Frank Lampard pod presją. Czy Anglik to odpowiedni trener dla Chelsea?


Menedżer „The Blues” pomimo wielkich oczekiwań nie może zaliczyć początku tego sezonu do udanych

24 października 2020 Frank Lampard pod presją. Czy Anglik to odpowiedni trener dla Chelsea?
@cfcunofficial (Chelsea Debs) London

Po nieoczekiwanym zajęciu czwartego miejsca przez Chelsea w sezonie 2019/2020 kibice byli zadowoleni z pracy Franka Lamparda. Każdy przed startem rozgrywek nawet o tak wysokiej lokacie nie marzył, głównie z powodu zakazu transferowego i odejścia największej gwiazdy, czyli Edena Hazarda. „The Blues” grali ładną dla oka ofensywną piłkę. Nowy sezon zwiastował transfery i wzmocnienia. Oczywiste było, że oczekiwania i presja ciążąca na Angliku również będą większe, ponieważ zespół z Londynu przynajmniej na papierze wydaje się o klasę lepszy od tego z poprzednich rozgrywek i zajęcie miejsca w TOP4 będzie teraz nie niespodzianką, ale obowiązkiem.


Udostępnij na Udostępnij na

To było naprawdę aktywne i dobre okienko transferowe w wykonaniu Chelsea. Narzekać przede wszystkim nie mógł Frank Lampard, ponieważ Roman Abramowicz, właściciel „The Blues”, spełnił właściwie wszystkie zachcianki Anglika. Ofensywa została wzbogacona o piłkarzy klasy światowej. Na Stamford Bridge przyszli: Timo Werner, Hakim Zyiech i Kai Havertz, który był jednocześnie najdroższym piłkarzem całego okienka transferowego.

Defensywa również potrzebowała wzmocnień. Po kupieniu Bena Chilwella Chelsea w końcu miała mieć prawdziwego lewego obrońcę. Na bramkę za fatalnego Kepę przyszedł Edouard Mendy. Głośny transfer stanowiły też przenosiny na Stamford Bridge Thiago Silvy, którego głównym zadaniem niewątpliwie było zarządzanie całą defensywą.

Frank Lampard zalicza słaby początek

Przed sezonem większość typowała Chelsea jako klub, który spokojnie skończy sezon w TOP4. Dało się znaleźć nawet śmiałków, którzy twierdzili, że „The Blues” realnie włączą się do walki o mistrzostwo Anglii. – Oczywiście, oczekiwania rosną, bo w końcu Chelsea mogła pójść na duże zakupy. Pamiętajmy, że „Lamps” pracował ostatni sezon bez transferów, odszedł Hazard, a on wprowadził wielu młodych, zdolnych zawodników. Teraz każde potknięcie będzie wytykane – komentuje w rozmowie z naszym portalem Maciej Dreśliński, redaktor ChelseaPoland.com.

Od razu wszystko wyjaśnię i wyprostuję. Osiem punktów w pięciu meczach tego sezonu nie jest wynikiem złym dla klubu, który nie walczy o więcej niż o maksymalnie środek tabeli. Jednak dla zespołu Franka Lamparda taki dorobek punktowy jest nie do zaakceptowania. Tym bardziej jeśli pod uwagę weźmiemy grę w niektórych meczach tego sezonu w wykonaniu Chelsea.

W spotkaniu z Liverpoolem „The Blues” po czerwonej kartce dla Andreasa Christensena nie istnieli. Takiej drużynie nie wypada też remisować z Southampton po stracie bramki w ostatniej minucie meczu. Spotkanie z West Bromwich Albion było podobne. Tu jednak Frank Lampard i spółka gonili wynik i nie tyle co uratowali punkt, co uratowali siebie przed wstydem i pośmiewiskiem. U niecierpliwych kibiców padały już nawet głosy, że Anglik na trenera Chelsea po prostu się nie nadaje. Co gorsza, ekipa z Londynu, mimo wzmocnień w defensywie, dalej traci wiele bramek.

Frank Lampard z pewnością jest idolem każdego kibica Chelsea. Jako piłkarz był wybitny, ale z biegiem czasu kibice tracą cierpliwość. Nie zawsze zgadzam się z decyzjami Franka, ale ufam, że poukłada zespół. Mógł z pewnością lepiej zachować się w niektórych sytuacjach, ale uważam, że jest najlepszym kandydatem na to stanowisko – komentuje Maciej Dreśliński.

