iGolowy skarb kibica ekstraklasy: Piast Gliwice


12 lipca 2015 iGolowy skarb kibica ekstraklasy: Piast Gliwice

Poprzedni sezon nie był dla Piasta udany. Brak awansu do grupy mistrzowskiej uznano za porażkę, na osłodę pozostał tytuł króla strzelców dla Kamila Wilczka. Tego zawodnika jednak już w Gliwicach nie ma. Jak w Piaście wygląda życie bez Kamila Wilczka? Czy gliwiczanie bez niego są w stanie powalczyć o coś więcej niż tylko utrzymanie?


Udostępnij na Udostępnij na

Letnie przygotowania

Piast Gliwice pierwszy sparing rozegrał 19 czerwca z Żyliną. Spotkanie to zakończyło się istnie hokejowym wynikiem, czyli 5:3 dla słowackiej drużyny. Następny mecz to kolejna porażka Piasta, tym razem uległ on Sigmie Olomuniec aż 1:4. W trzecim swoim sparingu gliwiczanie rozgromili Karkonosze Jelenia Góra aż 8:0, hat-trickiem w tym spotkaniu popisał się nowy nabytek, Karol Angielski. Następnie była porażka z Zagłębiem Lubin i remis z Chrobrym Głogów. Wyniki tych letnich sparingów mogą wywołać lekkie zdenerwowanie wśród kibiców gliwickiego klubu.

Nowi zawodnicy

W Gliwicach po poprzednim sezonie doszło do małego trzęsienia ziemi. Bardzo dużo zawodników odeszło, ale sporo też zasiliło gliwicki klub. Wydaje się, że transfery dwóch Czechów mogą okazać się kluczowe. Vacek i Nespor to piłkarze, którzy w poprzednim sezonie występowali w lidze czeskiej. Pierwszy w Mladzie Boleslav, a drugi w Sparcie Praga. Vacek to bardzo doświadczony zawodnik, który już dwa razy sięgał po mistrzostwo Czech, a w swoim CV ma także występy we włoskiej Serie A. Natomiast Nespor w sezonie 2013/2014 strzelił dziewięć bramek dla Mlady Boleslav, ale poprzedni sezon był dla niego kompletnie nieudany, ponieważ po przyjściu do Sparty Praga doznał kontuzji i rozegrał w klubie ze stolicy Czech tylko trzy spotkania.

Kolejnymi zawodnikami, którzy zasilili Piasta są: Karol Angielski, Marcin Pietrowski, Sebastian Musiolik, Rafał Leszczyński, Cezary Demianiuk, Jakub Kuzdra, Patrik Mraz i Josip Barisić. Jak widzimy, jest tych zawodników bardzo dużo, ale trzeba przyznać, że większość z tych piłkarzy zdołała już pokazać się z dobrej strony w trakcie swojej piłkarskiej kariery.

Rafał Leszczyński będzie walczył o miano bramkarza numer jeden. Poprzednim jego klubem był Dolcan Ząbki i pomimo tego, że występował w pierwszej lidze, to zainteresował się nim Adam Nawałka. Karol Angielski jak na swój młody wiek bardzo często zmienia kluby. Długo nie mógł się przebić w Kielcach, następnie zaliczył niezbyt udaną przygodę w Śląsku Wrocław, a teraz chce spróbować swoich sił w Gliwicach. W sparingach prezentował się całkiem dobrze, więc może w końcu uda mu się na dłużej zakotwiczyć w pierwszej jedenastce.

Patrik Mraz ( Śląsk Wrocław ) (fot. Mikołaj Olszewski / iGol.pl)

Pietrowski, Mraz czy Barisic to nazwiska już bardzo dobrze znane kibicom ekstraklasy. Pierwszy występował w Lechii, ale po licznych transferach klubu z Gdańska stracił szanse na jakąkolwiek grę. Patrik Mraz występował w Śląsku i Górniku Łęczna i trzeba przyznać, że na boisku prezentuje dobry i równy poziom, a do tego potrafi jak na obrońcę strzelać całkiem sporo bramek. Natomiast Barisić miał naprawdę udany poprzedni sezon. W barwach Zawiszy strzelił osiem bramek i w wielu spotkaniach pokazywał się z bardzo dobrej strony.

Kto odszedł?

Największą stratą będzie oczywiście odejście Kamila Wilczka, który w poprzednim sezonie został królem strzelców ekstraklasy i trzeba sobie jasno powiedzieć, że bardzo trudno będzie go zastąpić. Kolejnym poważnym osłabieniem będzie przejście do Jagiellonii Konstantina Vassiljeva. Estończyk był po Wilczku najlepszym piłkarzem Piasta w poprzednim sezonie, to głównie on odpowiadał za kreowanie akcji ofensywnych.

Ponadto z klubu odeszli m.in. tacy zawodnicy, jak: Piotr Brożek, Tomasz Podgórski, Wojciech Kędziora, Łukasz Hanzel, Dawid Jańczyk, a także Hiszpanie: Jurado, Nieves czy Martinez. Wielu z tych piłkarzy w przeszłości stanowiło o sile gliwickiego klubu, ale w ostatnim czasie ich wpływ na grę Piasta znacznie się obniżył.

Prognozowana jedenastka

Gwiazda zespołu

Gerard Badia. Hiszpan jest zdecydowanie najlepiej technicznie wyszkolonym zawodnikiem w klubie z Gliwic, potrafi zagrać bardzo niekonwencjonalnie i tym samym jest trudny do rozszyfrowania dla obrońców drużyny przeciwnej. Jak do tej pory w ekstraklasie strzelił cztery bramki i zaliczył czternaście asyst, co bardzo dobrze pokazuje, jakim jest typem zawodnika. Jego otwierające podania bardzo często sprawiają, że jego koledzy mają otwartą drogę do strzelenia bramki. Badia ma dopiero 25 lat, tak że jeżeli ten sezon będzie dla niego udany, to zapewne po jego zakończeniu wzrośnie zainteresowanie jego osobą.

Odkrycie

Takim piłkarzem może okazać się Sebastian Musiolik, który został sprowadzony przed tym sezonem z Rybnika. Musiolik ma dopiero dziewiętnaście lat, a już w poprzednim sezonie rozegrał 30 spotkań na drugoligowych boiskach. Strzelił w nich pięć bramek, co jak na napastnika może nie jest fantastycznym wynikiem, ale był to jego pierwszy pełny sezon w seniorskiej piłce. Ma on fantastyczne warunki fizyczne. 189 centymetrów wzrostu sprawia, że w grze powietrznej ma dużą przewagę, a co najważniejsze, ten wzrost nie przeszkadza mu w dobrym poruszaniu się po boisku. W tym sezonie zapewne nie będzie on pierwszym wyborem trenera, ale swoje szanse powinien otrzymać i jak je wykorzysta, to może na dłużej zatrzymać się w pierwszej drużynie.

W porównaniu z poprzednim sezonem…

Odejście Wilczka i Vassiljeva znacznie osłabia siłę ofensywną gliwickiego klubu. Trzeba przyznać, że władze klubu zrobiły wszystko, by jakoś godnie tych zawodników zastąpić, ale zapewne z oceną graczy, którzy przyszli, będziemy musieli trochę poczekać. Ogólnie wydaje się, że Piast mimo tych osłabień nie wygląda gorzej niż w poprzednim sezonie.

Do tablicy – bramkarze

Rusov, Leszczyński, Szmatuła to bramkarze, którzy będą walczyć o bluzę z numerem jeden. Dubrivoj Rusov miał być już w poprzednim sezonie dużym wzmocnieniem Piasta, ale trzeba przyznać, że nie do końca tak się stało. Owszem zdarzały mu się bardzo dobre występy, ale przeplatał je także słabymi spotkaniami i miał problem z ustabilizowaniem swojej formy. Słowak na pewno ma spory potencjał i w tym sezonie będzie chciał go pokazać.

Piotr Petasz i Rafał Leszczyński (fot. Anna Kaszuba / iGol.pl)

Rafał Leszczyński to młody bramkarz, który przyszedł do Gliwic z Dolcana Ząbki. Jest on golkiperem o sporych możliwościach, które pokazywał na pierwszoligowych boiskach. Myślę, że już przynajmniej sezon temu powinien trafić do ekstraklasy. Jakub Szmatuła natomiast to już bardzo doświadczony zawodnik, który jednak wielkiej kariery nie zrobił. Wydaje się, że tylko przy kontuzji któregoś z dwójki wymienionych wcześniej bramkarzy ma on szansę na grę.

Ocena formacji: 3+

Do tablicy – obrońcy

Trzeba przyznać, że czwórka obrońców, która będzie występować w pierwszym składzie, wygląda całkiem dobrze. Parę środkowych obrońców stworzą doświadczony Hebert i młody Konrad Osyra, na lewym skrzydle pewne miejsce powinien mieć Patrik Mraz, a po przeciwległej stronie boiska biegać będzie młody Mokwa, bądź dużo bardziej doświadczony Szeliga. Ci zawodnicy na pewno gwarantują pewną jakość. Oczywiście nie są to najlepsi obrońcy, jacy występują w ekstraklasie, ale cała ta formacja powinna wyglądać bardzo solidnie. Problem może być, gdy któryś z nich dozna kontuzji, ponieważ wśród rezerwowych są w większości tylko młodzi piłkarze.

Ocena formacji: 3+

Do tablicy – pomocnicy

Zdecydowanie najsilniejsza formacja w gliwickiej drużynie. Rywalizacja o miejsce w pierwszej jedenastce zapowiada się bardzo ciekawie. Do dyspozycji trenera Latala są m.in. Radosław Murawski, Marcin Pietrowski, Gerard Badia, Sacha Zivec, Patryk Dytko czy Kamil Vacek. Każdy z tych zawodników spokojnie może występować w pierwszej jedenastce. Badia, Zivec i Vacek mają być odpowiedzialni za grę ofensywną. Każdy z nich jest w stanie zaliczyć kilka asyst w sezonie, a także pokusić się o strzelanie decydujących bramek.

Marcin Pietrowski i Bruno Coutinho Martins (fot. Grzegorz Rutkowski/ iGol.pl)

Natomiast Pietrowski i Murawski to piłkarze odpowiedzialni za zabezpieczenie tyłów. Marcin Pietrowski jest bardzo wszechstronnym graczem, który może występować zarówno w pomocy, jak i obronie i to sprawia, że na pewno stanie się on ważnym wzmocnieniem dla Piasta. Murawski natomiast przebojem wdarł się do pierwszej jedenastki i nie zamierza tego miejsca nikomu oddawać. Oprócz Kamila Wilczka to właśnie on przez większą część poprzedniego sezonu prezentował dobrą równą formę.

Ocena formacji: 4

Do tablicy – atak

Odpowiedzialni za zdobywanie bramek w tym sezonie powinni być Josip Barisić i Martin Nespor. O obydwu zawodnikach już wcześniej co nieco wspomniano, ale trzeba przyznać, że czeka ich bardzo trudne zadanie, jakim będzie zastąpienie Kamila Wilczka. Nowy zawodnik beniaminka Serie A strzelił w poprzednim sezonie 20 bramek i jeżeli dwójka wymienionych zawodników łącznie strzeliłaby tyle goli, to już byłby to bardzo dobry wynik.

Wspierać ich powinni młodzi, gniewni piłkarze, czyli Angielski i Musiolik. Ten pierwszy może także występować jako skrzydłowy. Obydwaj, gdy tylko dostaną swoje szansę, będą starali się pokazać z jak najlepszej strony. Jeżeli w pełni wykorzystają potencjał, jaki w nich drzemie, to też mogą dołożyć swoją cegiełkę do dobrych wyników Piasta.

Ocena formacji: 4-

Prognoza przedsezonowa

Wydaje się, że Piast nawet bez Kamila Wilczka w składzie jest w stanie awansować do grupy mistrzowskiej. Zespół prezentuje się całkiem dobrze, a trener Latal wygląda na człowieka, który zna się na swojej robocie. Prognozuję, że szóste, siódme miejsce jest w zasięgu gliwickiego klubu.

Zobacz też analizy pozostałych klubów ekstraklasy: Termaliki Nieciecza, Zagłębia Lubin, Górnika Łęczna, Podbeskidzia Bielsko-Biała i Korony Kielce.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze