Rio Ferdinand jest bardzo niezadowolony ze swoich kolegów z reprezentacji, którzy opuszczają kraj, by występować w zagranicznych ligach. Uważa, że to bardzo źle wpływa na grę całej kadry.
W tym tygodniu przewodniczący FA Greg Dyke podkreślił, że od niedawna istnieje przerażający trend rozpoczynania kariery poza rodzinnym krajem przez młodych Anglików. Rio Ferdinand ma podobne poglądy.
Obrońca Manchesteru United w swojej wypowiedzi wyróżnił potyczkę Manchesteru City z Newcastle United, w której od początku występowało jedynie trzech Anglików, i uznał to za wielką hańbę. Wezwał tym samym do sporządzenia nowych regulacji – zgodnie z nimi każda kadra zespołu będzie miała określoną liczbę zawodników, których można sprowadzić z zagranicy.
Ferdinand powiedział: – Mając tak mało angielskich graczy w Premier League, obniżamy poziom naszej reprezentacji. Jeśli chcemy coś zrobić z grą naszej drużyny, musimy wprowadzić jakieś ograniczenia, inaczej nie ochronimy naszego dziedzictwa.
Ferdinand kolejny hipokryta.