Probierz oddał się do dyspozycji zarządu. Jagiellonia wydaje oświadczenie


24 października 2015 Probierz oddał się do dyspozycji zarządu. Jagiellonia wydaje oświadczenie

– Są takie momenty, że trener musi mieć też czasami jaja i wiedzieć, co zrobić – tymi słowami Michał Probierz rozpoczął swoją wypowiedź po wczorajszej porażce z Wisłą Kraków (przyp. 1 : 4). Jagiellonia musiała uznać wyższość rywala piąty raz z rzędu, dlatego trener białostocczan postanowił zareagować. Na oświadczenie klubu nie musieliśmy długo czekać.


Udostępnij na Udostępnij na

– Bardzo cenię nasz klub, Jagiellonia jest w moim sercu, największe sukcesy tu osiągałem. Ja wiem, jaki jest problem, jeśli chodzi o zespół, ale może jakiś wstrząs jest potrzebny drużynie. Oddaję się do dyspozycji zarządu. Chciałbym po prostu, żebyśmy pewne ruchy porobili i pewne rzeczy ustalili. Jest bardzo trudny moment dla Jagiellonii, dlatego taka jest moja decyzja – tymi słowami Michał Probierz wysłał jasny komunikat zarządowi, że zaakceptuje każdą reakcję klubu.

16.04.2011 Zagłębie Lubin - Jagielonia Białystok 0 : 2
Michał Probierz po przegranej z Wisłą (1:4) oddał się do dyspozycji zarządu  (fot. Mikołaj Olszewski / iGol.pl)

Nie trzeba było długo czekać na oświadczenie jego pracodawcy, który jeszcze dzisiaj przed południem jednoznacznie zaprzeczył wszelkim doniesieniom, że czas Probierza w Białymstoku minął. – Nie ma w Polsce trenera, który byłby tak utożsamiany z jednym klubem, jak ma to miejsce w przypadku Michała Probierza i naszej Jagiellonii. Świadomi tego oraz nauczeni doświadczeniem z lat poprzednich chcemy jasno i wyraźnie podkreślić, że Trener cieszy się naszym bezwarunkowym poparciem i może liczyć na nasze pełne wsparcie w tej trudnej sytuacji, w jakiej się znajdujemy.

W podobnym tonie wypowiedział się kapitan zespołu Rafał Grzyb: – Stoimy murem za trenerem Probierzem. Mamy nadzieję, że nie będzie w tej sprawie żadnych gwałtownych ruchów

Jagiellonia znajduje się w głębokim dołku, ale zaufanie zarówno ze strony zarządu, piłkarzy, jak i kibiców może dać trenerowi pozytywnego kopa do dalszej pracy, mimo że było wczoraj czuć w jego głosie smutek, frustrację i zrezygnowanie. Dzisiejsze oświadczenia można było się spodziewać. Jagiellonia uczy się na błędach. Nie chce podejmować pochopnych decyzji, mimo wczorajszych słów Michała Probierza, który zaznaczył, że być może drużyna potrzebuje wstrząsu.

O wiele trudniejszą sytuację obserwowaliśmy od początku sezonu w Lechu Poznań, który jednak pod wpływem wielu sygnałów (głównie ze strony kibiców) zdecydował się zmienić trenera. Nie zawsze nowy szkoleniowiec potrafi wyzwolić w zawodnikach energię. Już niejednokrotnie obalamy był mit tzw. „efektu nowej miotły”. W Białymstoku sytuacja jest jednak zupełnie inna, gdyż Michał Probierz na każdym kroku otrzymuje słowa wsparcia, otuchy, a z trybun nie słychać apelów o zdymisjonowanie trenera, nikt nie przychodzi z białymi chusteczkami.

Tutaj traktowany jest jako człowiek, dzięki któremu osiągano wielkie sukcesy, o czym również wspomniano w dzisiejszym oświadczeniu: – Jednak to pod wodzą Michała Probierza Jagiellonia odniosła swoje największe sukcesy w historii – Puchar Polski, Superpuchar Polski, trzecie miejsce w Ekstraklasie – oraz trzykrotnie miała okazję występować w europejskich pucharach. To z nim na ławce trenerskiej „Żółto-Czerwoni” zanotowali także swoje trzy najlepsze w historii rezultaty w rozgrywkach Ekstraklasy.

Jagiellonia przechodzi kryzys. Zanotowała piątą porażkę z rzędu (liczymy także Puchar Polski), ale teraz Probierz ma aż 10 dni, żeby poukładać wszystkie puzzle na nowo, gdyż dopiero 2 listopada czeka zespół kolejny mecz (z Podbeskidziem), chociaż oni pewnie są tak nabuzowani, tak potrzebują przełamania, że zaraz po meczu z Wisłą Kraków mogliby grać następne spotkanie, żeby jeszcze bardziej wyrazić swoje zaufanie do trenera.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze