Trzeci dzień zmagań na mistrzostwach Europy przeszedł do historii. Trzy mecze, które rozegrane zostały wczoraj, dostarczyły nam wielu emocji. Polacy bezpiecznie wylądowali w Sankt-Petersburgu, gdzie dzisiaj rozegrają mecz ze Słowacją. O wszystkich tych wydarzeniach piszemy w kolejnym EuroRaporcie iGola!
Spotkania drużyn z grupy C i D zakończyły się zwycięstwami faworytów, zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami. Mimo wszystko brak zaskoczeń nie oznacza, że wczorajsze mecze nie były ciekawe – wręcz przeciwnie, szczególnie mecz rozegrany w Amsterdamie był prawdziwym hitem, do tej pory to zdecydowanie najlepszy mecz turnieju.
Anglia pokonała Chorwatów
Pierwsza połowa spotkania na Wembley zakończyła się bezbramkowym remisem. W 57. minucie Raheem Sterling trafił do siatki i zapewnił trzy punkty „Synom Albionu”. To spotkanie zapamiętamy głównie z niemrawej postawy reprezentacji Chorwacji w ofensywie – zdołała oddać tylko jeden celny, w dodatku niegroźny strzał na bramkę Jordana Pickforda.
Anglia wykorzystała szansę na rewanż za półfinał mundialu sprzed trzech lat. Co ciekawe, to spotkanie było przerwaniem pewnej serii. To pierwszy raz, kiedy Anglia wygrała swój pierwszy mecz na Euro, a także pierwsza taka sytuacja, kiedy Chorwaci go przegrali.
Dobre spotkanie zaliczył Kalvin Phillips, który asystował przy golu Sterlinga, a w pierwszej połowie wszystkie jego podania znalazły adresata. Gracz Leeds United będzie kluczowym piłkarzem Anglików w kontekście całego turnieju.
100% – Kalvin Phillips was the only player on either side to complete all of his pass attempts in the first half at Wembley (18/18), while no player completed more long passes than him (3). Pirlo. #ENG #CRO #EURO2020 pic.twitter.com/aYn14vtXkb
— OptaJoe (@OptaJoe) June 13, 2021
Macedonia nie sprawiła niespodzianki
W drugim wczorajszym spotkaniu Austriacy mierzyli się z Macedonią Północną. Mecz był ciekawy, ale wygrał go zdecydowany faworyt – Austria, dla której było to pierwsze w historii zwycięstwo na Euro.
Goran Pandev strzelił w tym spotkaniu bramkę, która uczyniła go najstarszym strzelcem w historii zdobywającym gola w swoim debiucie na Euro. Mimo wszystko ta bramka nie pomogła Macedończykom, którym będzie coraz trudniej o sprawienie niespodzianki na turnieju. Macedończycy nie mają się czego wstydzić – w meczu z Austriakami zaprezentowali się z niezłej strony.
Warto wyróżnić za to spotkanie nowy nabytek Realu Madryt, Davida Alabę, ma on za sobą naprawdę dobry mecz. Poniżej jego statystyki z wczorajszego spotkania.
David Alaba vs 🇲🇰
• 6 interwencji w defensywie
• 100% wygranych pojedynków
• 99 podań, 93 celne
• 14 długich piłek, 11 celnych
• 1 drybling, udany
• asystaŁadnie. #AUTMKD
— Kamil Rogólski (@K_Rogolski) June 13, 2021
Ukraina blisko niesamowitego powrotu
Zdecydowanie najwięcej emocji dostarczył nam mecz rozgrywany w Amsterdamie. Holendrzy przed własną publicznością pokonali Ukraińców, którzy byli bardzo blisko pokrzyżowania planów „Oranje”. Niewiele zabrakło im do sprawienia niemałej niespodzianki.
Za to spotkanie zdecydowanie trzeba wyróżnić bramkarza naszych wschodnich sąsiadów Georgiego Buschana. Golkiper Dynama Kijów świetnie bronił dostępu do swojej bramki, to głównie za jego sprawą do przerwy na tablicy wyników widniał bezbramkowy remis. Ostatecznie spotkanie zakończył z trzema straconymi golami, ale zdecydowanie nie ma się czego wstydzić.
Początek #euro2020 zapowiada się niezwykle ciekawie. Szczególnie pod względem ofensywnym. Porównując ten turniej do ME 2016, to na tym samym etapie (po 7. meczach) padło już więcej goli niż 5 lat temu.
Euro 2016 👉 13 bramek
Euro 2020 👉 19 bramek#NEDUKR #NED #UKR— Michał Król 🇺🇦💙💛 (@Mich_Kro) June 13, 2021
Kiedy wydawało się, że nic w tym meczu nas już nie zaskoczy, Ukraina w cztery minuty zdołała dwukrotnie trafić do siatki, za sprawą Yarmolenki i Yaremchuka z 2:0 zrobiło się 2:2. Zwycięskiego gola dla „Oranje” zdobył Denzel Dumfries, który rozegrał znakomite spotkanie.
Co ciekawe, mecz w Amsterdamie był kolejnym, w którym do przerwy nie padł ani jeden gol. Taka sytuacja miała miejsce aż w pięciu z siedmiu spotkań rozegranych do tej pory.
Polacy są już w Rosji
Podopieczni Paulo Sousy o 10:00 trenowali na stadionie w Gdańsku. Na zajęciach piłkarze stawili się w komplecie, to bardzo ważna informacja w kontekście spotkania ze Słowakami. Oprócz tego na wczorajszej konferencji prasowej Paulo Sousa zapewnił, że wszyscy reprezentanci są zdrowi i gotowi do gry.
Jesteśmy już w hotelu w Petersburgu! 🇵🇱 pic.twitter.com/mM86T7GAS9
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) June 13, 2021
Następnie „Biało-czerwoni” udali się na lotnisko, gdzie o 13:45 wylecieli do Petersburga, po godzinie 17 zameldowali się w hotelu.
To już dzisiaj!
Dzisiejszy dzień kończy wiele tygodni oczekiwań. Nadszedł czas na pierwszy mecz naszej reprezentacji na Euro 2020! O godzinie 18:00 zmierzymy się ze Słowakami. Ten mecz jest dla nas zdecydowanie najważniejszy, co jeszcze przed nami w dniu dzisiejszym?
Szkocja – Czechy, godz. 15:00, transmisja w TVP 1. Szkoci zagrają przed własną publicznością, na Hampden Park w Glasgow. Będzie to debiut tego obiektu na tegorocznym turnieju.
Polska – Słowacja, godz. 18:00, transmisja w TVP 1. Polacy na inaugurację zmierzą się ze Słowakami w Petersburgu.
Hiszpania – Szwecja, godz. 21:00, transmisja w TVP 1. Hiszpanie, tak jak Szkoci, będą mieli okazję zacząć turniej przed własną publicznością. Zagrają ze Szwedami w Sewilli.