Euroazjatycki finał! Podsumowanie półfinałów mistrzostw świata do lat 20


Po dwóch emocjonujących pojedynkach znamy już finalistów, którzy powalczą o tytuł mistrzów świata U-20

12 czerwca 2019 Euroazjatycki finał! Podsumowanie półfinałów mistrzostw świata do lat 20
https://googleness.com

Ukraina – Włochy oraz Ekwador – Korea Południowa. Z tych dwóch par zostali wyłonieni dwaj finaliści, którzy w Łodzi rozegrają spotkanie o miano młodzieżowych mistrzów świata. Tymczasem nadszedł czas podsumować półfinały i tym się właśnie zajmiemy.


Udostępnij na Udostępnij na

W ramach półfinałów mistrzostw świata rozegrano dwa spotkania – w Gdyni oraz Lublinie. Na Pomorzu bratobójczy pojedynek stoczyły obie europejskie ekipy – Włosi i Ukraińcy. W Lublinie natomiast swój mecz rozegrały reprezentacje Ekwadoru i Korei Południowej.

Historyczny sukces w Gdyni

Pomimo słabszej dyspozycji na mundialu Włosi do pojedynku z Ukrainą podchodzili w roli faworyta. W przeszłości naszym wschodnim sąsiadom tylko trzykrotnie udawało się awansować z grupy, a ich przygoda z mistrzostwami świata kończyła się zawsze na 1/8 finału. Jednak obecna drużyna Ukrainy już zapisała się na kartach historii, a przecież może jeszcze bardziej odbić na nich swoje piętno, zdobywając puchar.

Po stronie Ukrainy Andriy Lunin, po włoskiej Alessandro Plizzari. Obaj panowie wciąż pozostają w walce o Złote Rękawice, czyli nagrodę dla najlepszego bramkarza turnieju. Oprócz tego w całym spotkaniu padła zaledwie jedna bramka. To potwierdza, że naprzeciw siebie stanęły dwie najlepsze dotychczas defensywy na mistrzostwach. Koniec końców to formacja Włochów popełniła błąd, który wykorzystał Sergiej Buletsa, dla którego było to trzecie trafienie na boiskach w Polsce.

Dziesięć minut przed końcowym gwizdkiem czerwoną kartkę otrzymał Denis Popov, co tchnęło jeszcze więcej nadziei w serca Włochów. W samej końcówce Christian Capone dostał idealną piłkę i… przestrzelił, marnując tym samym sytuację, którą możemy okrzyknąć mianem „piłki meczowej”. Włosi zdobyli też bramkę w ostatniej akcji meczu, lecz ta po analizie VAR nie została uznana. Ostatecznie Włochom pozostaje walka o trzecie miejsce. Ukraińcy natomiast po raz pierwszy zagrają w finale mistrzostw i będą chcieli udowodnić, że na miejsce w finale zasłużyli dzięki ciężkiej pracy.

Waleczni Azjaci w finale!

Ekwador, mistrz Ameryki Południowej, jedna z reprezentacji typowanych do walki o wysokie miejsca, i Korea – czarny koń i jedna z niespodzianek turnieju. Zaskakujące, że to właśnie zawodnikom z Dalekiego Wschodu udało się dojść aż do finału rozgrywek, a na naszych oczach rodzą się gwiazdy, które w końcu będzie można postawić obok Hueng-min Sona, jak Lee Kang-in oraz golkiper – Lee Gwang-Yeong.

Dla Koreańczyków finał w Łodzi będzie, podobnie jak dla Ukraińców, pierwszym finałem w historii. Koreańczycy są rekordzistami, jeśli chodzi o młodzieżowe mistrzostwa Azji (12 zwycięstw), lecz najlepszą lokatę na mistrzostwach świata do lat 20 wywalczyli w 1983 roku w Meksyku, przegrywając po dogrywce z… Polską. Gracze z Półwyspu Koreańskiego osiągnęli już zatem najlepszy w historii rezultat na mistrzostwach, a ogromny sukces mogą przypieczętować zwycięstwem nad reprezentacją Ukrainy.

W meczu przeciwko Ekwadorowi z bardzo dobrej strony pokazał się wspomniany wcześniej Lee Gwang-Yeong, bramkarz reprezentacji Korei. Swoimi interwencjami ratował kilkukrotnie skórę swojej drużynie. Gdyby nie on, Koreańczycy martwiliby się zapewne starciem o trzecie miejsce, a nie świętowali awans do finału rozgrywek. Bardzo możliwe, że po mistrzostwach trafi on do solidnego klubu i miejmy nadzieję, że jego kariera nabierze rozpędu, ponieważ drzemie w nim spory talent.

Półfinał w liczbach

Choć rozegrano zaledwie dwa spotkania, postaramy się pokazać tegoroczne półfinały w liczbach.

Jeśli chodzi o trybuny, zdecydowanie lepiej wypadł stadion w Lublinie. Na meczu Korei z Ekwadorem zjawiło się 12614 osób, natomiast do Gdyni zawitało zaledwie 7776 widzów. Szkoda, bo podczas niektórych spotkań grupowych, m.in. Korei, na stadionie było więcej osób niż na teoretycznie bardziej atrakcyjnym meczu półfinałowym.

2 – tylko dwie bramki było dane nam obejrzeć w tegorocznych półfinałach, co nie zdarzyło się aż od 16 lat! Dokładnie 15 grudnia 2003 roku podczas mistrzostw świata do lat 20 rozgrywanych w Zjednoczonych Emiratach Arabskich Brazylia pokonała Argentynę, a Hiszpania Kolumbię. Oba mecze zakończyły się wynikiem 1:0.

9 żółtych kartek rozdali sędziowie w obydwu spotkaniach, co jak na tylko dwa mecze jest wysoką liczbą. Najwięcej kartoników obejrzeli Ekwadorczycy, bo aż cztery, z czego dwa w doliczonym czasie gry.

0 – zerowe doświadczenie, jeśli chodzi o grę w finałach mistrzostw, mają obaj tegoroczni finaliści. Nieważne, która drużyna zwycięży. Ci zawodnicy i tak na długie lata zapiszą się w historii piłki nożnej jako twórcy wspaniałej przygody. A miejmy nadzieję, że wielu z nich wyruszy na podbój Europy, grając dla najlepszych klubów na świecie i zdobywając trofea. Ta historia może być napisana na naszych oczach, ale pamiętajmy, że rozpoczyna się tutaj – w finale mistrzostw świata do lat 20 w Polsce.

 

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze