Oskar Bogucki & Kamil Seliga

Football Scouting Convention w Warszawie za nami! (RELACJA)


Druga edycja Football Scouting Convention dobiegła końca. Jak przebiegło wydarzenie? Czego można było się dowiedzieć? Zapraszamy do relacji z tego wydarzenia

6 kwietnia 2023 Football Scouting Convention w Warszawie za nami! (RELACJA)
Football Scouting Convention

Football Scouting Convention w Warszawie już za nami! Była to już druga edycja tego wydarzenia. Pierwsza odbyła się rok temu w Płocku. Uczestnicy mieli okazję, by pogłębić swoją wiedzę na temat skautingu, profilowania młodych zawodników, zaznajomienia się z metodami pozyskiwania młodych graczy poza granicami Polski, poznać od podszewki system EPPP w angielskiej federacji piłkarskiej i wiele więcej! Nie zabrakło także różnych wątków z zakresu psychologii czy biznesu.


Udostępnij na Udostępnij na

Football Scouting Convention #2 rozpoczął się oficjalnie 1 kwietnia 2023 o godzinie 10:00, a zakończył się dzień później o godzinie 18:00.

Pierwszy dzień konwencji był w większości tłumaczony symultanicznie za pomocą słuchawek z języka angielskiego na język polski z powodu odmiennej narodowości prelegentów. Jak w ubiegłorocznej edycji jednym z partnerów tego wydarzenia był serwis iGol.pl. Z tego też powodu pojechało na niego dwóch redaktorów – Oskar Bogucki i Kamil Seliga. Skoro wprowadzenie mamy już za sobą, zapraszamy serdecznie do relacji z Football Scouting Convention #2.

Dzień pierwszy – 1 kwietnia

Scouting & Talent ID – blaski i cienie skautingu w Wielkiej Brytanii

Po krótkim przywitaniu i oficjalnym rozpoczęciu konwencji głos zabrał Liam Rolston – skaut akademii Southampton FC. W przeszłości pracował również dla Norwich City FC, Charlton Athletic FC czy Nike Academy. Dodatkowo jest również trenerem i nauczycielem wychowania fizycznego. Liam swoją prelekcję rozpoczął od przedstawienia początków swojej przygody ze skautingiem oraz opisania pokrótce swojej dotychczasowej kariery. Następnie przeszedł do właściwej części wystąpienia, poruszył temat miejsc, w których można szukać młodych zawodników w Anglii.

Podzielił je na pięć różnych odłamów:

  • Grassroots, czyli wszystkie mniejsze boiska i miejsca, gdzie można kopać piłkę. Grać tam może praktycznie każdy.
  • Prywatne akademie – tutaj występuje już selekcja zawodników – często mające pośrednie powiązania z klubami.
  • Akademie, czyli miejsce dla najlepszych. Są one już bezpośrednio połączone z większymi drużynami, więc istnieje szansa na otrzymanie kontraktu w pierwszym zespole.
  • Professional, czyli jak sama nazwa mówi, jest to poziom profesjonalny. Dlatego obejmuje jedynie cztery najwyższe ligi w Anglii. Jest to miejsce, gdzie zawodnicy są najbliżej pierwszego zespołu. Są tam organizowane specjalne ligi/puchary.
  • Non-League, czyli poziom półprofesjonalny. Są to drużyny z niższych szczebli rozgrywkowych w Anglii. Występujący tam zawodnicy łączą zazwyczaj grę w piłkę z innym zawodem. Za to dla młodszych graczy jest to szansa na zebranie cennego doświadczenia w seniorskiej lidze.

Następnie prelegent opowiedział trochę o systemie wypożyczania młodych zawodników z Southampton do niższych lig:

– My, jako Southampton, często wypożyczamy zawodników do niższych lig w Anglii. Jest to dla nich szansa na zebranie bardzo cennego doświadczenia i spróbowania swoich sił w nowym środowisku. Jest to częsta praktyka wśród wielu zespołów. Wobec tego w niższych ligach występuje bardzo wielu osiemnasto- czy dziewiętnastolatków. Niestety z uwagi na brexit mamy spore problemy z przenoszeniem młodych zawodników za granicę. Teoretycznie istnieje taka możliwość, ale jest to dość trudne i wiele czynników ma na nią wpływ, jak m.in. zasoby czy możliwości finansowe klubu.

W kolejnej części Liam zwrócił uwagę na konkretne umiejętności czy zdolności, które są istotne dla skauta podczas obserwacji zawodników. Poza aspektami czysto technicznymi, taktycznymi czy fizycznymi prelegent podkreślił znaczenie charakterologicznych oraz socjalnych cech piłkarza. Tego, jak zachowuje się w obliczu straty piłki, sporej liczby niepowodzeń, jego sposobu komunikacji z drużyną, współpracy czy brania na siebie odpowiedzialności. Zwrócił uwagę na to, jak istotny w Anglii jest aspekt mentalności zawodnika.

Na koniec swojego wystąpienia Liam przedstawił kilka rad dla przyszłych skautów:

– Należy oglądać tyle piłki nożnej, ile tylko się da. Tej profesjonalnej, nieprofesjonalnej, szkółki, akademii, czasem można nawet skorzystać w tym celu z aplikacji typu Tik Tok. Kolejna rada to networking, czyli różnego rodzaju konwencje, kursy, wymiana poglądów, spostrzeżeń, doświadczeń, sporo rozmów z ludźmi z branży. Trzeba być także dość elastycznym. Zarobki w piłce są, ale tylko na wyższym poziomie. Niżej może być trudno się z tego utrzymać. Istotna jest też chęć do nauki, zadawanie wielu pytań, niebanie się dyskusji, a także wiara w siebie i w swoją opinię.

Skauting młodzieżowy na terenie Litwy. Procesy skautingowe w Utenos Utanis oraz Capelli Sport

Po krótkiej przerwie przyszedł czas na kolejną prelekcję, której autorem był Matheus Campos – dyrektor ds. skautingu w Utenos Utenis (Litwa) oraz szef skautingu w Cappeli Sport – firmie posiadającej kilka klubów piłkarskich w Europie, m.in. Utenos Utenis (Litwa), HB Koge (Dania) czy MSV Duisburg (Niemcy). Swoje wystąpienie rozpoczął od krótkiego przedstawienia swojej ścieżki zawodowej, a następnie skupił się już na tytułowym temacie.

Matheus przybliżył obecny stan futbolu na Litwie oraz wszystkie jego ograniczenia i problemy:

– Przede wszystkim piłka nożna nie jest tam najpopularniejszym sportem. Ustępuje koszykówce. Brakuje na Litwie bardzo mocnego zawodnika, który mógłby być idolem pociągającym za sobą tłumy. Nie pomaga także pogoda… W piłkę można grać tylko pięć miesięcy w roku. Kolejna kwestia to finanse. Dzieci nie patrzą na piłkę nożną jako na możliwość rozwoju czy szansę na awans społeczny, jak na przykład w Brazylii. Niski poziom klubów i akademii także nie pomaga. Co prawda powoli się rozwijają, ale poziom wciąż nie jest najwyższy, jeśli porównamy to z resztą Europy.

Następnie przybliżył warunki panujące w jego klubie (Utenos Utenis):

– Jeśli mówimy o Utenis, to jesteśmy dopiero dziesiątym miastem pod względem wielkości na Litwie (25 000 mieszkańców), więc jest to dość spore ograniczenie. Zwłaszcza gdy przyrównamy do tego fakt, że jest to dziewiąte najbiedniejsze miasto na Litwie. Bardzo trudno jest mi przekonać rodziców dzieci z innych miejscowości, by ich dziecko przeprowadziło się do tego miasta. Na tę chwilę nie mamy także zakwaterowania dla naszych graczy, ale to się wkrótce zmieni. To, że nasza pierwsza drużyna gra dopiero w drugiej lidze na Litwie, także nie dodaje nam atrakcyjności.

Po opisaniu warunków panujących na Litwie Matheus przeszedł do drugiej części swojej prelekcji, w której opowiedział o sposobie dorastania i dojrzewania młodych zawodników w aspekcie biologicznym.

Skupił się w szczególności na trzech wyodrębnionych grupach:

  • Wczesny wiek (U-10) – w tej grupie nie występują zbyt duże różnice, jeśli chodzi o aspekt fizyczny. Dzieci są w dużym stopniu skupione na sobie i mają bardzo krótki czas utrzymania koncentracji. Jeśli chodzi o zakres KPI, to charakteryzują się one szybkością, koordynacją i agresywnością (w pozytywnym tego słowa znaczeniu). Skupiają się także mocno na tzw. relacji z piłką, czyli starają się jak najczęściej być w jej posiadaniu. Szukają także nowych rozwiązań.
  • Złoty wiek (U-12) – chłopcy w tym wieku rozumieją już nieco lepiej działanie w grupie i potrafią się skupić przez dłuższy czas. Jeśli chodzi o aspekt psychologiczny: agresywność, kreatywność, pewność siebie, podejmowanie decyzji – to wyróżnia tę grupę zawodników. Dochodzi tutaj także lepsze rozumienie gry pod względem poruszania się, szukania wolnych przestrzeni.
  • Budowanie fundamentu (poniżej U-15) – w tej grupie, w przeciwieństwie do pozostałych, występują duże różnice między zawodnikami w aspekcie fizycznym. Część piłkarzy dojrzewa szybciej, część wolniej, przez co czasem trudno zorientować się, że są w tym samym wieku. Dojrzewanie wpływa nie tylko na ich fizyczność, lecz także na ich zachowanie. Ci zawodnicy lepiej rozumieją grę, dzięki czemu mogą zacząć stosować bardziej skomplikowane schematy taktyczne.

W trzeciej części swojej prelekcji Matheus poruszył temat szybkiego rozwoju biologicznego i jego wpływu na karierę. Skauci, obserwując mecze młodych zawodników, zwykle zwracają bardziej uwagę na tych większych, gdyż są oni szybsi i silniejsi od swoich rówieśników, a także po prostu rzucają się bardziej w oczy. Przytoczone później badania wskazywały jednak, że zwykle to zawodnicy później dojrzewający najszybciej osiągali poziom profesjonalny. Więc w takim razie czy szybki rozwój biologiczny może przeszkodzić w karierze? Według Matheusa nie powinno się zwracać na to uwagi, a bardziej skupić się na tym, jak wygląda jego gra.

Panel dyskusyjny:  Europa Wschodnia – nowe miejsce poszukiwania talentów

Kolejnym punktem programu był panel dyskusyjny na temat rozwijającej się piłki w Europie Wschodniej oraz o potencjale skautingowym tego rejonu. Głos zabrali w nim wcześniej wspomniani Liam Rolston, Matheus Campos, a także Lukas Kondela (szef skautingu w akademii DAC Dunajska Streda). Wszyscy prelegenci starali się odpowiadać na pytania zadawane przez uczestników konwencji – między innymi o wpływ brexitu na transfery zawodników ze wschodniej Europy, mentalność piłkarzy na Litwie czy największe trudności stojące przed skautingiem w następnych trzech latach.

Działanie siatki skautingowej w DAC Dunajska Streda. Filozofia działania akademii DAC oraz klubów partnerskich

Trzecim prelegentem tego dnia był Lukas Kondela, a więc szef skautingu w akademii DAC Dunajska Streda. W przeszłości obejmował tę samą funkcję w FC Kosice. Poza tym był skautem w FK Pohronie oraz w Odense Boldklub. Podobnie jak poprzednicy przemówienie rozpoczął od krótkiego przedstawienia swojej osoby oraz dotychczasowej ścieżki zawodowej.

Na początku Lukas w kilku zdaniach przybliżył uczestnikom konwencji obraz akademii w Dunajskiej Stredzie oraz swoją rolę:

Akademia została odnowiona w 2018 roku. Na tę chwilę trenuje w niej ponad trzystu graczy w różnych kategoriach. Dunajska Streda znajduje się w odległości 25 minut od Bratysławy i też niedaleko Budapesztu, więc 90% osób w Dunajskiej Stredzie też potrafi mówić w języku węgierskim. Na czele stoi dyrektor akademii, który odpowiada za różne spotkania, analizy czy sprawy finansowe. Ja w swojej codziennej pracy współpracuję z trenerem bramkarzy oraz głównym trenerem zespołu.

Rozmawiamy o tym, jak wygląda zespół, gdzie potrzebne są wzmocnienia czy treningi. Raz w miesiącu mamy spotkania dotyczące nowych zawodników w naszej akademii. Jesteśmy małym miastem, ale motywacja jest ogromna. Pokazujemy, że możemy grać ładną, ofensywną piłkę. Naszym głównym mottem jest to, żeby nigdy się nie poddawać. Chcemy, by nasi zawodnicy byli dumni, że reprezentują klub Dunajska Streda. Celem jest to, aby każdy gracz akademii marzył o przeniesieniu do pierwszego zespołu.

Następnie prelegent przedstawił, jak w Dunajskiej Stredzie funkcjonuje dział skautingowy:

– W moim zespole mam trzech skautów. Każdy z nich odpowiada za inne kategorie wiekowe. Kiedy wybieramy zawodników, skupiamy się na czterech kluczowych aspektach. Pierwszy z nich to umiejętności techniczne – zawodnicy o dobrym przyjęciu piłki, dryblingu, wykończeniu akcji. Drugi to aspekt psychologiczny. Według mnie jest to bardzo istotne, ponieważ zawodnik musi być liderem na boisku. Dzięki temu może znacznie pomóc zespołowi. Dalej mamy fizyczność, czyli: szybkość, zwinność i siłę zawodnika. Na koniec zostaje aspekt społeczny, czyli to, jak gracz czuje się w grupie i jak na nią wpływa.

– Jeśli chodzi o graczy U-8–U-13, to naszym celem jest doprowadzenie ich do selekcji regionalnej. Tam znajdujemy zawodników, którzy są spoza naszego miasta (np. dwadzieścia, dwadzieścia pięć kilometrów od Dunajskiej Stredy). Mamy specjalne autobusy, które przed treningiem zbierają chłopców, a po nim odwożą ich do domów. W kategorii U-14–U-17 szukamy zawodników w całym kraju – mamy też szkołę z internatem.

– Na Słowacji mamy trzy rodzaje akademii typu A i wszystkie grają w pierwszej lidze. Mamy także akademię kategorii B od U-7 do U-15, oni także grają w pierwszej lidze, a kategorie U-16–U-19 grają w drugiej lidze. Mamy także 24 akademie kategorii C i możemy podzielić je na wschodnią oraz zachodnią Słowację. Wszystkie grają w trzeciej albo w drugiej lidze.

Prezentacja platformy IT pomagającej klubom piłkarskim w przeprowadzaniu transferów – 321 Transfer

Ostatnia prelekcja pierwszego dnia konwencji należała do Bartosza Ślusarskiego i Damiana Szurgota. Zaprezentowali oni platformę IT, która pomaga klubom piłkarskim w przeprowadzaniu transferów, o nazwie „321 Transfer”.

Bartosz i Damian zwrócili uwagę na to, że można usprawnić trochę proces zakupu i sprzedaży zawodników na rynku transferowym. Wskazali wady obecnego systemu, a więc brak transparentności, szumy komunikacyjne, plotki czy ograniczoną bazę kontaktów… Dlatego wyszli naprzeciw oczekiwaniom klubów. Stworzyli platformę IT, trochę taką na wzór rynku transferowego z FIF-y bądź Football Managera, w którym sprzedaż lub kupno zawodnika jest mniej skomplikowane. Zaletami takiego rozwiązania są bezpośrednia komunikacja między klubami, pełna kontrola nad informacją i jej dostępnością czy budowanie sieci kontaktów.

Platforma ma wiele funkcji, takich jak stworzenie profilu szukanego zawodnika (pozycja, wiek, cena itd.), możliwość szybkiego kontaktu bezpośrednio z klubem, dodanie zawodnika do listy obserwowanych, by śledzić jego status oraz cenę, i wiele więcej. Strona jest także bardzo bezpieczna, gdyż każdy klub przechodzi gruntowną weryfikację, dzięki czemu nabywca bądź sprzedawca ma pewność, że osoba po drugiej stronie istnieje.

Prelegenci wypowiedzieli się także na temat przyszłości i dalszych ruchów platformy:

– Chcemy stworzyć cały ekosystem piłkarski. Na tę chwilę budujemy bazę klubów i chcemy stworzyć dla nich pewnego rodzaju środowisko. Chcemy też stworzyć możliwość najęcia skauta z drugiego końca świata na jedną obserwację.

Obserwacja meczu Polonia Warszawa – Hutnik Kraków

Po ostatniej prelekcji pierwszego dnia wszyscy uczestnicy wybrali się na stadion przy Konwiktorskiej 6, by obejrzeć spotkanie między Polonią Warszawa a Hutnikiem Kraków. Mecz ten zakończył się wynikiem 1:0 dla gospodarzy, a bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Michał Bajdur.

Dzień drugi – 2 kwietnia

System EPPP w angielskiej federacji piłkarskiej

Pierwszy dzień Football Scouting Convention #2 rozpoczął się prelekcją Liama Rolstona o skautingu w brytyjskim futbolu. Dla miłośników angielskiej piłki nie brakowało tematu również na starcie kolejnego dnia konwentu. Tym razem o wspomnianym w tytule akapitu systemie Elite Player Performance Plan (w skrócie EPPP). Całość była prowadzona przez Przemysława Soczyńskiego, koordynatora skautingu Polskiego Związku Piłki Nożnej na Wyspach Brytyjskich. Zacznijmy sobie jednak od wyjaśnienia tego, czym w ogóle jest to EPPP. Jest to system rozwoju zawodnika od najmłodszych lat, który został wprowadzony w 2011 r. po porozumieniu się w tej kwestii topowych angielskich klubów.

Wcześniej obowiązywał dość prymitywny, dwupoziomowy system szkolenia.

Jakie zmiany weszły zatem wtedy w życie? Tak w skrócie:

  • nastąpiło wprowadzenie czterech kategorii wiekowych,
  • wprowadzono sztywne opłaty za transfery,
  • doszły limity regionalne rekrutacji,
  • weszły w życie również trzy etapy szkolenia – od U-9 do U-21.

Co ciekawe, w kategoriach poniżej U-18 nie ma tabel, lig, terminarzy ani promocji tych spotkań. W Anglii młodociani zawodnicy grają ze sobą co tydzień w pucharach, turniejach, różnego rodzaju festiwalach i w meczach towarzyskich.

Nawet gdy są te festiwale, nic nie jest nigdzie publikowane, a kluby wcześniej o niczym nie informują. Z perspektywy skauta sprawia to ogromne problemy… Jedziesz na mecz, nie ma składu, zawodnicy nie mają nazwisk na koszulkach – nie ma nic. Jeżeli nie masz znajomości, sam się właściwie niczego o tych piłkarzach nie dowiesz… – skomentował z perspektywy skauta Przemysław Soczyński.

W U-9–U-11 jest nastawienie głównie na futsal, ale znowu nie ma tam spadków. Moim zdaniem to jest dobre. Bo tak się mówi, że nie ma rywalizacji… Jest! Właściwie co tydzień dzieci grają o medal – dodał.

Prelegent opowiedział też o przykładowych niekonwencjonalnych meczach tych najmłodszych adeptów piłkarskich:

  • out of balance festival – gra w niezrównoważonych liczbowo drużynach (np.: 7 vs. 6),
  • player voice festival – gra bez trenerów i sędziów (zawodnicy sami odpowiadają za wygląd meczu),
  • power, play – zwykły mecz, ale przy okazji grania muzyki gole liczą się podwójnie.

Na wykładzie Przemysława nie brakowało również jego własnych anegdotek związanych z systemem rozwoju młodych zawodników na Wyspach:

– Skaut nie może rozmawiać z rodzicami zawodnika. Niektóre kluby bardziej tego przestrzegają, a niektóre mniej, ale ogólnie nie wolno tego robić. Kiedyś byłem na meczu młodzieży z Arsenalu. Wówczas niemiłosiernie padało, stałem z boku i chciałem pójść sobie do kantyny kupić kawę, bo zimno mi było. Ale nie mogłem tam wejść, bo byli rodzice. To samo, kiedy nawet jakiś rodzic, który mnie znał, chciał podać mi rękę – ochroniarze natychmiast nas rozdzielali. Ale później na parkingu oczywiście nikomu to nie przeszkadzało. Wszystko jest robione dla ochrony dzieci. Z tego powodu nie wolno też pod żadnym pozorem robić zdjęć czy nagrywać podczas meczu.

Prezentacja produktu AirZone.pl

Kolejny etap konwentu był temat zgoła inny od dotychczas prezentowanych. Tym razem o firmie AirZone.pl, o której działaniach opowiedział szerzej jej główny menadżer, a także ekspert ds. marketingu sportu i kultury, Tomasz Koprowski.

Zanim jednak przejdziemy do konkretów, warto przedstawić pojęcie hipoksji i treningów hipoksyjnych, bo właśnie z produktem tego typu zapoznawał wszystkich Tomasz. Według najprostszej definicji omawiana hipoksja oznacza niedobór tlenu w tkankach w stosunku do ich zapotrzebowania. Może wydawać się, że jest to negatywnie nacechowane pojęcie. Niekoniecznie musi takie jednak być. Tomasz Koprowski opowiedział o ciekawym zastosowaniu stanu hipoksji. Przydatne jest to w sporcie, ponieważ efekty treningu można uzyskać w taki sposób znacznie szybszy.

A czym właściwie zajmuje się AirZone.pl?

Technologia, z którą my przychodzimy, nie jest jakoś bardzo znana w środowisku piłkarskim – w Polsce to już jest totalna innowacyjność, mimo że taka funkcja istnieje od lat 60. ubiegłego stulecia. Nasza firma produkuje urządzenia, które są w stanie wykorzystać każdą możliwą przestrzeń w specjalnej komorze, aby dostosować warunki pod daną wysokość. Można to zrobić jednym kliknięciem tabletu.

– Hipoksję naturalnie osiąga się, wyjeżdżając w góry. Wielokrotnie można było usłyszeć, że zawodnicy, kluby sportowe, sztaby szkoleniowe wyjeżdżały w wysokie partie gór. Co to znaczy wysokie partie gór? Zaczynają się one od 1800 m n.p.m., czyli w Europie takich miejsc jest kilka – najbliżej w Alpach, a dalej albo trzeba jechać do Kenii albo do Ameryki Południowej, więc nomen omen trudno jest znaleźć tak wysokie góry, a też nie każdego na to stać. W związku z tym powstawały od lat 90. ubiegłego stulecia urządzenia, które imitowały takie warunki wysokogórskie w warunkach domowych – powiedział Tomasz Koprowski.

Na czym to polega?

– W góry jedzie się po to, aby organizm będący na wysokości doznawał sporego obciążenia układu wydolnościowego. To się robi przede wszystkim po to, aby wprowadzić organizm na bardzo wysoki poziom zmęczenia, ale za to koszt to mały wysiłek mechaniczny.

– W tej sali mamy 21 stopni stężenia tlenu i z takim też żyjemy na co dzień. Jesteśmy przyzwyczajeni do pewnego bodźca, w którym funkcjonujemy. Gdybyśmy ten sam trening, który wykonaliśmy w tym klasycznym stężeniu, zrobili w 15 czy 13 stopniach, to, wykonując te same obciążenia mechaniczne, układ kostno-szkieletowy się aż tak nie męczy, natomiast układ krążeniowy, oddechowy i serce mówi nam wprost: stary, weź już przestań. Czyli otrzymujemy ten sam bodziec mechaniczny, ale nasz organizm dużo mocniej się męczy. A robione jest to po to, aby mógł w tym samym czasie mocniej i ciężej pracować i aby sobie to odbierał, a później oddawał w przyszłości – opowiedział prelegent.

Przedstawił on ponadto same efekty oraz bazował na przykładach sportowców oraz klubów, które faktycznie wykorzystują praktykę hipoksyjną. Padło choćby nazwisko byłego już bardzo utytułowanego polskiego lekkoatlety Adama Kszczota. Z tej metody korzysta się jednak również w piłce nożnej.

Robią to topowe kluby, takie jak:

  • Tottenham Hotspur,
  • Leicester City,
  • Manchester United,
  • Manchester City,
  • West Ham United,
  • Liverpool FC,
  • FC Barcelona,
  • Aston Villa… i wiele innych

Wymieniłem tylko te najpopularniejsze z listy, bo właściwie coraz większa liczba zespołów decyduje się na takie praktyki. Efekty wydolnościowe są zwykle widoczne. Kto użył, raczej ten produkt chwali…

Bo właściwie ta imitacja jest nawet lepsza od zwykłego pójścia w wysokie partie gór. Wydolność można zyskać taką samą, regeneracja również przebiega w tym samym tempie, za to koszty i czas podróży działają już na korzyść tego „sztucznego” sposobu.

Transfery w piłce młodzieżowej

Przedostatnim tematem konwentu był, jak sam tytułu akapitu wskazuje, proces transferowy w piłce nożnej na poziomie młodzieżowym. Skupił się na nim i dokładnie go omówił Mateusz Sokołowski, zajmujący się na co dzień skautingiem w MKS Polonia Warszawa.

Po krótkim przedstawieniu swojej osoby prelegent przeszedł do części głównej – pracy skauta przy młodocianych zawodnikach. Zwrócił na początku uwagę na to, na co skaut ma wpływ, a na co znowu nie ma. Jego praca nie jest wbrew pozorom łatwym zadaniem. Trudno jest bowiem ocenić jednoznacznie, czy wykonane przez niego zadanie jest zrobione dobrze czy źle.

Czy jeżeli skaut wyszuka dużą liczbę perspektywicznych zawodników, ale żaden z nich nie przebije się do pierwszego zespołu, można oceniać jego pracę negatywnie?

No nie… Z drugiej strony też nie jest to w 100% wykonane zadanie. Nic bowiem finalnie nie wnosi. Prelegent zwrócił na początku uwagę na to, na co skaut zajmujący się młodzieżową piłką nożną ma wpływ, a na co znowu nie ma. Skaut ma wpływ na wytypowanie zawodnika, zrobienie dobrego pierwszego wrażenia i… właściwie to by było na tyle.

Lista czynników, z którymi skaut nie może już walczyć, jest dużo dłuższa…

Począwszy od tego, czy klub wyrazi zgodę na testy zawodnika, przez to, czy zawodnik/rodzic będzie zainteresowany przeniesieniem się do danej drużyny, i to, czy nastąpi porozumienie między klubem macierzystym a nabywcą. Poza tym niestety nie może wpłynąć na ewentualne błędy poznawcze trenerów, ich zaangażowanie w proces transferowy, adaptację zawodnika w nowym otoczeniu, proces treningowy, to, czy atuty zostaną odpowiednio wykorzystane, jak rozwinie się piłkarz, w jaki sposób będzie przebiegał jego okres dojrzewania, czy na wydarzenia losowe.

W przypadku piłkarzy poniżej 18. roku życia głos mają także rodzice. Im też duża część tego panelu została poświęcona. Przede wszystkim pod kątem ich oczekiwań co do miejsca gry. Główną rolę w ich przypadku zawsze odgrywają szkoła, zakwaterowanie, poziom rozgrywkowy, odległość od domu rodzinnego, koszty i często obecność bliskiego na miejscu.

Wątkiem, nad którym długo siedzieliśmy, była także psychika i podejście młodych zawodników do transferu. Każdy postępuje w obliczu tego inaczej…

– U nas w Polonii w kategorii U-18 była taka sytuacja, że chcieliśmy sprowadzić zawodnika – lewego obrońcę. Akurat wtedy trener szukał lewonożnego piłkarza na tę pozycję. No i mieliśmy kandydata – pojawił się u nas, był na kilku treningach – był z mniejszego klubu spod Warszawy. Grał tam w juniorach, więc wiadomo, że przeskok pod kątem poziomu ligowego był duży.

