Derby della Lanterna: Powrót calcio w mocnym stylu


5 stycznia 2016 Derby della Lanterna: Powrót calcio w mocnym stylu
GENOVA,28-11-09 ||| GENOA - SAMPDORIA ||| '''' LE IRE DI PALOMBO PER PALLADINO '''' --FRANK BORSARELLI --

Piłka nożna w 2016 roku wraca na Półwysep Apeniński w świetnym stylu. Pierwszym meczem Serie A rozegranym w nowym roku będą Derby della Lanterna, czyli starcie o prym w Genui.  Dlaczego ten mecz jest tak interesujący?


Udostępnij na Udostępnij na

Ostatnie bezpośrednie starcie Sampdorii z Genoą było pojedynkiem wagi ciężkiej. Wówczas pomiędzy obydwoma zwaśnionymi ekipami toczył się pojedynek o miejsce premiowane występami w europejskich pucharach. Ostatecznie w eliminacjach do Europa League zagrała Sampdoria, pomimo tego, że uplasowała się za swoją rywalką zza miedzy. Rossoblu nie otrzymali licencji, także na ich miejsce wskoczył zespół, który sezon 2014/2015 ukończył bezpośrednio za nimi, a fakt, że była to właśnie Sampdoria, był szczególnie bolesny.

Rywalizacja pomiędzy obydwoma ekipami sięga początków XX wieku. Dzisiejszy pojedynek będzie 111. starciem w ramach Derby della Lanterna, w których padły 44 remisy, 38-krotnie triumfowała Sampdoria i 28-krotnie Genoa. Niektórzy pomijają wcześniejsze lata, kiedy Genoa rywalizowała z Sampierdarenese i Andrea Dorią, jednak oficjalnie tamte pojedynki są zaliczane do derbów portowego miasta.

Chociaż w ostatnich latach za mocniejszy klub uchodzi Sampdoria, to jednak jest ona mniej utytułowanym zespołem. Genoa to jeden z najstarszych klubów piłkarskich w Europie, który założono w 1893 roku. Drużyna radziła sobie fenomenalnie i zdobyła sześć kolejnych tytułów mistrzowskich, następnie kompletując jeszcze trzy w latach: 1915, 1923 i 1924. Wiele wskazywało, że to właśnie Grifone zostanie pierwszym klubem, który będzie mógł poszczycić się gwiazdą nad swoim herbem za zdobycie dziesięciu scudetto, jednak Genoa nie potrafiła sprostać mocniejszym zespołom turyńskim i mediolańskim, i do dzisiaj nie zdobyła tytułu numer dziesięć.

Robeto Mancini i Gianluca Vialli - siła mistrzowskiej Sampdorii
Robeto Mancini i Gianluca Vialli – siła mistrzowskiej Sampdorii (fot. Sics.it)

Sampdoria powstała dużo później od swojej derbowej rywalki, bowiem dopiero po zakończeniu II wojny światowej. Klub założono w wyniku fuzji wspomnianych wcześniej Sampierdarenese oraz Andrea Doria, klubów, których korzenie sięgają końcówki IX wieku. Największe sukcesy Blucechriati odnosili na przełomie lat 80. i 90. poprzedniego stulecia, kiedy to triumfowali w Coppa Italia oraz zdobyli mistrzowski tytuł w 1991 roku, a rok później ulegli w finale Ligi Mistrzów w meczu z Barceloną na Wembley. Wówczas o sile zespołu prowadzonego przez Vujadina Boskova stanowili: Gianluca Vialli, Roberto Mancini czy Attilio Lombardo.

Historię futbolu zostawmy jednak w spokoju. Derby, które zostaną rozegrane dzisiaj, zdecydowanie będą różnić się od tych ostatnich, ponieważ w tym sezonie obydwa zespoły grają fatalnie i plasują się w dolnych rejonach tabeli. Gospodarze okupują ostatnie bezpieczne miejsce z zaledwie dwupunktową przewagą nad Frosinone, natomiast Sampdoria spisuje się niewiele lepiej. Podopieczni Vincenzo Montelli zajmują 14 lokatę z 20 „oczkami” na koncie. W przypadku wygranej w dzisiejszym spotkaniu Gialloblu mogą zbliżyć się do rywalki zza miedzy na odległość jednego punktu. Łatwo więc przewidzieć, że nikt dzisiaj nie będzie odpuszczał. Kto zwycięży, nie tylko będzie rządzić w mieście, ale także oddali się od miejsca spadkowego.

Sampdoria Genoa
Tutaj nikt nie odpuszcza (fot. Radiogoal24.it)

Kto podejdzie do meczu w lepszym nastroju? Bez wątpienia Sampdoria, której jeszcze przed świąteczną przerwą udało się zdobyć cztery punkty w meczach z Lazio i Palermo. Genoa natomiast od czterech kolejek nie potrafi chociażby zremisować spotkania, a jakby tego było mało, w fatalnym stylu pożegnała się z Coppa Italia, która odpadła po dogrywce z trzecioligową Alessandrią. Grifone na derbowy triumf czekają od września 2013 roku, kiedy wygrali 3:0 po trafieniach Antoniniego, Calaio oraz Lodiego. Od tamtego czasu dwukrotnie triumfowała Sampa oraz padł jeden remis.

Vincenzo Montella nie może narzekać na urazy wśród swoich zawodników. Ponadto do jego dyspozycji wraca najlepszy strzelec zespołu – Eder, który prawdopodobnie wybiegnie w podstawowej jedenastce. Montella nie wystawi natomiast najnowszego nabytku, Ricky’ego Alvareza, który nie jest jeszcze w pełni gotowy do gry. Manolo Gasperini nie będzie mógł skorzystać z usług Tino Costy, Diego Perottiego i Giovanniego Marchese, jednak prawdopodobnie do boju wyśle Lucę Rigoniego.

Chociaż Sampdorię i Genoę trudno zaliczyć obecnie do piłkarskiego topu, to bez wątpienia warto poświęcić dzisiejszy wieczór na obejrzenie jednych z gorętszych, włoskich derbów.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze