Zawodnicy Lecha już dzisiaj zawitali do Tałdykorganu. 5660 km – taką drogę musieli przebyć, aby walczyć o upragniony awans do drugiej rundy eliminacyjnej Ligi Europy.
Tydzień temu Poznań gościł zawodników Żetysu Tałdykorgan. Goście bardzo chętnie robili sobie zdjęcia przy stadionie, na którym było rozgrywane Euro. Podobno, po powrocie, kibice bardzo wyraźnie dali znać, że nie podobała im się gra ich pupili. Oskarżali zawodników, że pojechali do Poznania jedynie zrobić sobie sesję zdjęciową na arenie Euro 2012. Czy piłkarze odpokutują za swoje grzechy? Miejmy nadzieję, że nie.
Co się zmieniło wśród piłkarzy Żetysu w ciągu ostatniego tygodnia? No cóż. Zdążyli rozegrać jeden mecz w lidze z liderem. Mecz rozgrywali u siebie, lecz szybko będą chcieli zapomnieć o tym spotkaniu. Przegrali 1:5 i są w bardzo ciężkiej sytuacji w lidze. To powinno lekko uspokoić zawodników Lecha. Do tego dochodzi coraz gorsza atmosfera w szatni, no i niespełnione ambicje kibiców, które z meczu na mecz są coraz mocniej deptane przez rywali. Te wszystkie czynniki mogą przesądzić w meczu Żetysu – Lech.
A co u Lecha? Trener „Kolejorza” – Mariusz Rumak – podpisał nowy kontrakt z klubem. Zespół opuścił Siergiej Kriwiec, a Łukasz Trałka nabawił się kontuzji i w ogóle nie pojechał do Kazachstanu. Lecz pewność Rumaka sprawia, że Lech wydaje się niezwyciężony. Jednym z większych problemów, o którym wspomina sztab szkoleniowy, to pogoda. Dzisiaj było 35 stopni Celsjusza. W czasie meczu ma być 30 stopni. – Z wysoką temperaturą liczyliśmy się od początku, czyli od momentu w którym wylosowaliśmy rywala z Kazachstanu. Wtedy też przyjęliśmy odpowiednią strategię nawodnienia zawodników, która jest na bieżąco monitorowana. To jest właściwie jedyna rzecz, którą możemy zrobić w związku z tymi zwiększonymi temperaturami – mówi trener, Mariusz Rumak. Lech wyjedzie na jeszcze jeden obóz treningowy 28.07. do Niemiec. Wszyscy trzymają kciuki, żeby na tym zgrupowaniu Lech Poznań przygotowywał się do następnej rundy Ligi Europy.
Zawodnicy, którzy polecieli do Tałdykorganu:
Bramkarze: Jasmin Burić, Krzysztof Kotorowski, Aleksander Wandzel
Obrońcy: Ivan Djurdjević, Tomasz Kędziora, Manuel Arboleda, Hubert Wołąkiewicz, Luis Henriquez, Mateusz Możdżeń, Marcin Kamiński
Pomocnicy: Jacek Kiełb, Gergo Lovrencsics, Rafał Murawski, Szymon Drewniak, Aleksandar Tonev, Bartosz Bereszyński
Napastnicy: Patryk Wolski, Vojo Ubiparip, Bartosz Ślusarski
Żetysu będzie miał do dyspozycji tych samych zawodników, co ostatnio:
Bramkarze: Władimir Łoginowskij, Siergiej Stiepanienko
Obrońcy: Milos Mihajlov, Vule Trivunović, Władimir Bierikbajew, Danijar Mukanow, Wiktor Kowalew, Zachar Korobow, Ajdar Kumisbiekow, Damir Dautow.
Pomocnicy: Ivan Cvetković, Marko Djalović, Ajdos Miejrmanow, Sierikżan Mużykow, Azat Nurgalijew, Sajat Sarijew, Ołżas Spanow, Siergiej Skorych.
Napastnicy: Goran Marić, Edin Junuzović, Akżoł Sierikżanow, Daurien Kusainow, Aleksiej Szczetkin.
Przypomnijmy, że pierwszy mecz „Kolejorza” w pucharach był jedynie retransmitowany przez telewizję WTK. Spotkanie można było obejrzeć jednak dopiero ok. 20 minut po jego zakończeniu. Więc niestety, tak jak tydzień temu, nie będzie można obejrzeć meczu Lecha w żadnej telewizji. Jedyna transmisja live odbędzie się w kazachskiej telewizji El Arna, lecz polskie telewizje nie zdążyły zakontraktować przekazu.
Więcej o Żetysu Tałdykorgan pod tym linkiem
Pierwszy mecz obu drużyn znajdziecie tutaj
Czyli meczowa osiemnastka znana.
Kotorwski(Buric)-Możdże(Kędziora),Wołąkiewicz(Ar
boleda),Kamiński,Henriquez-Lovrencsics(Kiełb),Drewn
iak,Murawski,Tonew(Bereszyński)-Ubiparip(Wolski)-Śl
usarski
Kriwca mogli zabrać daleko do Chin by nie miał