No i co się okazało? Zawodnik ostatecznie na przenosiny do nas się nie zdecydował. W klubie, w którym był wtedy, powiedziano mu: „Gdzie ty tam będziesz się wybierał? Będziesz z seniorami z trzeciej ligi trenował…”. To jest tak w zasadzie częsty argument, jeżeli chcemy pozyskać zawodnika z mniejszego juniorsko klubu od nas, który ma jednak drużynę seniorską w trzeciej lub czwartej lidze. Tu właśnie zawodnik został przekonany przez swój obecny klub, że pójdzie do seniorów i jak się domyślacie, treningów z pierwszą drużyną za wiele nie było. Chłopak poszedł później do piątej ligi na jakieś wypożyczenie i tam sobie od tego półtora roku funkcjonuje. Z tego, co patrzyłem, ostatnio bardziej nie gra, niż gra….

– Ale są też przykłady zawodników bardzo ambitnych. Czasem można wręcz zastanawiać się, czy to jeszcze ambicja, czy już przesada. Zawodnik z rocznika 2009, zapraszamy go już któryś raz na testy. Już wcześniej u nas coś pograł i przychodzi do kolejnego sparingu jako zupełnie inny zawodnik. Po słabym sparingu bierzemy go na rozmowę z trenerem, akurat przy tym byłem, i pytamy się: „Co ci się stało? Chory jesteś? Źle się czujesz?”. Jego odpowiedź: „No, jestem chory…”. „To po co tu przyjechałeś. skoro jesteś chory?” On odpowiedział: „Bałem się, że stracę szansę…”. Nie jestem fanem takiego podejścia. Jak ktoś przyjeżdża i gra mimo choroby to z jednej strony świadczy to o jego ambicji, ale z drugiej to jest jednak trochę przesada.

Skuteczne identyfikowanie talentu

Ostatni panel Football Scouting Convention w Warszawie także utrzymał wysoki poziom całego konwentu. Tym razem prelekcję prowadził Kamil Olszewski, a więc były skaut MKS Polonia Warszawa i Korony Kielce, a dzisiaj agent piłkarski. Tu skupiliśmy się na na psychologicznym aspekcie pracy skauta w przypadku szukania młodych zawodników.

Właściwy wątek tego wykładu można rozpocząć od pytania zadanego na samym początku prelekcji: co ma największy wpływ na nasze decyzje?

Nasz mózg działa w ten sposób, że zamiast tej dłuższej, może tej bardziej korzystnej drogi, korzysta ze skrótów. I właśnie tymi skrótami są nieświadome uprzedzenia. Są to wyuczone postanowienia, których sami nie jesteśmy do końca świadomi. To wzmacnia nasze stereotypy i może wpłynąć na podejmowanie decyzji

Jakie są najczęstsze rodzaje uprzedzeń występujących w pracy skauta?

  • efekt golema – automatyczne przypisywanie negatywnych cech,
  • efekt aureoli – automatyczne przypisywanie wyidealizowanych cech,
  • efekt potwierdzenia – preferowanie informacji, które potwierdzają wcześniejsze oczekiwania,
  • zasada podczepiania – podporządkowywanie się na siłę do zdania większości.

Kamil Olszewski opowiedział też o tym, jak możemy radzić sobie z tego typu błędnymi przekonaniami:

– Na pewno dobrą praktyką radzenia sobie z tym uprzedzeniem jest zapisywanie sobie swoich myśli czy decyzji podejmowanych na czy po tych testach i zastanawianie się, co podczas obserwowania jakiegoś zawodnika ekscytuje mnie najbardziej, a co mnie przy nim odrzuca.

Prelegent zaznaczył także, iż warto konfrontować swoje spostrzeżenia z suchymi statystykami, otaczać się ludźmi o odmiennych od siebie poglądach, oglądać piłkarza po kilka razy (najlepiej nie przez jedną osobę, ale przez kilku skautów).

Pewna część prelekcji została poświęcona również wyjaśnieniu istniejącego w piłce nożnej zjawiska relatywnego wieku.

Prelekcja Kamila Olszewskiego, a zarazem cały konwent zakończył się krótką analizą gry urywków z meczów z dalekiej przeszłości autorstwa młodego Phila Fodena i Jude’a Bellinghama.

2 kwietnia 2023 – KONIEC FOOTBALL SCOUTING CONVENTION #2

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze