Jagiellonia Białystok została mistrzem Polski sezonu 2023/2024... Na podium znalazł się zaś Śląsk Wrocław oraz Legia Warszawa... Z ligi spadli ŁKS Łódź, Ruch Chorzów oraz Warta Poznań. Tyle jeżeli chodzi o poprzedni sezon. Czas na rozgrywki PKO Ekstraklasy 2024/2025! Zbliżają się one wielkimi krokami, więc pora na zapowiedź tego, co czeka nas w tegorocznych zmaganiach w najlepszej lidze na świecie!
W miejsce wspomnianych spadkowiczów pojawiły się trzy inne ekipy. Są to Lechia Gdańsk, GKS Katowice oraz Motor Lublin.
Poprzedni sezon obfitował w piękne zagrania, niekiedy lubiane przez wszystkich Polaków pokraczne akcje i z dzisiejszej perspektywy doprawdy ikoniczne momenty, które w przyszłości będziemy wspominać z westchnieniem. Nadchodzący sezon nie zapowiada się gorzej! Kto najpewniej spadnie? Kto jest faworytem? Kogo możemy postrzegać jako czarnego konia? Jakie transfery możemy wyróżnić? Co czeka nas w 1. kolejce?
Kto spadnie?
Zanim spojrzymy na najważniejsze rozstrzygnięcia na szczycie tabeli, warto choć na chwilę zwrócić uwagę na zespoły, które z największym prawdopodobieństwem spadną z ligi w nadchodzących rozgrywkach…
Najpierw beniaminkowie… Z nich kadrowo zdecydowanie najgorzej wypada GKS Katowice, w którym niestety brak poważniejszych wzmocnień. Na papierze wygląda tak, jakby miał spaść z hukiem z ligi. Nie najlepiej prezentuje się pod tym względem również Motor Lublin, któremu nie wróżymy może tak złej przyszłości jak „GKSie”, natomiast rzeczywistość jest taka, że może to nie być dla niego zbyt łatwy rok. Lechia Gdańsk z beniaminków wydaje się zdecydowanie najlepsza i śmiało można powiedzieć, że raczej mało prawdopodobnym scenariuszem jest jej ponowna degradacja.
Kto jeszcze? Radomiak Radom. Na wiosnę punktował tak słabo, że gdyby nie słabość konkurencji oraz całkiem przyzwoita runda jesienna, na pewno by spadł. Zresztą potwierdza to fakt, że utrzymał się zaledwie punktem przewagi nad 15. Wartą Poznań. Obiektywnie mówiąc, zespół niekoniecznie się wzmacnia, ma duże braki kadrowe oraz niestabilną pozycję na ławce trenerskiej – zdecydowany kandydat do zajęcia miejsca w ligowej depresji.
Tak jak w poprzednim roku do tablicy musimy wywołać przy okazji tego akapitu Puszczę Niepołomice. Choć w poprzednim sezonie „Żubry” były skazywane na marną klęskę, udało im się utrzymać. Zespół ten jawił nam się zaś jako jeden z najbardziej niestabilnych w całej lidze. To nie jest tak, że brakuje tam wzmocnień bądź ktoś ważny odszedł. Poza Zapolnikiem i Kojem Puszcza przeszła przez to okienko całkiem suchą stopą. Co więc jest tu nie tak? Dalej pozostaje klubem z małym budżetem i waleczną, ale bardzo przeciętną kadrą.
Ostatnią dwójką, którą chcielibyśmy tu „wyróżnić”, są Korona Kielce i Cracovia. Ta pierwsza utrzymała się w lidze dość szczęśliwie, robiąc to dosłownie w ostatniej chwili, a Cracovia z sezonu na sezon ciągle schodzi swoim poziomem w dół. W dodatku odszedł stamtąd Patryk Makuch, a więc niebywale istotna w kontekście utrzymania „Pasów” persona. Jeżeli nie dojdzie tam do gruntownej przebudowy, czeka ją bardzo trudny sezon.
W sobotę ekstraklasa powróci na Bukową po 6978 dniach. Będzie to 31. sezon GKS-u Katowice na tym szczeblu w historii.
Cel: nie powtórzyć scenariusza Ruchu i ŁKS-u.
MISJA EKSTRAKLASA START.
✍️ @dresiu04 #GieKSaTwitterhttps://t.co/X06MurULjS
— iGol (@igolpl) July 15, 2024
Kto na mistrza?
Legia? Raków? Może powtórka z Jagiellonią z zeszłego sezonu? Te trzy kluby wydają się w tym momencie zdecydowanie najbardziej kompletne, ale w tym paradoksalnie również najbardziej nieprzewidywalne. Przy każdej z tych drużyn możemy zadać sobie po jednym kluczowym pytaniu, na które odpowiedzi jeszcze jednak nie mamy:
- Legia Warszawa – Czy istnieje życie po Josue?
- Raków Częstochowa – Czy Marek Papszun dalej będzie dawał Rakowowi tak dużo i czy to trener był prawdziwym problemem tej drużyny?
- Jagiellonia Białystok – Czy tak dobra gra była jedynie jednosezonowym wystrzałem poszczególnych zawodników?
Jeżeli na koniec sezonu odpowiemy twierdząco na wszystkie te zagadnienia, będzie to znaczyło, że właśnie z tych klubów będzie zbudowane top 3 ekstraklasy. Fakty są bowiem takie, że poza podanymi wyżej wątpliwościami na papierze wszystko w tych drużynach się zgadza. Do tego wszystkie one przeprowadzają w tym okienku doprawdy rozsądne transfery. Progresu względem poprzedniego sezonu raczej nie przewidujemy dla takiego Lecha Poznań, Pogoni Szczecin czy Śląska Wrocław. Kluby te nie wyglądają na papierze tak dobrze jak wymienione wyżej trzy.
Nie zatrzymujemy się 🫡
Przed Wami kolejny skarb kibica!Tym razem wzięliśmy na tapet @LegiaWarszawa, która po wielu wzmocnieniach ma ambitne plany na ten sezon.
Zapraszamy do lektury 👇
✍️ @KamillSeliga#Ekstraklasa #Legia #Warszawahttps://t.co/4aT6lBFNud— iGol (@igolpl) July 14, 2024
Czarne konie
Jak rok temu musimy wspomnieć o Zagłębiu Lubin. Pomimo odejścia ważnego w zespole Chodyny klub całkiem solidnie wzmocnił się na pozycjach, na których wyglądał gorzej. Do tego trzeba powiedzieć, że „Miedziowi” wyglądali w poprzedniej kampanii naprawdę dobrze. Momentami wręcz świetnie! Podobnym przykładem jest Górnik Zabrze, którego awans z i tak wysokiej 5. lokaty wcale nie byłby szczególnie dziwny. Śląska drużyna z roku na rok zalicza dynamiczny rozwój. Ambicje są tam naprawdę duże i marzenia, aby zająć miejsce gwarantujące eliminacje do europejskich pucharów, wcale nie wydają się kompletnie odrealnioną wizją, ale raczej całkiem prawdopodobnym scenariuszem.
Innym klubem, którego warto byłoby tu wyróżnić, jest Lechia Gdańsk. Beniaminek wraca po kompromitującym spadku. Choć nie będzie to zespół mierzący tak wysoko jak wcześniej wspomniane Zagłębie czy Górnik, chcieliśmy go docenić choćby z samego faktu bycia czysto na papierze jednym z najlepszych beniaminków w ostatnich latach. Gruntowna przebudowa, która miała miejsce po pamiętnej degradacji przyniosła jak najbardziej pożądane skutki. W Gdańsku zbudował się nareszcie kolektyw, który raczej nie rozpadnie się w najwyższej klasie rozgrywkowej. W poprzedniej kampanii dobitnie pokazali, że ich miejsce jest właśnie tutaj.
Kolejny Skarb Kibica już na stronie. Tym razem Zagłębie Lubin.
Mija 17 lat od ostatniego sukcesu „Miedziowych” w ekstraklasie. Czy to sezon, w którym wyrwą się oni w końcu ze środka tabeli?
Nie wiemy, choć się domyślamy…
✍️ @joolia02 https://t.co/ti2CXiQbuq
— iGol (@igolpl) July 16, 2024
Najciekawsze transfery
Czas omówić sobie najważniejsze ruchy transferowe przed omawianym cały czas sezonem. Wybraliśmy nasze top 5 transferów! Wyselekcjonowaliśmy potencjalne najważniejsze w walce o cele ogniwa z jedną zasadą… Dla większej różnorodności kluby sprowadzające poszczególnych zawodników nie mogą się powtarzać. Kolejność podania poszczególnych nazwisk jest losowa. Oto oni:
Jean-Pierre Nsame
Como 1907 -> Legia Warszawa
Jean-Pierre Nsame zapowiada się jako jeden z największych hitów transferowych w tym okienku. Choć Kameruńczyk ma aż 31 lat i pomimo tego, że ostatni sezon we włoskim Como był w jego wykonaniu dość dużym rozczarowaniem, jego CV wskazuje na to, że Legia sprowadziła naprawdę świetnego gracza na pozycję numer 9. Wystarczy spojrzeć na jego liczby z zespołu Young Boys, w którym grał przed przejściem do Como (242 spotkania, 140 bramek i 39 asyst). Dla porównania pozostali znajdujący się w Legii napastnicy zdobyli w jej barwach do tej pory łącznie tylko 98 bramek (dość mocno wynik ten podbija Tomas Pekhart z czasów swoich początków w warszawskim klubie).
Trzeba wspomnieć o tym, że „Wojskowi” mieli w poprzednich kilku latach dość duży problem ze znalezieniem rasowego snajpera… W poprzednim sezonie najlepszym strzelcem został raczej rezerwowy Tomas Pekhart. Jego wynik nie był szczególnie imponujący, gdyż zdobył zaledwie 13 bramek. Wcześniej najlepszy był pod tym względem pomocnik Josue (15 goli), a jeszcze sezon wcześniej Emreli (11 goli). Sami widzicie, że kłopot był w tym aspekcie olbrzymi. Ostatnia sytuacja, kiedy zawodnik Legii strzelił powyżej 20 goli w całym sezonie, miała miejsce w sezonie 2020/2021, czyli akurat wtedy, kiedy ostatni raz wygrała ona mistrzostwo. Przypadek? Raczej nie. Dlatego też jego wpływ na wyniki Legii może znacznie przybliżyć klub do sukcesów.
Z minusów – jest obecnie kontuzjowany, przez co Legia przynajmniej na początku sezonu nie będzie mogła z niego skorzystać.
🚨OFICJALNIE: Jean-Pierre Nsame zawodnikiem @LegiaWarszawa‼️
➖Jakim jest piłkarzem?
➖Jak radził sobie w🇨🇭?
➖Trochę statystyk📊Zapraszam na film na temat nowego napastnika Legii Warszawa. Dzięki za pomoc @szwajcarska – polecam 🤝
🙏 Prośba o RT, link w komentarzu⤵️ pic.twitter.com/8CERUPZ8pQ
— Maciej Skucha (@Maciej_Skucha) June 20, 2024
Ilya Shkurin
CSKA Moskwa -> Stal Mielec
Ilya Shkurin został zawodnikiem Stali Mielec na stałe, co jest fantastyczną wiadomością dla wszystkich kibiców mielczan. Zawodnik, który w przeszłości zawiódł w barwach Rakowa Częstochowa, tu znacząco poprawił swoje notowania w Polsce. Stał się jedną z gwiazd całej ligi. To między innymi dzięki niemu „Biało-niebiescy” najpierw skutecznie zapomnieli o braku Saida Hamulicia, następnie pewnie się utrzymali, aż w końcu zajęli wysokie 11. miejsce w tabeli.
Teraz Shkurin został przez nich definitywnie pozyskany, co trzeba traktować jako sukces zarządu mieleckiego klubu, gdyż zainteresowanie jego osobą nie było małe. W końcu w lidze więcej goli od niego strzelił tylko Erik Exposito… Bardzo inteligentny i mobilny napastnik (do tego skuteczny). Mało jest zawodników, którzy wywierają na swoje kluby aż tak duży wpływ…
Dużo możemy mówić i porównywać względem ostatnich lat, najważniejszy wniosek jest jednak taki, że absolutnie kluczowym faktem i czynnikiem tak udanego startu rundy jest I.Shkurin.
Miło jest mieć tak skutecznego napastnika na wiosnę, 6🏟️/4⚽
Fot. FKS Stal Mielec pic.twitter.com/rpKHkiDyUI
— Szymon Markulis (@szymon_markulis) March 10, 2024
Kajetan Szmyt
Warta Poznań -> Zagłębie Lubin
Kajetana Szmyta traktuje się od kilku lat jako pewien diament PKO Ekstraklasy. Trzeba przyznać, że są do tego podstawy, gdyż na tle bardzo przeciętnej Warty Poznań zdecydowanie się wyróżniał.
Ubiegał się o niego swego czasu Lech Poznań, robiła to również Legia Warszawa. Po ostatecznym spadku Warty Poznań pewne było to, że gdzieś utalentowany 22-latek odejdzie. Wybrał z pewnością ciekawy projekt, w którym może się znacząco rozwinąć. Choć druga połowa poprzedniej kampanii była w jego wykonaniu wyjątkowo niemrawa, jesteśmy pewni, że kibicom swojego nowego klubu da bardzo dużo pociechy. Dodatkowym aspektem, dla którego zdecydowaliśmy się umieścić go w tym rankingu, jest fakt, że kupili go za zaledwie 115 tys. euro, co wydaje się promocyjną ceną.
Małym haczykiem w tym ruchu wydaje się jedynie zdrowie zawodnika. Klub poinformował, że nabawił się on urazu w meczu towarzyskim.
🚑 Podczas ostatniego meczu sparingowego w Słowenii Kajetan Szmyt doznał kontuzji pęknięcia obojczyka. Po szczegółowych badaniach ustalono, iż przerwa w grze skrzydłowego Miedziowych potrwa od 4 do 6 tygodni.
Kajtek, życzymy szybkiego powrotu do zdrowia! pic.twitter.com/7RL7nsXaki
— Zagłębie Lubin (@ZaglebieLubin) July 6, 2024
Lazaros Lamprou
Excelsior -> Raków Częstochowa
Lazaros Lamprou dostał się tutaj głownie dzięki swojemu CV, które wygląda bardzo imponująco. Również dlatego, że Raków zdaje się wprowadzać nową, naprawdę rozsądnie wyglądającą politykę transferową. Jego ruchy mogą się podobać, a wspomniany Grek wydaje się najlepszym z nich wszystkich. Przede wszystkim cieszyć kibiców Rakowa może to, że przybył do nich zawodnik znajdujący się w najlepszym momencie w swojej karierze. Po drugie, Lamprou wydaje się zawodnikiem, który może pasować do stylu „Medalików” Marka Papszuna.
Niemal wszystko w tym ruchu się zgadza. Raków Częstochowa w końcu sprowadził poważnego konkurenta dla Jeana Carlosa Silvy, co też jest dobrą informacją dla tej drużyny. Hiszpan zaliczył poważny zjazd, więc zawodnik tego typu był po prostu dla tego zespołu niezbędny.
Raków sprowadził prawdziwego kozaka❓
🗣️ Maciek Kędziorek: À propos Lazarosa Lamprou, rozmawiałem z jednym piłkarzem, który z nim grał w Holandii. Opinia jest taka, że to gracz z umiejętnościami na ligi TOP 5. Kawał zawodnika, tylko trochę “grecka mentalność”.
💥 Zapowiadamy… pic.twitter.com/6QyD72Q9Fa
— Meczyki.pl (@Meczykipl) July 17, 2024
Henrich Ravas
New England Revolution -> Cracovia
Po pół roku Henrich Ravas wraca do Polski, ale tym razem nie wędruje do Łodzi, z której wypłynął na szerokie wody, ale zostaje nowym zawodnikiem Cracovii. Przede wszystkim trzeba zacząć od tego, że klub z Krakowa potrzebował bramkarza… Trzeba przyznać, że sięgnął po całkiem pewną, sprawdzoną już w Polsce opcję. Choć Słowak ewidentnie odbił się od MLS, musimy ciągle mieć w pamięci to, że był swego czasu (i to nie tak dawno) jednym z najlepszych bramkarzy w PKO Ekstraklasie.
Oczekiwania wobec niego są po tym słabym dla Cracovii sezonie bardzo duże. Każdy spodziewa się tego, że szybko będzie „jedynką”, a swoimi występami błyskawicznie udowodni swoją wartość.
⚪️🔴 Henrich Ravas nowym zawodnikiem Cracovii! ✍️🆕
🔗 Więcej informacji 👉 https://t.co/FaozMeF8P2 pic.twitter.com/ywiN2txyS4
— CRACOVIA (@KSCracoviaSA) July 14, 2024
Zapowiedź 1. kolejki
PKO Ekstraklasa rozpocznie się oficjalnie 19 lipca o godzinie 18:00 meczem mistrza Polski, Jagiellonii Białystok, z Puszczą Niepołomice. O godzinie 20:30 zagra zaś wicemistrz, Śląsk Wrocław. Podejmie on na swoim stadionie Lechię Gdańsk.
Zmagania 20 lipca otworzy nam starcie GKS-u Bełchatów z Radomiakiem Radom. Tego dnia odbędzie się również rywalizacja Pogoni Szczecin z Koroną Kielce. W sobotni wieczór dojdzie zaś do spotkania pomiędzy Legią Warszawa a Zagłębiem Lubin.
Dzień później, 21 lipca, Cracovia zmierzy się z Piastem Gliwice, a kilka godzin później Lech Poznań podejmie u siebie Górnik Zabrze. Zakończy nam ten dzień beniaminek, Motor Lublin. Będzie miał przed sobą trudnego rywala, gdyż stanie do walki z Rakowem Częstochowa.
22 lipca zakończy się 1. kolejka. W meczu zamykającym tę serię zmagań naprzeciwko siebie staną Stal Mielec i Widzew Łódź.
Piątek, 19 lipca
18:00 Jagiellonia Białystok – Puszcza Niepołomice
20:30 Śląsk Wrocław – Lechia Gdańsk
Sobota, 20 lipca
14:45 GKS Katowice – Radomiak Radom
17:30 Pogoń Szczecin – Korona Kielce
20:15 Legia Warszawa – Zagłębie Lubin
Niedziela, 21 lipca
14:45 Cracovia – Piast Gliwice
17:30 Lech Poznań – Górnik Zabrze
20:15 Motor Lublin – Raków Częstochowa
Poniedziałek, 22 lipca
19:00 Stal Mielec – Widzew Łódź