Dlaczego reprezentacja Brazylii jest faworytem mundialu?


W czym powinniśmy upatrywać największych atutów "Canarinhos"?

28 listopada 2022 Dlaczego reprezentacja Brazylii jest faworytem mundialu?
sportskeeda.com

Reprezentacja Brazylii od zawsze jest uznawana za piłkarską potęgę. W ostatnich latach przechodzi jednak mały kryzys, lecz obecnie trwające mistrzostwa mogą być turniejem, na którym przełamie swoją złą passę. Po pierwszym grupowym starciu z Serbią Brazylijczycy rozbudzili swoje apetyty na puchar. W czym powinniśmy upatrywać największych atutów reprezentacji "Canarinhos" i jaki aspekt może zaważyć o końcowym triumfie? Zapraszamy do lektury.


Udostępnij na Udostępnij na

Reprezentacja Brazylii jest jedyną drużyną, która zagrała na wszystkich mundialach w historii. Jest to jeden z wielu aspektów świadczących o ich potędze. Brazylijczycy są również rekordzistami pod względem zdobytych pucharów świata. Najlepszą drużyną na świecie zostawali już pięć razy. Największym problemem jest jednak to, że swój ostatni tytuł wywalczyli 20 lat temu. Od czasu mundialu w Korei Południowej i Japonii rozpoczęła się ich niechlubna passa.

Mistrzostwa w Katarze mają być mundialem, na którym przełamią fatalną serię. Ich potencjał kadrowy jest ogromny, a do tego wszyscy najwięksi rywale borykają się ze swoimi kłopotami. Dla reprezentacji „Canarinhos” obecnie trwający turniej jest idealną okazją na zdobycie szóstego tytułu mistrza świata. Co jest ich największym atutem i dlaczego to właśnie oni uchodzą za głównego faworyta?

Kłopoty największych rywali

Największą siłą reprezentacji „Canarinhos” może być słabość przeciwników. W zasadzie w każdej drużynie, która ma zamiar walczyć o medale, dzieje się coś niedobrego. Kłopoty rywali mogą zostać skrzętnie wykorzystane przez drużynę z Ameryki Południowej.

Jednym z głównych rywali drużyny dowodzonej przez Tite może być reprezentacja Francji. Francuzi są obecnymi mistrzami świata i mają wielkie nadzieje na obronę tego trofeum. Nie będzie im jednak łatwo spełnić ten cel. Tuż przed mundialem nawiedziła ich plaga kontuzji i kilku kluczowych zawodników nie pojechało na mistrzostwa. Dodatkowo Francuzi pomimo zwycięstw w pierwszych dwóch meczach nie zaprezentowali się perfekcyjnie. Zarówno reprezentacja Australii, jak i drużyna Danii były im w stanie strzelić po jednej bramce. To pokazuje nieszczelność w defensywie „Les Blues”.

Kolejną drużyną, którą przymierza się do zdobycia złotego medalu, jest Argentyna. W ich przypadku również możemy mówić o sporych kłopotach. Już pierwszy mecz z Arabią Saudyjską pokazał, że ich forma wcale nie jest tak stabilna, jak się wydawało. Uwypukliły się również ich problemy z nieskutecznością pod bramką rywali. Drugi mecz z Meksykiem wyglądał już nieco lepiej, ale i tak ich forma na samym początku nieco zawiodła.

Jeżeli chodzi o inne drużyny, to zarówno Holandia, Anglia, jak i Belgia również nie przekonują w 100 procentach. Holendrzy męczyli się w spotkaniach z Senegalem i Ekwadorem, Anglicy nie byli w stanie ograć Amerykanów, a Belgowie o mały włos przegrali z Kanadą i polegli w starciu z Marokiem. Z taką dyspozycją trudno mówić o wygraniu mundialu.

Najlepiej prezentuje się Hiszpania, ale i tu można mieć pewne zastrzeżenia. Hiszpanie są bardzo młodą reprezentacją, a doświadczenie jest bardzo potrzebne w walce o najwyższe cele. Jak na razie wyglądają oni jednak najlepiej ze wszystkich rywali reprezentacji Brazylii.

Reprezentacja Brazylii najsilniejsza od lat

Reprezentacja Brazylii może pochwalić się najlepszą kadrą od co najmniej 16 lat. W ich zespole niemal na każdej pozycji znajdziemy po kilku znakomitych graczy, którzy mogą odmienić losy spotkania. Nawet pomimo kontuzji Neymara ich prawdopodobna wyjściowa jedenastka na mecz ze Szwajcarią prezentuje się zacnie.

Kadra, jaką Brazylia zabrała ze sobą na ostatni mundial, również była mocna, ale zdecydowanie odstawała poziomem od tej obecnej. Zestawienie w obronie wyglądało podobnie, jeżeli chodzi o podstawowy skład, lecz brakowało zawodników do rotacji. W środku pomocy także sytuacja wyglądała gorzej. Na mundial pojechało wtedy dwóch zawodników z chińskiej ligi – Renato Augusto i Paulinho. Formacja napastników prezentuje się bardzo podobnie i równie dobrze. Gabriel Jesus gra także teraz, a Roberto Firmino został wymieniony na Richarlisona.

Kadra z 2014 roku wygląda jeszcze bardziej mizernie pomimo najlepszego wyniku od 2002 roku. W linii obrony mogliśmy ujrzeć znakomite zestawienie. Thiago Silva, David Luiz, Dani Alves i Marcelo, a do tego kilku dobrych zawodników na ławce rezerwowych. Sytuacja wygląda jednak dużo gorzej w bardziej ofensywnych formacjach. W środku pola grali tacy zawodnicy jak Fernandinho czy Luiz Gustavo. Solidni pomocnicy, ale wydaje się, że gorsi niż Casemiro, Fabinho czy Lucas Paqueta. Najgorzej w tamtej reprezentacji wyglądał atak. Na skrzydle grali zaledwie 21-letni Neymar oraz grający w lidze rosyjskiej Hulk czy Willian. Na szpicy natomiast występowali Fred lub Jo – gracze z ligi brazylijskiej.

Podczas mundialu w RPA „Canarinhos” także nie wyglądali najlepiej. Ich defensywa nadal wypadała dobrze, lecz linia pomocy i atak prezentowały przeciętny poziom. W pomocy liderami mieli być Felipe Melo oraz Kaka, który już wtedy borykał się z kontuzjami. W ataku straszyć mieli natomiast Luis Fabiano czy Grafite.

Porównując obecną kadrę do składów z ostatnich mundiali, w zasadzie nie ma wątpliwości. Brazylijczycy obecnie dysponują najlepszą drużyną od parunastu lat.

Najlepsza defensywa na mundialu

Porównując składy z obecnymi rywalami, reprezentacja Brazylii wygląda znakomicie. Zwłaszcza w obliczu kontuzji w kadrze Francji skład zespołu dowodzonego przez Tite wyrasta na najlepsze zestawienie mundialu.

Zacznijmy od defensywy. Na bramce Brazylia może się pochwalić dwoma golkiperami z najwyższej światowej półki. Alisson i Ederson – ta dwójka od kilku lat gra na najwyższym poziomie w Europie. W kadrze „Canarinhos” to bramkarz Liverpoolu jest numerem 1, ale w razie potrzeby ma równego sobie zastępcę. Tak dobrze obsadzonej pozycji bramkarza Brazylijczycy nie mieli jeszcze nigdy.

Przechodząc do linii obrony, musimy zacząć od kapitana. Długowieczny Thiago Silva rozgrywa już swój czwarty mundial. Pomimo 38 lat na karku ciągle prezentuje najwyższy poziom. Już w pierwszym meczu z Serbią udowodnił swoją nieprzeciętną piłkarską jakość. Thiago Silva to legenda reprezentacji Brazylii i całego futbolu. Jeden z najlepszych stoperów w XXI wieku.

Obok utytułowanego 38-latka występuje znakomity Marquinhos. Obrońca PSG już od kilku lat jest zaliczany do światowej czołówki, a dopiero teraz wchodzi w najlepszy wiek dla piłkarza. Ma 28 lat i już 72 występy w narodowych barwach. Podobnie jak Thiago Silva stanie się legendą.

Na bokach obrony prezentują się nieco zardzewiali, ale ciągle trzymający poziom obrońcy Juventusu. Alex Sandro i Danilo – ta dwójka występuje na wahadłach i choć nie są oni w gronie najlepszych bocznych obrońców świata, to trzymają równy i przyzwoity poziom.

Jeżeli chodzi o zawodników do rotacji, wybór jest niemały. Zacząć trzeba przede wszystkim od Edera Militao. 24-letni obrońca Realu Madryt z powodzeniem może występować zarówno na środku, jak i na boku defensywy. Obecnie jego wartość wynosi 60 milionów euro. Tylko Brazylia może sobie pozwolić na takiego rezerwowego. Dodatkowo w szerszej głębi składu znajdziemy także podstawowego obrońcę Juventusu – Bremera, doświadczonego Daniego Alvesa oraz czołowego obrońcę Sevilli – Alexa Tellesa.

Grę w defensywie budują również defensywni pomocnicy. W tej formacji jest równie dobrze, a może nawet jeszcze lepiej. W reprezentacji Brazylii znajdziemy trzech czołowych pomocników Premier League. Casemiro, Fabinho i Bruno Guimaraes – ta trójka jest łącznie wyceniana na 165 milionów euro.

Najlepsza ofensywa turnieju

Omówiliśmy defensywę, to przejdźmy do ofensywy. Tu czeka nas jeszcze większy wybór niż w obronie. Tite na mundial powołał aż sześciu skrzydłowych i trzech środkowych napastników.

Opisując skrzydłowych, trzeba rozpocząć od młodych napastników Realu Madryt. Vinicius Junior i Rodrygo zrobili w ostatnich dwóch sezonach ogromny progres i na dzisiaj są wymieniani w kręgu najlepszych na świecie. To stwierdzenie w szczególności pasuje do Viniciusa, który był jednym z fundamentów Realu Madryt przy triumfie w Lidze Mistrzów.

Było o skrzydłowych Realu Madryt, to przejdźmy do ich odwiecznego rywala. Na mundial jedzie również podstawowy zawodnik FC Barcelona – Raphinha. Pomimo że nie jest on tak utytułowany jak wyżej wspomniana dwójka, to stanowi równie ważny punkt drużyny Tite. Wydaje się, że stoi nawet wyżej w hierarchii niż Rodrygo, ponieważ to właśnie on zagrał od pierwszej minuty z Serbią.

La Liga omówiona, przejdźmy do Premier League. Na mundialu w Katarze Arsenal będzie miał godnych reprezentantów. Gabriel Jesus oraz Gabriel Martinelli zostali powołani na turniej mistrzowski. Obaj są w bardzo dobrej formie od początku sezonu i w dużej mierze to dzięki nim Arsenal zajmuje obecnie pierwsze miejsce w lidze.

Następnymi przedstawicielami Premier League są Antony i Richarlison. W przypadku skrzydłowego Manchesteru United najprawdopodobniej będzie on rezerwowym. Richarlison natomiast już w pierwszej kolejce mundialu udowodnił, że może być kandydatem nawet do korony króla strzelców. Jego występ przeciwko Serbii był wyśmienity i to on powinien być głównym goleadorem „Canarinhos”.

Nie możemy także pominąć Neymara. Lider „Canarinhos” jest klasą samą w sobie i nikomu nie trzeba uświadamiać jego wielkich umiejętności. Jedynym problemem może być mała kontuzja Neymara, ale z tego, co wiemy, ta kontuzja jest drobna i zawodnik PSG powinien powrócić do pełnej dyspozycji już po fazie grupowej.

Reprezentacja Brazylii skazana na sukces?

Patrząc na to, jak znakomitą kadrą dysponują Brazylijczycy, a także na problemy, z jakimi borykają się inni rywale, to właśnie reprezentacja Brazylii jest głównym kandydatem do złota. Nawet biorąc pod uwagę kontuzję Neymara czy ewentualną niedyspozycję Danilo, i tak Brazylijczycy są głównym kandydatem do złota. Oczywiście należy pamiętać o tym, że piłka nożna jest nieprzewidywalna, a konkurencja w walce o ostateczny triumf jest niemała.

Brazylia dysponuje bardzo dobrą kadrą, a do tego ich rywale w grupie nie powinni stanowić dla nich problemu. W dalszej fazie istnieje duże prawdopodobieństwo, że trafią na kogoś z dwójki Portugalia – Urugwaj. W takiej rywalizacji również „Canarinhos” będą faworytem, a w ćwierćfinale także powinni być faworytem, zwłaszcza że Neymar powróci już do pełni sił.

Analizując wszystkie wyżej wymienione aspekty, można stwierdzić, że Brazylia jest wręcz skazana na sukces i jeżeli teraz nie sięgnie po złoto, to lepszej okazji prędko mieć nie będzie.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze