Jagiellonia Białystok ograła wczoraj Zagłębie Lubin 2:0. Swoją zasługę w tym zwycięstwie miał Franck Essomba, który po swoim świetnym rajdzie od razu uzyskał przychylność białostockich fanów. Po meczu podsumował dzisiejszy pojedynek oraz ocenił swój występ.
Po ciężkim spotkaniu pokonaliście Zagłębie Lubin 2:0. Jak podsumujesz dzisiejszy pojedynek?
Dzisiejszy mecz był bardzo trudny, bo graliśmy przeciwko dobrej drużynie. Nie było łatwo, ale bramki w końcu przyszły. Dla nas najważniejsze są trzy punkty. Musimy przygotowywać się do kolejnego meczu. W każdym spotkaniu musimy dawać z siebie wszystko.
Wszedłeś w 82. minucie spotkania i od razu popisałeś się fantastyczną akcją, w której minąłeś pięciu rywali i wyłożyłeś piłkę Tomaszowi Kupiszowi. Jak ocenisz swój występ?
Po prostu wykonałem swoją pracę, żeby pomóc drużynie. Kiedy trener daje ci szansę gry, musisz pokazać pełnię swoich umiejętności. Mnie się chyba udało, bo miałem swój udział przy trafieniu Tomasza Kupisza. Ogromnie się cieszę, że mogłem zagrać, a drużyna przy tym zainkasowała komplet punktów.
Jesteś tu już kilka tygodni. Jak się czujesz w „Dumie Podlasia”?
Bardzo dobrze. Mamy zdolny zespół, wspaniałych kibiców i wzorową kadrę szkoleniową. Mam nadzieję, że będę pokazywał maksimum swoich umiejętności za każdym razem, gdy otrzymam szansę gry.
Transfer do Jagiellonii był dobrą decyzją?
Tak, nawet bardzo dobrą. Czuję się tu bardzo dobrze. Nie mogłem zagrać w meczu Pucharu Polski w Świnoujściu, bo na czas nie dotarł do klubu mój certyfikat. Na całe szczęście włodarze już go otrzymali, dzięki czemu mogłem zadebiutować w Jagiellonii w dzisiejszym meczu z Zagłębiem.
Jagielloński Maradona !!