Dwaliszwili: To nie do kibiców


Wladimer Dwaliszwili został bohaterem wczorajszego spotkania Legii z Piastem. Gruzin zdobył zwycięską bramkę, ale najbardziej zaciekawił jego gest Kozakiewicza, który pokazał po strzeleniu bramki. Teraz napastnik musi się tłumaczyć.


Udostępnij na Udostępnij na

Piast podejmował wczoraj Legię na własnym stadionie. Do końca regulaminowego czasu gry było 1:1 po bramkach Kamila Wilczka i Ondreja Dudy. Ostatecznie w doliczonym czasie gry Dwaliszwili wykorzystał podanie Koseckiego,błędy obrońców i umieścił piłkę w siatce, dając swojemu zespołowi zwycięstwo. Po tym pokazał słynny gest Kozakiewicza. Dlaczego?

To nie był gest w kierunku kibiców Legii i tych, którzy dobrze życzą naszemu klubowi. Kierowałem go w kierunku ludzi będących przeciwko nam. Fani mają prawo krytykować zawodników, to całkowicie normalne i nie można mieć o to pretensji. Cieszę się z przełamania i strzelenia pierwszego gola od końcówki listopada  przyznał po meczu Gruzin.

Komentarze
~zbychu (gość) - 10 lat temu

aha dz

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze