Trener Lille Rudi Garcia broni swoich dwóch podopiecznych, Salomona Kalou i Dimitrija Payeta. Obaj są ostatnio bez formy, a kibice podważają ich przydatność.
Fani wspierający Lille są niezadowoleni po fatalnym początku sezonu. Ich drużyna odpadła z Ligi Mistrzów, a na dodatek słabo radzi sobie w lidze francuskiej. Obecnie zespół znajduje się daleko poza czołówką, na 11. miejscu. Do lidera, Lyonu, traci aż 12 punktów. W lecie Lille dokonało dwóch ciekawych transferów, sprowadzając Salomona Kalou i Dimitrija Payeta. Niestety, obaj gracze zawodzą. W czterech ostatnich spotkaniach ich przydatność była praktycznie znikoma. Jednak trener Garcia uważa, że obaj będą odgrywać kluczowe role w tegorocznej kampanii.
– Payet dobrze wystartował z Valencią, ale nie powiodło mu się później. Był także bardzo efektywny w spotkaniu z Sochaux w weekend, miał swój udział przy golu Nolana. Jednakże musi to robić bardziej regularnie. Kalou z kolei będzie grał lepiej. On był przyzwyczajony do wchodzenia z ławki w Chelsea.