Poukładać zespół

Nie odbieramy trenerskiego warsztatu Frankowi Lampardowi. Anglik przecież nieźle radził sobie w Championship, kiedy to był szkoleniowcem Derby County. W sezonie 2019/2020 Chelsea była zespołem, który każdy chciał oglądać. Młoda drużyna grająca ofensywną piłkę. Cóż, ofensywną piłkę dalej możemy oglądać, jednak defensywa „The Blues” pozostawia wiele do życzenia.

Gra obronna to wciąż największa bolączka zespołu i brakuje tu moim zdaniem nieco jakości, choć da się wycisnąć więcej z tych piłkarzy. Kepa powinien już zostać odstawiony, podstawowym bramkarzem jest Mendy, a jego zmiennikiem – Caballero; tak to widzę i tak powinno być, dopóki nie kupimy innego bramkarza. Niedopuszczalne jest tracić tak wiele bramek, bo to obrona wygrywa tytuły – dodaje redaktor ChelseaPoland.com.

Frank Lampard nie może nikogo obwiniać. Zmiennika za fatalnego Kepę znalazł, pozyskał także doświadczonego obrońcę i lidera – Thiago Silvę. Na lewej stronie defensywy gra naprawdę dobry Ben Chilwell. Na najwyższym poziomie liczą się po prostu detale i te detale trener Chelsea musi w swojej drużynie ulepszyć. Wiele meczów rozgrywa się też na płaszczyźnie taktycznej, nie zawsze najważniejsze są umiejętności piłkarzy.

Jeśli chodzi o zgranie w zespole, widzę już pewne oznaki poprawy w tym aspekcie, ale nie chcę też chwalić dnia przed zachodem słońca. Zawsze może się przytrafić jakaś kontuzja i wtedy ten proces zgrywania zespołu trochę się opóźnia. Liczę, że z każdym tygodniem będziemy wyglądać coraz lepiej. Brak odpowiedniego okresu przygotowawczego dał się nam we znaki, ale musimy sobie z tym jakoś radzić – komentuje na konferencji przed meczem z Manchesterem United menedżer Chelsea, Frank Lampard.

Nie od razu Rzym zbudowano

Futbol nie wybacza błędów, a do tego czas w nim płynie bardzo szybko. Kibice po dobrym poprzednim sezonie i głośnych transferach na pewno chcieliby widzieć swój zespół w czołówce tabeli. Należy jednak pamiętać o tym, że kupując nowych piłkarzy, potrzeba po prostu czasu. Każdy zawodnik reaguje inaczej na nowe miejsce. Jedni wchodzą do zespołu bez żadnych problemów, inni na aklimatyzację potrzebują nawet kilku miesięcy.

Niewątpliwie, mając nowych piłkarzy, taktyka też ulegnie lekkiej zmianie lub poprawce. Możliwości są teraz znacznie większe, ale jedna czy dwie sesje treningowe nie zdziałają od razu cudów. Czasami cierpliwość i czekanie na rezultaty to jedyne wyjście z trudnej sytuacji.

Jürgen Klopp początki w Liverpoolu też miał trudne i bez wielkich zakupów oraz szczelnej defensywy nie wygrał nic. Ja w Franka wierzę, ale musi działać szybko, żeby nie stracić szansy na tytuły. Nie wyobrażam sobie jego zwolnienia. Jest inteligentnym facetem i moim zdaniem poradzi sobie z presją, potrzebny jest na to mimo wszystko czas, bo nawet kilka świetnych ofensywnych transferów nie zagwarantuje od razu wszystkiego. Ważne, żeby klub szedł do przodu, a na to się zapowiada – dodaje Maciej Dreśliński.

Premier League wydaje się mocna i wyrównana jak nigdy wcześniej. Nie zapominajmy, że nie tylko Chelsea zaliczyła lekki falstart. To samo tyczy się Manchesteru United, Manchesteru City, Liverpoolu i wielu innych silnych klubów. Sezon jest długi i wszystko pozostaje w rękach Franka Lamparda, aby to poukładać.

***

Mało kto już pamięta poprzedni sezon i zachwyty nad zespołem Franka Lamparda. Oczywiście nie ma co wspominać i najważniejsze jest to, co tu i teraz. Jednak legenda Chelsea z pewnością chce dla tego klubu jak najlepiej. Nie można skreślać Anglika już na tym etapie sezonu i trzeba po prostu dać w spokoju pracować temu młodemu trenerowi. Jestem przekonany, że na efekty długo czekać nie będziemy. Nowi zawodnicy powoli wdrażają się do pierwszego zespołu i jedynie kwestią czasu jest, kiedy naoliwiona maszyna z Londynu włączy się w walkę o TOP4.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze