Derby Walencji w cieniu El Clasico


Trener Levante UD, Juan Ignacio Martinez, i szkoleniowiec Valencia CF, Ernesto Valverde, pojawili się dzisiaj na Estadio Mestalla. Tradycyjnie do ich spotkania doszło na boisku gospodarza, gdzie pozowali do wspólnego zdjęcia.


Udostępnij na Udostępnij na

Przedmeczowe statystyki wskazują jako faworyta drużynę Valencii, jednak mecze derbowe rządzą się swoimi prawami i nie należy przywiązywać wagi do numerów. W rundzie wiosennej mieliśmy okazję się o tym przekonać, ponieważ Levante wygrało 1:0. Strzelcem jedynej bramki był Obafemi Martins. O Nigeryjczyku jest ostatnio głośno z powodu jego prawdopodobnego odejścia do klubu MLS, Seattle Sounders. Piłkarz wypowiedział się na temat swojej sytuacji w drużynie. – Nie jestem tutaj szczęśliwy, ponieważ obietnica, którą dał mi klub, nie została spełniona. Pomagam drużynie z całych sił, ale skoro nikt tego nie docenia, to mój wybór jest prosty. Chcę odejść i nie chodzi tutaj o pieniądze – powiedział Martins. Słowa Nigeryjczyka wywołały burzę krytyki ze strony kibiców i również kolegów z drużyny, a jego występ w jutrzejszym meczu stoi pod znakiem zapytania. Trener Levante tłumaczy, że nie będzie sugerował się słowami piłkarza, aby ustalić skład wyjściowy. – Dla nas najtrudniejszym momentem była poniedziałkowa porażka. Jutrzejszy mecz będzie bez wątpienia wspaniałym widowiskiem, niezależnie od tego, czy wystąpi w nim Martins – powiedział Martinez. Wspomniał również o krytykowanym przez media zimowym transferze włoskiego piłkarza,  Roberta Aquafreski. – Jest to piłkarz, który przybył do nas z problemami mięśniowymi, i nie chcemy aby narażał się na większą kontuzję. Jeśli zajdzie taka potrzeba, to jutro z pewnością pojawi się na placu gry – dodał szkoleniowiec.

Ernesto Valverde również skomentował sytuację. w jakiej znajduje się Levante z powodu deklaracji Martinsa – Jest to bardzo dobry piłkarz i jeśli jutro zagra, to z pewnością będzie biegał tak samo jak przed jego deklaracjami. Każdy zespół chce przygotowywać się do meczu w spokoju, jednak nie uważam, aby to zdarzenie dawało nam przewagę. Levante ma wielu znakomitych piłkarzy, którzy mogą go zastąpić – powiedział Hiszpan. Rola faworyta, którą przypisuje się Valencii, nie ma znaczenia dla Ernesto. – Z zewnątrz zawsze wygląda to tak, że zespół grający u siebie jest faworytem. Z naszej perspektywy wygląda to zupełnie inaczej. Podchodzimy do tego meczu bardzo emocjonalnie, ponieważ są to derby naszego miasta, a to powoduje, że statystyki odstawiamy na bok. Mecz zaczyna się wynikiem 0:0 i szanse na zwycięstwo są identyczne dla obydwu drużyn. – dodał Valverde.

Pojedynek zostanie rozegrany jutro o godzinie 22:00. Kilka godzin wcześniej, o 16:00, na Santiago Bernabeu zmierzą się giganci hiszpańskiej Primera Division. Nie ma wątpliwości , że Gran Derbi skupi większą uwagę kibiców futbolu, jednak derby Walencji również zasługują na wyróżnienie.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze