Emocjonujące derby Wiednia


Zespół Austrii Wiedeń na swoim stadionie zremisował z lokalnym rywalem Rapidem Wiedeń 2:2. Mimo że gospodarze tego spotkania dwa razy obejmowali prowadzenie, to podopieczni nowego trenera Zorana Barisica doprowadzili do remisu.


Udostępnij na Udostępnij na

Po 29 kolejkach drużyna Austrii liderowała w tabeli austriackiej Bundesligi, mając nad drugim Red Bull Salzburg dziesięć oczek przewagi. Ekipa Rapidu plasowała się zaś na trzecim miejscu, z dorobkiem 46 punktów.

Mecz na Generali Stadion lepiej zaczęli goście, to oni prowadzili grę. Jednak w 5. minucie pierwszy strzał na bramkę oddal napastnik Austrii, Tomas Jun. Z upływem minut to piłkarze gospodarzy przejmowali inicjatywę na boisku, o czym świadczy oddany w 19. minucie niecelny strzał głową Philippa Hoisnera.

Podopieczni trenera Petera Stogera udokumentowali swoją przewagę w 28. minucie meczu po golu Czecha Tomasa Juna, który otrzymał piękne dośrodkowanie z głębi pola od Alexandra Grunwalda. Po tym golu zwiększyła się przewaga graczy z Austrii, którzy starali się iść za ciosem, czego efektem było uderzenie głową w 38. minucie Alexandra Gorgona, ale dobrze w bramce zachował się golkiper Rapidu, Novotny.

Druga połowa rozpoczęła się od ataków gości i to oni przejęli inicjatywę na boisku, czego efektem była bramka w 53. minucie Deni Alary po asyście Christopera Trimmela. Jednak zawodnicy Rapidu cieszyli się remisem tylko trzy minuty, gdyż znów dał o sobie znać duet Jun  Grunwald. Cudownie piętką podawał Grunwald, a drugiego gola w tym meczu zdobył Tomas Jun. Po tej bramce mecz został na chwilę przerwany, gdyż kontuzji nabawił się prawy obrońca Rapidu, Michael Schimpelsberger, który musiał opuścić boisko

W 66. minucie Rapid doprowadza do remisu, gola na wagę jednego punktu zdobył Marcel Sabitzer, a asystę zaliczył Deni Alar. Po tej bramce mecz się wyrównał, a obie drużyny próbowały za wszelką cenę wygrać w tym spotkaniu. W końcówce doszło do lekkich przepychanek na trybunach, jak to podczas derbów bywa, ale szybko sytuację opanowali stewardzi. W samej końcówce Rapid mógł wygrać mecz derbowy, ale po strzale Louisa Schauba piłka wylądowała w rękach bramkarza gospodarzy.

Dzięki temu remisowi Austria na sześć kolejek przed końcem przybliżyła się do mistrzostwa, a Rapid nadal okupuje trzecie miejsce. Gospodarze, wygrywając ten mecz, mogli przejść do historii jako pierwsza drużyn z Wiednia, która wygrałaby cztery spotkania derbowe w jednym sezonie.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze