Najskuteczniejszy obecnie strzelec Serie A, Antonio Di Natale, stwierdził na łamach włoskich mediów, że nie żałuje, iż podczas ubiegłorocznego okienka transferowego nie przeszedł do Juventusu Turyn. Zawodnik dodał też, że jego obecny klub nie rezygnuje z walki o czwartą lokatę, gwarantującą grę w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów.
– Zostałem w Udinese ze względu na ludzi w tym klubie. Mam 33 lata, a nie 20. W związku z tym mam inne priorytety. Byłem szczęśliwy z pobytu w profesjonalnym klubie, w którym czuję się rodzinną atmosferę. Oczywiście rozmawiałem na temat ewentualnych przenosin do Turynu z moją rodziną, aczkolwiek to ja byłem osobą, która podejmowała decyzję. Zresztą i tak nikt z rodziny nie chciał się przeprowadzać – powiedział Di Natale.
Piłkarz w zespole ze stadionu Friuli występuję od 2004 roku. W obecnym sezonie ligi włoskiej 33-letni napastnik rozegrał 31 spotkań, zdobywając przy tym 26 goli. Tym samym jest wielce prawdopodobne, iż były reprezentant Włoch po raz drugi z rzędu sięgnie po koronę najlepszego strzelca Serie A.