Czy Paul Pogba powoli odkupuje winy wśród kibiców Manchesteru United?


Ostatnio Francuz jest w świetnej dyspozycji. Czy coraz lepsza forma piłkarza przywróci go do łask sympatyków „Czerwonych Diabłów”?

25 stycznia 2021 Czy Paul Pogba powoli odkupuje winy wśród kibiców Manchesteru United?

Transfer pomocnika na Old Trafford w 2016 roku był wtedy rekordową transakcją w świecie piłki. Za kwotę 105 milionów euro francuski zawodnik powrócił do zespołu, w którym występował w latach 2009–2012. Wymagania, jak można się domyślić, były ogromne. Od tego czasu można było spotkać się z wielokrotnie powielaną opinią o tym, że Pogba nie powinien występować w klubie z czerwonej części Manchesteru. W ostatnich meczach jednak Francuz gra bardzo dobrze. Czy jest on w stanie poprawić swą opinię wśród kibiców United?


Udostępnij na Udostępnij na

Wczorajsze Derby Anglii to kolejne dobre zawody w wykonaniu Paula Pogby. Cała burza medialna, jaka narastała wokół zawodnika, ustała. Mistrz świata z 2018 roku pokazuje coraz bardziej, że na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy dojrzał jako piłkarz. Jego wszyscy krytycy nagle ucichli, gdyż trudno znaleźć coś, za co można piętnować Paula. Czy kibice United powinni dać kolejną szansę swojemu piłkarzowi i puścić w niepamięć jego wcześniejszą postawę? To dość daleko idące wnioski, lecz z całą pewnością jest wiele rzeczy, za które można pochwalić 27-latka.

Gra zespołowa

W poprzednich latach gry Pogby na Old Trafford z trybun dochodziły głosy, że zawodnik jest zbyt dużym indywidualistą. Fani Manchesteru United wówczas krytykowali Paula za to, jak bardzo skupia się on na sobie. Wiele osób wysuwało teorię o tym, że gracz próbuje być większy i ważniejszy niż sam klub. Widoczne to było, patrząc na jego pracowitość w defensywie United, a w zasadzie jej brak. Od tamtego czasu jednak sporo się zmieniło.

Po ostatnich występach Pogby można śmiało dojść do wniosku, że zawodnik o wiele więcej pracuje na boisku. Jego powroty do defensywy i odbiory bywają w niektórych przypadkach niemal kluczowe. Widoczne to było we wczorajszym starciu Pucharu Anglii z Liverpoolem, w którym to „The Red Devils” triumfowali 3:2. Pogba przy akcjach poprzedzających pierwszą oraz drugą bramkę dla United zaprezentował świetne próby odbioru piłki. Było to kluczowe dla dalszego rozwoju sytuacji, gdyż w obu przypadkach, jak już wcześniej wspomniano, ataki te kończyły się golem dla „Czerwonych Diabłów”.

Lepsza dyspozycja Francuza w grze zespołowej nie oznacza, że piłkarz nie ma bezpośredniego wkładu w wyniki klubu z Old Trafford. Zawodnik zanotował w tym sezonie cztery bramki oraz trzy asysty we wszystkich rozgrywkach, z czego dwa trafienia miały miejsce w pięciu ostatnich meczach. W konfrontacjach z Burnley oraz Fulham jego gole okazały się kluczowe dla końcowego wyniku. Warto dodać też, że obydwa strzały były nietuzinkowej urody, co jeszcze bardziej podkreśla kunszt pomocnika.

Piłkarz w swoich ostatnich poczynaniach zwyczajnie unika niepotrzebnych prób dryblingu, jakie można było zauważyć chociażby w jego pierwszym roku gry na Old Trafford. Do bycia idealnym graczem środka pola jeszcze trochę mu brakuje. Natomiast wszyscy są świadomi, jak wielki potencjał drzemie we Francuzie, a nagła jego eskalacja może nastąpić w każdej chwili.

Większa koncentracja na grze

W dzisiejszych czasach niektórzy piłkarze niemalże nie rozstają się ze swoim smartfonem. Często skupiają się bardziej na tym, żeby wstawić korzystne zdjęcie na Instagrama, niż na samej grze na boisku. Jeszcze rok temu wydawało się, że nie inaczej jest w przypadku Paula Pogby. Jednakże w ostatnim czasie Francuz znacznie mniej udziela się na portalach społecznościowych, co bez wątpienia poprawia jego pozycję wśród większości kibiców.

Od momentu transferu Pogba ciągle wrzucał nowe zdjęcia na Instagrama czy Facebooka. Według opinii wielu osób pomocnik zamiast spłacać się na murawie, robił to komercyjnie. Jeszcze większa krytyka spływała na niego, gdy nie był w formie, a jego gra stanowiła główny powód słabej dyspozycji United.

Sympatycy futbolu nieraz śmieli się z ciągłych zmian fryzury piłkarza. Żarty o tym, że Pogba częściej modyfikował ułożenie włosów niż zaliczał dobre spotkanie, nie miały końca. Podobnie było z filmikami wrzucanymi do sieci. Uczestniczył w nich nie tylko sam Francuz, ale i drugi równie wyszydzany piłkarz „Diabłów” – Jesse Lingard. Do historii przejdą celebracje, jakie non-stop wymyślali obaj gracze. Dla fanów United było to bardzo irytujące, ponieważ wydawało się, że piłkarze skupiają się na wszystkim innym, z wyjątkiem grania w piłkę.

Aktualnie Lingard nie gra w wyjściowej jedenastce, a Ole Gunnar Solskjaer planuje od dłuższego czasu się go pozbyć. Pogba natomiast odłożył trochę na bok sprawy dotyczące social mediów i wziął się w garść. Pomocnik, odkąd nie udziela się na portalach społecznościowych tak często, jak miało to miejsce wcześniej, gra o wiele lepiej. Wiadomo, że w dobie dzisiejszego rozwoju ludzkości i technologii wielu graczy skupia się również na rozpowszechnianiu swojego wizerunku. Nie ma w tym nic złego, lecz zawodnik powinien w pierwszej kolejności skoncentrować się na swoich poczynaniach boiskowych, czego Pogba niegdyś nie potrafił zrobić.

Brak spekulacji transferowych

Już tak naprawdę od momentu przejścia Pogby do Manchesteru United wiadomo było, że z takim agentem, jakim jest Mino Raiola, włodarze „Diabłów” nie będą mieli łatwego życia. Menedżer Paula jest ogromnym utrapieniem dla United. Potrafi być on perfekcyjny w swoim fachu, co wielokrotnie pokazywał, zgarniając ogromne prowizje i promując świetnych zawodników. Nie bez powodu współpracują z nim tacy gracze, jak: Erling Braut Haaland, Matthijas De Ligt czy właśnie Paul Pogba. Jednak jest on przy tym nad wyraz bezwzględny i nie kryje się ze swoimi obiekcjami wobec danego klubu, robiąc szum w mediach.

Z negatywnymi wypowiedziami z jego strony spotyka się aktualny klub Pogby. Dość często podkreśla on to, że Francuz jego zdaniem powinien zmienić drużynę, w której występuje, na lepszą. Jak można się domyślić, agent samego zawodnika nie cieszy się dobrą opinią wśród sympatyków „Czerwonych Diabłów”. Odbijało się to też na Pogbie, ponieważ kibiców denerwował fakt, że Paul nie zmienia agenta, mimo iż ten nie dba o jego pozycję na Old Trafford.

Jednakże od jakiegoś czasu włoski agent zdecydowanie zamilkł. Pogba postanowił w końcu sprostać oczekiwaniom wszystkich ludzi, którzy w jakikolwiek sposób związani są z klubem z czerwonej części Manchesteru. Spory wpływ na taką decyzję miał z pewnością Ole Gunnar Solskjaer. Menedżer United w grudniu ubiegłego roku otwarcie skrytykował postawę Raioli na konferencji prasowej po przegranym meczu z RB Leipzig.

Odkąd wszystkie głosy o odejściu Pogby z Manchesteru United ucichły, piłkarz zaczął prezentować się naprawdę dobrze. Trudno skupić się na grze, gdy istnieje bardzo napięta sytuacja na linii agent piłkarza–klub. Nie ulega wątpliwości, że uciszenie medialnej burzy wokół nazwiska pomocnika pomogło mu w uzyskaniu zadowalającej formy.

***

Paul Pogba to bez wątpienia piłkarz posiadający ogromne umiejętności. Ostatnie mecze potwierdzają, z jak świetnym zawodnikiem mamy do czynienia. Przez długi czas jednak miał ogromny kłopot z utrzymaniem takiej dyspozycji, gdyż dobre występy przeplatał z fatalnymi. Zaskakujące więc nie było, że wszyscy oglądający jego grę oczekiwali od niego lepszej gry.

Francuz bez wątpienia ostatnio pokazuje się z coraz lepszej strony. Można wręcz powiedzieć, że stara się odkupić swoje grzechy. Natomiast pytanie, czy kibice United są w stanie na nowo zaufać piłkarzowi, pozostaje bez odpowiedzi. Na pewno będą do tego skłonni, jeżeli sam zawodnik dalej będzie prezentował tak dobry poziom.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze