Jak już wiecie, postanowiliśmy zajrzeć do polskiej ekstraligi kobiet i przedstawiać zawodniczki w niej występujące. W drugim tekście przybliżamy nieco sylwetkę 25-latki z Kobiecego KP Bydgoszcz... Ilona Raczkowska odpowiedziała na kilka zadanych przez nas pytań. Na efekty właśnie zapraszamy!
Nasz serwis to takie miejsce w polskim internecie, w którym każdy sympatyk futbolu znad Wisły znajdzie coś dla siebie. Premier League? Proszę bardzo. La Liga? No ba! Ekstraklasa? Tylko w dużych ilościach. A co z resztą? Spokojnie, wszystko mamy. Interesujemy się i obserwujemy wszystko związane z piłką, szczególnie to, co dzieje się w naszym kraju, a że jak niektórzy mawiają, najlepsze połączenie to futbol i piękne kobiety… cóż, pozostaje jedynie się zgodzić.
Ruszyliśmy z cyklem, który co poniedziałek będzie się pojawiał na łamach serwisu (dziś wyjątkowo druga część), w którym przybliżymy sylwetki polskich piłkarek, głównie tych z kobiecej ekstraligi. Uważamy, że warto! Dlaczego? A no choćby dlatego, że nie sądzimy, by kobiety były w czymś gorsze od facetów. Jasne, żeńska piłka nie jest tak siłowa czy szybka jak ta w męskim wydaniu, ale paniom nie można odmówić ambicji, woli walki czy charakteru. Dają tyle, ile potrafią, swojego maksa i nic, tylko się cieszyć! Trzymamy kciuki za rozwój polskiej ligi i polskich zawodniczek, liczymy też, że w przyszłości reprezentacja da nam kilka powodów do radości!
Dzisiaj na tapecie zawodniczka Kobiecego Klubu Piłkarskiego Bydgoszcz – Ilona Raczkowska. 25-latka na Kujawach pojawiła się w 2009 roku, kiedy to przyjechała na organizowany przez klub test mecz (KKP szukało zawodniczek po awansie do ekstraligi). Co więcej, wcześniej nie grała w żadnym klubie… Dziś jest piłkarką, na której mogą się wzorować młodsze adeptki futbolu!
***
Co sprawiło, że zaczęłaś uprawiać piłkę nożną?
Od dziecka piłka nożna towarzyszyła mi w życiu. Oglądałam mecze co każdy weekend, teraz jest podobnie.
Ulubiony piłkarz?
Nie mam ulubionego piłkarza, natomiast jestem oczarowana fenomenem Cristiano Ronaldo.
Ulubiona piłkarka?
Ania Lewandowska.
Trener/Trenerka, którego/którą podziwiasz?
Juergen Klopp, ponieważ ma zdrowe podejście do zawodników i jest dla nich jak ojciec.
Najlepsza piłkarka, z jaką grałaś?
Karolina Pancek.
Najlepsza piłkarka, która była Twoją rywalką?
Ewa Pajor.
Najlepsza drużyna kobieca na świecie?
Olympique Lyon.
Kibicuję…?
Lechowi Poznań.
Książka czy serial?
Zdecydowanie książki R. Mroza.
Woda czy piwo?
Pepsi Max (śmiech).
Najlepiej ubrana w drużynie?
Hmm… ubrany! Trener! Ikona stylu (śmiech). (Adam Góral, przyp. red.)
Do UFC z drużyny?
Myślę, że Kamila Rosińska byłaby świetną zawodniczką (śmiech).
Do „MasterChefa” z drużyny?
Wyłącznie Kaja Dziergas.
Największa „jajcara” w szatni?
Każdy, kto chociaż raz odwiedził nas w szatni, wie, że jest nią Agata Stępień (śmiech).
Twoj sportowy cel na najbliższy czas?
Móc cieszyć się grą jak najdłużej – sprawia mi to wielką przyjemność.
Kobiecym mistrzem Polski zostanie? ;)
W kobiecej piłce wszystko jest możliwe.
Plany po piłce lub oprócz piłki?
Spędzać jak najwięcej czasu z rodziną i przyjaciółmi.
Do you speak english? Parlez-Vous Français?
Yes of course! Malheureusement pas.
Najgłupszy strereotyp o kobietach, jaki słyszałaś?
Blondynki są głupie oraz to, że kobiety nie potrafią grać w piłkę.
Nike czy Adidas?
Adidas!