Di Natale ratuje remis Udinese


15 grudnia 2012 Di Natale ratuje remis Udinese

W pierwszym spotkaniu 17. kolejki Serie A Udinese zremisowało na własnym boisku z Palermo 1:1. Przez większą część pojedynku lepiej spisywali się przyjezdni, jednak pod koniec meczu jeden punkt zapewnił gospodarzom niezawodny Antonio Di Natale.


Udostępnij na Udostępnij na

Początek spotkania należał do gospodarzy. Już w 5. minucie przyjezdni mogli objąć prowadzenie. Dobrej okazji do zdobycia bramki nie wykorzystał jednak Miccoli. Po chwili rutynowany snajper miał jeszcze jedną szansę na trafienie. Głową dogrywał Munoz, 33-letni napastnik powstrzymany został ostatecznie przez Brkicia.

Antonio Di Natale nie zwalnia tempa
Antonio Di Natale nie zwalnia tempa (fot. Tuttosport.com)

Faworyzowani gospodarze dali się zepchnąć do obrony. „Rosanero” zdecydowanie przejęli inicjatywę na boisku. Podopieczni Gian Piero Gasperiniego przypieczętowali swą dominację w 33. minucie. Strzał zza pola karnego oddał Ilicić. W sytuacji tej nie popisał się dobrze spisujący się do tego momentu Brkić i z pozoru niegroźne uderzenie znalazło drogę do siatki. Było to czwarte trafienie Słoweńca w tym sezonie.

Pod koniec pierwszej odsłony spotkania do głosu doszli w końcu gracze „Zebrette”. Po błędzie Ujkaniego szansę na bramkę miał Danilo, nie wykorzystał jej jednak. Z rzutu wolnego uderzał także Di Natale, snajper podopiecznych Francesco Guidolina nie popisał się celnością… Do przerwy zatem utrzymał się zaskakujący rezultat.

Po zmianie stron z każdą minutą lepiej spisywać zaczęli się gospodarze. Niedługo po wznowieniu gry bliski wyrównania był Giovani Pasquale, lecz z próbą zawodnika Udinese świetnie poradził sobie Ujkani. Dobijający Domizzi był natomiast na spalonym. Bardzo dobre zawody rozgrywał też Muriel. Kolumbijczyk dwoił się i troił, celnie podawał i sam uderzał.

Z biegiem czasu Palermo grało coraz słabiej, bardziej niepewnie. W 61. minucie goście otrzymali jednak zaskakujący prezent. Za drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę z boiska usunięty został Heurtaux. To zdarzenie sprokurowało falę ofensywnych akcji zaczepnych, którą przeprowadzili w kolejnych minutach przyjezdni z Sycylii. Najpierw po dośrodkowaniu Ilicicia z rzutu różnego niecelny strzał głową na bramkę oddał Barreto, w następnych minutach zaś Brkić skutecznie uporał się ze strzałami Riosa, Pisano i Brienzy.

Wszystko wskazywało na to, że ekipie Palermo uda się wywieźć trzy punkty z trudnego terenu, jakim jest niewątpliwie Stadio Friuli. Na przeszkodzie stanął jednak – a jakżeby inaczej – Antonio Di Natale. W 88. minucie na bramkę strzeżoną przez Ujkaniego uderzał Muriel, z tym strzałem golkiper „Rosanero” sobie poradził. Wobec poprawki kapitana Udinese był już jednak bezradny. 35-letni snajper zdobył tym sposobem swoją bramkę nr 10 w obecnych rozgrywkach Serie A. Nie po raz pierwszy w tym sezonie uratował on punkt swojej drużynie.

Komentarze
~asa (gość) - 12 lat temu

cały świetny di natale

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze