Disney przedstawia: Przygody Jana Schlaudraffa


Coś chyba za często wspominam w moich komentarzach na temat dobrej dyspozycji piłkarzy Hannoveru, ale kto mógł się spodziewać, że drużyna Mirko Slomki będzie w tabeli wyżej od Bayernu, HSV i Werderu Brema? Dzisiaj na tapecie Jan Schlaudraff.


Udostępnij na Udostępnij na

27-letni napastnik o dość trudnym nazwisku (choć ostatnio na ES 2 słyszałem, że Evra gra w Kolonii), kibicom znany jest przede wszystkim z dobrej gry w barwach Alemannii Aachen. Dzięki skuteczności Schlaudraffa (11 trafień) klub z Akwizgranu awansował do Bundesligi. Niestety, przygoda Alemanii w najwyższej klasie rozgrywkowej trwała tylko rok, ale niemiecki napastnik tak się wypromował (osiem bramek i siedem asyst), że zgłosili się po niego działacze samego Bayernu Monachium.

Historia jak z bajki Disneya, ale do czasu. Zgodnie z prognozami fachowców, Schlaudraff w zespole z Bawarii kariery nie zrobił (zaledwie osiem występów) i został zesłany do Hannoweru.

Tam Schlaudraff miał się odbudować, ale cały sezon 2009/2010 zmarnował i z notą Kickera (4,86) był w czołówce najgorszych napastników Bundesligi. Czy to było dno? Nie. Na początku września pojawiła się informacja, że Schlaudraff może sobie szukać innego klubu.

Podjęliśmy decyzję. Schlaudraff nigdy więcej dla nas nie zagra. Miał już swoją szansę, to nie ma sensu. Słowa Martina Kinda, prezesa klubu z Hannoweru, były dość odważne, ale na dziś nie mają żadnej wartości.

Jan Schlaudraff wystąpił w trzech ostatnich spotkaniach drużyny Mirko Slomki, a w starciu z SC Freiburg strzelił bramkę i zaliczył asystę przy trafieniu Didiera Ya Konana. Jeden z najlepszych zawodników na boisku.

Przed Hannoverem, już z Schlaudraffem w składzie, 15. kolejka i mecz z Borussią M’Gladbach. Walka o dobre imię i… wysokie miejsce w tabeli (klawiatura się sprzeciwiła stwierdzeniu „europejskie puchary”).

PS W sobotę wieczorem dojdzie na Veltins Arenie do bardzo ważnego starcia. W zespole z Gelsenkirchen źle się dzieje, a po kompromitującej porażce z FC Kaiserslautern trzech zawodników Schalke trafiło do drużyny rezerw. Teraz „Koenigsblauen” czeka mecz z Bayernem, a więc spotkanie dla Magatha nie o trzy czy sześć punktów. Mecz o zachowanie posady…

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze