Pierwsze wtorkowe mecze eliminacji do mistrzostw Europy w 2012 roku za nami. Dzisiejszy wieczór zdecydowanie należał do gospodarzy, którzy w czterech pojedynkach okazali się lepsi od swoich rywali.
Szwecja − Mołdawia 2:1
W drugiej wtorkowej potyczce spotkali się sąsiedzi z grupy E, którzy przed rozpoczęciem tego meczu z dorobkiem sześciu punktów zajmowali odpowiednio trzecie i czwarte miejsce w tabeli. Ten pojedynek miał ogromne znaczenie dla jednych i drugich w kontekście walki o awans do przyszłorocznej imprezy. Więcej z gry od samego początku mieli Szwedzi i to oni jako pierwsi strzelili gola. Mołdawskiego golkipera w 30. minucie pokonał prawy obrońca, Lustig, i to gracze „Trzech Koron” wyszli na prowadzenie. Do zmiany wyniku mogło dojść w 42. minucie, lecz rzut karny dla gospodarzy zmarnował Zlatan Ibrahimović. Po zmianie stron do głosu próbowali dojść goście, lecz dzięki solidnej szwedzkiej defensywie nie udało im się doprowadzić do wyrównania. Reprezentacja Mołdawii swoje szanse na odniesienie korzystnego rezultatu ostatecznie pogrzebała na osiem minut przed końcem, kiedy skutecznie akcję wykończył Sebastian Larsson. Podopieczni Igora Dobrowolskiego walczyli jednak do samego końca i w doliczonym czasie gry zdobyli honorowego gola, którego autorem został zawodnik reprezentujący barwy Cracovii, Alexandru Suvorov.
Izrael − Gruzja 1:0
Gruzini po nieoczekiwanej wygranej nad Chorwatami do Tel-Awiwu wybierali się w dobrych nastrojach z nadzieją na korzystny wynik. Trzeba przyznać, że od pierwszej minuty gospodarze postawili trudne warunki ekipie przyjezdnej i byli stroną aktywniejszą w poczynaniach pod bramką przeciwnika. Kulminacyjnym momentem w tym spotkaniu była 59. minuta, kiedy reprezentanci Izraela przeprowadzili składną akcję, po której za sprawą Ben-Haima wyszli na prowadzenie. Skuteczna gra obronna pozwoliła gospodarzom dotrwać do końca meczu z wygraną w kieszeni.
Turcja − Austria 2:0
Do ciekawej konfrontacji doszło w Stambule, gdzie miejscowi Turcy zmierzyli się z Austriakami. Gospodarze, którzy do tej pory zawodzą, notując w czterech meczach tylko dwie wygrane, mieli okazję do zwycięstwa i tym samym wyprzedzenia w tabeli swoich rywali. W pierwszej odsłonie widowisko nie powalało na kolana, zawody były wyrównane, ale na prowadzenie wyszli Turcy. Zwycięsko w konfrontacji z Jurgenem Macho wyszedł Arda Turan i w 28. minucie mieliśmy zmianę wyniku. Austriacy po tym wydarzeniu nie potrafili stworzyć sobie dogodnych sytuacji i całkowicie oddali inicjatywę tureckim piłkarzom. Na odpowiedź gości musieliśmy czekać aż do 70. minuty, kiedy znakomitą okazję do wyrównania miał Christian Fuchs, lecz fantastycznym refleksem popisał się Demirel. Turcy drugą bramkę zdobyli w 78. minucie, a jej autorem został Gokhan Gonul. Goście pod koniec spotkania nie wykorzystali również rzutu karnego i lepsi w tej rywalizacji okazali się piłkarze tureccy.
Rumunia − Luksemburg 3:1
Do tej pory obie drużyny nie najlepiej spisywały się w eliminacjach mistrzostw świata. Obie chciały koniecznie wygrać, gdyż tylko zwycięstwo przedłużało szanse którejś z nich na udział w Euro 2012. Zdecydowanymi faworytami w tym starciu byli Rumuni. Nieoczekiwanie jednak jako pierwsi cios zadali goście i w 22. minucie dzięki Gersonowi wyszli na prowadzenie. Po tym wydarzeniu Rumuni wzięli się ostro do roboty i dwie minuty później za sprawą Adriana Mutu wyrównali stan rywalizacji. Po przerwie kolejnego gola w 78. minucie dołożył najbardziej znany napastnik reprezentacji gospodarzy, a wynik spotkania 10 minut później ustalił Zicu.