7 maja o 14:30 podczas 33. kolejki Eredivisie rozpoczną się derby Rotterdamu. Są one bardzo istotne zwłaszcza dla Feyenoordu, który na boisku lokalnego rywala może zdobyć upragnione mistrzostwo Holandii. Kibice „Portowców” czekają na mistrzostwo już 18 lat! Nikt nie wierzy w powtórkę scenariusza z zeszłego roku, kiedy to Ajax na ostatniej prostej wypuścił paterę z rąk. Obecnie liderujący Feyenoord ma cztery pkt. przewagi nad drugim Ajaksem i jest pewny przypieczętowania mistrzostwa na stadionie Excelsioru. Po meczu planowane jest wielkie świętowanie na Stadion Feijenoord.
Obecny sezon rozpoczął się znakomicie dla Feyenoordu, który od początku startu rozgrywek Eredivisie utrzymuje pozycję lidera. Wygrali oni dziewięć spotkań z rzędu. Sygnał, że „Portowców” stać na powrót do realnej walki o mistrzostwo pojawił się już rok temu, kiedy to piłkarze z Rotterdamu wygrali Puchar Holandii (ostatni raz udało im się to w sezonie 2007/2008). W utrzymaniu pozycji numer 1 „pomogło” też szybkie odpadnięcie z rozgrywek Ligi Europy. Feyenoord trafił do trudnej grupy z Manchesterem United, Fenerbahce Stambuł oraz z Zorią Ługańsk. Główni rywale do tytułu mieli swoje gorsze momenty w lidze. PSV Eindhoven, podobnie jak Feyenoord, po fazie grupowej pożegnało się z europejskimi pucharami, ale w lidze notowali sporo remisów. Ajax gra cały czas w Lidze Europy z szansami na wygranie tych rozgrywek, więc musi koncentrować się na walce na dwóch frontach.
„Portowcy” wreszcie odpalili
Czemu akurat teraz drużyna z Rotterdamu odpaliła? W XXI w. nie udawało się skutecznie walczyć o mistrzostwo Holandii, a niestety było kilka sezonów, gdzie wypadali nawet poza podium rozgrywek. O to, dlaczego Feyenoord włączył się do walki na serio o paterę, zapytaliśmy Damiana Maszyckiego, właściciela Feyenoord24.net: – Bezprecedensowa sprawa. Od pierwszej kolejki, czyli od pogromu 5:0 z FC Groningen, Feyenoord lideruje. Zaskoczenie? My, jako kibice, zawsze wierzymy, ale… tak, jest to zaskoczenie. Tym bardziej, że przez cały sezon liderujemy. Co stoi za sukcesem, wie zapewne tylko Giovanni van Bronckhorst. Niemniej z punktu widzenia kibica przede wszystkim chyba stabilizacja zrobiła swoje. Spokojne lato, mało roszad w składzie. Wypożyczono Stevena Berghuisa oraz Nicolaia Jorgensena, który strzela i asystuje na zawołanie i pewnie zmierza po koronę króla strzelców. Stabilizacja, spokojne lato, doświadczenie w postaci Dirka Kuyta i innych kilku weteranów. Aspektów jest parę.
Jorgensen w obecnym sezonie strzelił już 21 goli oraz zaliczył 13 asyst! Ważnym ogniwem „Portowców” jest także Jens Toornstra z 14 golami na koncie oraz z dziesięcioma asystami.
Właśnie jeżeli chodzi o „ojców” tego sukcesu, to w pierwszej kolejności należy wymienić duńskiego napastnika. Jorgensen w obecnym sezonie strzelił już 21 goli oraz zaliczył 13 asyst! Ważnym ogniwem „Portowców” jest także Jens Toornstra z 14 golami oraz z dziesięcioma asystami na koncie. W Rotterdamie odrodził się Eljero Elia, a wracający na koniec kariery do Holandii Dirk Kuyt udowadnia, że nie przyszedł tu tylko po to, by odcinać kupony. Nie samą ofensywą zdobywa się mistrzostwo, więc należy też chwalić defensywnego pomocnika Karima El Ahmadiego oraz młodych obrońców z Rickiem Karsdorpem na czele, który już zadebiutował w październiku w reprezentacji Holandii.
Wygrać i świętować
Przed Feyenoordem zostało jedno z najważniejszych spotkań od wielu lat. Muszą tylko i aż pokonać Excelsior, ale najbliższy rywal też potrzebuje punktów. „De Kralingers” na dwie kolejki przed końcem sezonu mają przewagę sześciu „oczek” nad strefą barażową. Mimo to „Portowcy” powinni poradzić sobie z tą przeszkodą. Czy Feyenoord jest pewny swego? – Cztery punkty przewagi i dwa mecze? Wiadomo, że wszystko jest możliwe, ale nie ma już innej opcji. Tym bardziej, że rywale są jacy są, a w razie czego pozostaje ostatni mecz i to u siebie, gdzie na Feyenoord nie ma mocnych. Jesteśmy spokojni. Wszyscy się wypowiadają oczywiście dyplomatycznie, że jeszcze nic nie ma, że trzeba dokończyć zadanie. Ale zawodnicy już otwarcie mówią, że myślą też o imprezie, o której będzie głośno na całym świecie. Aż trudno sobie to wyobrazić. Tym bardziej, że w mieście na ceremonii ma świętować blisko 300 tysięcy ludzi – mówił Damian Maszycki.
Władze klubu sprzedały ponad 30 tysięcy biletów na „De Kuip”. Osobą, która będzie wznosić paterę w górę, będzie kapitan Feyenoordu, 36-letni Dirk Kuyt.
Po meczu z Excelsiorem planowana jest ceremonia wręczenia mistrzowskiej patery. Ma się ona odbyć na stadionie Feyenoordu. Władze klubu sprzedały ponad 30 tysięcy biletów na „De Kuip”. Osobą, która będzie wznosić paterę w górę, będzie kapitan Feyenoordu, 36-letni Dirk Kuyt. Może to trochę dziwić, ale będzie to dopiero jego pierwsze mistrzostwo Holandii. Z kolei dla „Portowców” będzie to 15. krajowy tytuł. Więcej mistrzostw na koncie mają tylko Ajax i PSV.
Wyróżnienie dla Polaka
Feyenoord ostatni raz wygrał Eredivisie w sezonie 1998/1999. Wtedy to w tej drużynie występowali tacy piłkarze jak Julio Cruz, Jon Dahl Tomasson, Jean-Paul van Gastel (obecny asystent trenera Feyenoordu), Patrick Paauwe, Paul Bosvelt czy Bonaventure Kalou. Bramki tej mistrzowskiej ekipy strzegł Jerzy Dudek i to właśnie Polaka ma spotkać zaszczyt wręczenia mistrzowskiej patery obecnym zwycięzcom ligi. O ile Feyenoord zapewni sobie tytuł po meczu z Excelsiorem.
Nieuws 📝 | Indien Feyenoord zondag kampioen wordt, reikt oud-keeper Jerzy Dudek de kampioensschaal uit:
👉 https://t.co/ezIEAwLWJS#excfey pic.twitter.com/1HNkc77i1z
— Feyenoord Rotterdam (@Feyenoord) May 3, 2017
– To dość zaskakująca decyzja, bo klub na miejscu ma takie legendy, że nawet nie można ich równać z Polakiem. Niemniej Dudek jest też dla niektórych legendą w Rotterdamie. Decyzja o wyborze jego osoby została przyjęta naprawdę mega pozytywnie. Jurek to tam bardzo szanowany człowiek. Przez wielu uznawany za najlepszego bramkarza od jego gry na „De Kuip”. Wybór zaskakujący, ale dla nas Polaków świetna wiadomość. Naprawdę świetna, że przy tak wyjątkowej okazji będzie polski wątek – dodał Damian Maszycki.
***
Wszystkie spotkania 33. kolejki Eredivisie rozpoczną się o 14:30 w niedzielę. Feyenoordowi tytuł może odebrać tylko Ajax. Piłkarze z Amsterdamu zmierzą się u siebie z Go Ahead Eagles. Aby Ajax miał szansę zachować marzenia o wygraniu Eredivisie, „Portowcom” musi zdarzyć się wpadka.