Wisła Kraków kontraktuje króla strzelców III ligi. Konieczność czy rozsądek?


9 grudnia 2015 Wisła Kraków kontraktuje króla strzelców III ligi. Konieczność czy rozsądek?

Dwudziestoletni napastnik Krzysztof Drzazga podpisał dzisiaj 2,5-roczny kontrakt z „Białą Gwiazdą”. Były już zawodnik KS Polkowice zdobył podczas rundy jesiennej III ligi grupy dolnośląsko-lubuskiej aż 21 bramek. Czy przypadkiem nie najlepsza kondycja finansowa klubu z Reymonta wpłynie pozytywnie na jego politykę transferową?


Udostępnij na Udostępnij na

Jeszcze parę lat temu taka wiadomość bardzo by nas zaskoczyła. Snajper z niższych klas rozgrywkowych sprowadzony przez Wisłę Kraków. Polityka transferowa „Białej Gwiazdy”, oparta na transferach gotówkowych piłkarzy z ustaloną renomą, na dłuższą metę jednak nie zdała egzaminu. Kiedy nad krakowskim klubem zebrały się ciemniejsze chmury, ten musiał podjąć działania obarczone mniejszym ryzykiem. A takim na pewno jest sprowadzenie Krzysztofa Drzazgi. Czemu tak twierdzę?

1. Bo to nieduże obciążenie

Sprowadzenie 20-latka z czwartego poziomu rozgrywkowego nie należy do przedsięwzięć przekraczających obecne możliwości „Białej Gwiazdy”. Zamiast płacenia kilkaset tysięcy euro za napastnika z południa Europy mamy do czynienia z o wiele tańszym uzupełnieniem kadry wielokrotnego mistrza Polski. Jeśli piłkarz się nie sprawdzi, dużo łatwiej będzie go zdjąć z listy płac. A przecież o to też w tym chodzi.

TME Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok
Taras Romańczuk (z prawej) (fot. Grzegorz Rutkowski;)

2. Bo inni już na tym zyskali

Choćby Jagiellonia Białystok i Taras Romańczuk. Solidny Białorusin do drużyny Michała Probierza został ściągnięty z Legionovii Legionowo. „Jaga” poszła za ciosem i w ostatnich miesiącach zakupiła także Łukasza Sekulskiego, ówczesnego króla strzelców II ligi. Górnik Zabrze także od wielu lat posiłkuje się graczami ściągniętymi z mniejszych śląskich drużyn (choćby Arkadiusz Milik, obecnie napastnik Ajaksu Amsterdam i reprezentacji Polski). Tak więc widzimy, że w polskiej ekstraklasie to nic nowego.

3. Bo można sporo zarobić

Najlepszym dowodem na to jest… sama Wisła Kraków. W 2005 roku małopolski klub sprowadził nieznanego szerzej 20-latka z podówczas IV-ligowego Rakowa Częstochowa. Chłopak dosyć szybko wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie „Białej Gwiazdy”. W ciągu dwóch lat zadebiutował w reprezentacji Polski i odszedł do Borussii Dortmund za 3 miliony euro. Nazywał się Jakub Błaszczykowski i potem został jednym z najważniejszych polskich piłkarzy ostatnich lat. Inny przykład? Proszę bardzo. Dawid Janczyk i jego transfer z Legii Warszawa do CSKA Moskwa w 2007 roku, opiewający na kwotę 4,2 mln euro. Wcześniej Dawid występował w Sandecji Nowy Sącz.

Tak więc widzimy, że krakowski klub podjął bardzo rozsądną decyzję, w ten sposób zwiększając rywalizację w ataku. Mierzący 179 cm napastnik z pewnością będzie miał szansę pokazać się na boiskach ekstraklasy. Na razie nie wiadomo, kiedy nowy nabytek będzie miał szansę zadebiutować. Oby jak najszybciej, bo „Biała Gwiazda” bardzo cierpi z powodu niewystarczającej siły ognia. Czy ten transfer przełoży się na lepszą skuteczność piłkarzy Marcina Broniszewskiego? Odpowiedź już niedługo.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze