatwić wszystkie formalności na czas i Roger pojechał na ten turniej. Co więcej jest autorem jedynego gola, jaki Polska strzeliła na tym turnieju. Po EURO jego kariera w naszej kadrze nie była już tak udana. W 25 meczach w barwach polskiej reprezentacji strzelił 4 gole. W 2017 roku Guerreiro zakończył karierę piłkarską. Kilka ostatnich lat tejże kariery Roger spędził w klubach, które były niewypłacalne. W związku z tym jest zmuszony dorabiać jako kierowca Ubera, ale jak sam twierdzi lubi to zajęcie.
Rafał Murawski
Obecny klub: koniec kariery
Mówisz: „Rafał Murawski”, myślisz: „ Lech Poznań – Austria Wiedeń”. Mecz z Czechami był rozgrywany 11 października 2008 roku, a raptem 9 dni wcześniej Rafał Murawski strzelił najważniejszego gola w swoim życiu. Po ogromnym horrorze Lech Poznań wygrał z Austrią Wiedeń 4:2 (w dwumeczu 5:4 dla Lecha) i awansował do fazy grupowej Pucharu UEFA. Decydujący o awansie był gol Rafała Murawskiego w 120 minucie meczu. Ten gol zapewnił mu wieczną sympatię kibiców Lecha. Dla klubu z Wielkopolski zagrał łącznie 162 razy. Co ciekawe kiedy Murawski wracał w 2011 roku do Lecha z Rubina Kazań to kosztował 1 milion euro i był najdroższym piłkarzem kupionym przez klub ze stolicy Wielkopolski. Karierę zakończył wraz z końcem ubiegłego sezonu. Reprezentował wówczas barwy Pogoni Szczecin. W reprezentacji Polski zagrał 48 razy.
Jakub Błaszczykowski
Obecny klub: VfL Wolfsburg
Ulubieniec kibiców i niekwestionowana legenda naszej kadry. W meczu z Czechami strzelił gola na 2:0. Jakub Błaszczykowski jest aktualnie zawodnikiem, który ma najwięcej występów w barwach reprezentacji Polski (105). Błaszczykowski jest głównie kojarzony z występów w Borussii Dortmund, w której spędził aż 9 lat i zapracował na miano legendy klubu. Ostatnie lata w karierze klubowej nie są dla niego zbyt udane. Błaszczykowski ma za sobą nieudaną przygodę w Fiorentinie, a obecnie jest piłkarzem Wolfsburga, w którym praktycznie w ogóle nie gra. Stąd pogłoski o jego powrocie do Wisły Kraków nie mogą dziwić.
Euzebiusz Smolarek
Obecny klub: koniec kariery
Euzebiusz Smolarek polskim kibicom będzie już zawsze kojarzył się z niezwykle udanymi dla siebie i naszej kadry eliminacjami do EURO 2008. Niestety już sam turniej oraz jego późniejsze lata w reprezentacji Polski nie były tak udane. Trudno nie odnieść wrażenia, że Smolarek mógł zrobić większą karierę i jego potencjał nie został w 100% wykorzystany. „Ebi” talent piłkarski odziedziczył po swoim ojcu – Włodzimierzu, czyli jednym z najlepszych piłkarzy w historii reprezentacji Polski. Smolarek wychował się w Holandii, ale odmówił tamtejszej federacji piłkarskiej, która chciała, by „Ebi” grał dla reprezentacji Oranje. Co ciekawe Włodzimierz Smolarek nazwał swojego syna Euzebiusz na część wybitnego piłkarza z Portugalii – Eusebio. Smolarek junior w swojej karierze klubowej wygrał tylko jedno trofeum – Puchar UEFA w sezonie 2001/2002 w barwach Feyenoordu Rotterdam. W reprezentacji Polski zagrał 47 razy i strzelił 19 goli.
Paweł Brożek
Obecny klub: Wisła Kraków
Paweł Brożek to legenda Wisły Kraków i piłkarz należący do Klubu 100, do którego należą wszyscy piłkarze, którzy strzelili minimum 100 goli w Ekstraklasie. Co więcej w meczu z Czechami to właśnie Brożek strzelił gola na 1:0. Pod koniec ubiegłego sezonu Paweł Brożek ogłosił, że odchodzi ze swojej ukochanej Wisły Kraków, w której spędził łącznie aż 14 lat (w latach 2001-2010 oraz 2013-2018). Mało tego, jego pożegnanie przebiegło w sposób wyjątkowy. W swoim (jak się wówczas wydawało) ostatnim meczu na stadionie Wisły strzelił gola na 1:1 w meczu z Lechem Poznań w doliczonym czasie gry. W trakcie obecnych rozgrywek nowy trener Wisły Kraków – Maciej Stolarczyk (który kiedyś grał z Brożkiem w jednej drużynie) namówił go na powrót do klubu ze stolicy Małopolski. Brożek się zgodził i tym samym nastąpił niespodziewany powrót. W reprezentacji Polski Brożek zagrał w 38 meczach i strzelił 9 goli. Był uczestnikiem EURO 2012.