Darko Jevtić zostaje w Poznaniu. Co to oznacza dla Lecha?


16 stycznia 2015 Darko Jevtić zostaje w Poznaniu. Co to oznacza dla Lecha?

Nic nie wskazywało na to, że Darko Jevtić będzie kontynuował karierę w Lechu Poznań. Dzisiaj Helwet związał się z „Kolejorzem” trzy i pół letnim kontraktem. Co to oznacza dla Lecha oraz samego zainteresowanego?


Udostępnij na Udostępnij na

Szwajcar zaliczył kapitalną rundę jesienną na boiskach polskiej ekstraklasy. Zaczęły się wtedy spekulacje, które nie pozostawiały włodarzom Lecha złudzeń, że nie uda się zatrzymać Szwajcara w zespole. Miał on wrócić do FC Basel, w którym rozpoczynał karierę i tam walczyć o miejsce w wyjściowej jedenastce. Dziś wiemy, że nic takiego się nie zdarzy. Jevtić zostaje w Lechu Poznań.

Jest to tak naprawdę pierwszy sukces Macieja Skorży. Od samego początku swojego pobytu w stolicy Wielkopolski zamierzał oprzeć grę zespołu właśnie na Szwajcarze. Zmienił mu pozycję na boisku, a to sprawiło, że Jevtić stał się głównym maszynistą „Kolejorza”. Dla Lecha pozostanie Helweta jest świetną wiadomością. Tak jak wspomniałem, może on występować na dwóch pozycjach. Stanowi więc świetną alternatywę dla Skorży, który wielokrotnie musiał zapełniać luki w wyjściowej jedenastce.

Co oznacza ten transfer dla samego Jevtica? Po pierwsze Szwajcar zostaje w kraju, w którym wywalczył już sobie jakąś renomę. Wielu ekspertów, czy też zwykłych kibiców, zachwycało się jego umiejętnościami. W rundzie wiosennej postara się pomóc Lechowi w walce o upragnione mistrzostwo Polski. Nasza ekstraklasa jest coraz bardziej znanym oknem wystawowym dla mocniejszych zachodnich klubów. Jest więc wielce prawdopodobne, że Jevtić za rok, dwa wyjedzie do mocniejszej ligi. Korzyści będą obopólne – na potencjalnym transferze zarobi Lech, zaś sam zainteresowany trafi do lepszego klubu, w którym będzie mógł się dalej rozwijać. Na pozostaniu Jevtica w Lechu zyska również T-Mobile Ekstraklasa. W lidze zostaje jeden z lepszych zawodników ubiegłej rundy. Zwiększał on atrakcyjność wielu meczów, a swoimi akcjami potrafił podnieść z siedzeń najbardziej wymagających kibiców. Liga ze Szwajcarem – bez dwóch zdań – będzie ciekawsza.

W Poznaniu mówi się o czymś takim jak syndrom podpisanego kontraktu. Wielu zawodników zaraz po podpisaniu nowej umowy zapominało, jak się gra w piłkę. Szybko stawali się „badziewiakami” polskiej ekstraklasy. Wszyscy w stolicy Wielkopolski trzymają jednak kciuki, aby taka sytuacja nie miała miejsca z Jevticem. Ma on być liderem drużyny, który pociągnie „Lechitów” do mistrzostwa Polski.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze