Pomocnik Tottenhamu Hotspur, Giovani Dos Santos, poważnie rozważa opuszczenie zgrupowania reprezentacji Meksyku po tym, jak do ostatecznej, 23-osobowej kadry nie został powołany jego brat, Jonathan.
21-letni Giovani obecnie przebywa na wypożyczeniu do Galatasaray, gdzie jeszcze nie zdołał się zaadaptować. Został powołany przez Javiera Aguirre do kadry, która pojedzie do RPA, podczas gdy ominięty został jego rok młodszy brat.
Ojciec braci Dos Santos, Zizinho, stwierdził, iż nie zdziwi się, jeśli Giovani opuści reprezentację: – Gio czuje się zraniony i jest teraz z nami w domu. Nie czuje się najlepiej. Nie wiemy, czy zagra na mundialu. To się okaże.
Zizinho, zresztą były piłkarz, zapowiedział ponadto, iż jego zdaniem Jonathan zakończy karierę reprezentacyjną w wieku 20 lat: – Jonathan powiedział mi, że nie zamierza więcej zagrać dla reprezentacji Meksyku. W tym przypadku popieram jego zdanie.
Dzieciaki się poobrażały. :)
Giovani jest młody i zdolny, powinien jechać na
Mundial. A brat musi go dopingować i się nie
obrażać, 20 lat ma chłopak, więc jeszcze z trzy
Mundiale przed nim.
Dokładnie kolego,szajba odbiła temu starszemu i
pieniążki i uważa chyba sie za największą
gwiazdę,choć nią wogóle nie jest,bo jak jego
braciszek nie dostał szansy teraz to i ten się
obraża ja nie mogę do piaskownicy paszlii.Szczeniak
powinien być dumny że zagra na mistrzostwach i
młodszego brata wspierać jak nie teraz to póżniej
bo są młodzi i zagrają jeszcze razem na wielkich
imprach takich jak mistrzostwa
To jego własna decyzja.
Jestem bardzo ciekawy jak wy byście zareagowali w
jego sytacji. Piszecie różne rzeczy nawet nie
stawiając siebie w takiej sytuacji.
Ciekawe...
A czy Michał Żewłakow obraża się za to, że jego
brat Marcin nie gra w kadrze?
Nie. Po prostu jest słabszy od innych. Tak samo jest
w przypadku braci Dos Santos. Szkoda tracić turniej
z takich względów. Tak jak wcześniej napisałem,
gościu ma 20 lat i jeszcze się w swoim życiu
nagra.