Czarny polski czwartek w Lidze Europy


2 sierpnia 2012 Czarny polski czwartek w Lidze Europy

Ruch Chorzów przegrał u siebie z Viktorią Pilzno 0:2, Lech Poznań poległ na wyjeździe z AIK Solna 0:3, natomiast Legia Warszawa została pokonana przez SV Ried na jego terenie 1:2.


Udostępnij na Udostępnij na

Aleksandar Tonew
Aleksandar Tonew (fot. Hanna Urbaniak / iGol.pl)

Po wczorajszej kompromitacji Śląska Wrocław w eliminacjach do Ligi Mistrzów dzisiaj polscy kibice dostali kolejną dawkę upokorzenia:

Legia przegrywa 1:2

Ruch przegrywa w końcówce

Klęska Lecha Poznań

Rewanże odbędą się za tydzień, odpowiednio w Warszawie, Pilźnie i Poznaniu.

Komentarze
~qwert (gość) - 12 lat temu

Cóż za wstyd.

Odpowiedz
~tylko inter (gość) - 12 lat temu

Co do legi nasuwa się przysłowie
nie wchodzi się dwa razy do tej
samej rzeki szczerze mówiąc
wolał bym żeby to skorża
prowadził legię ale i tak legia ma
największą szansę na awans z
polskich klubów (nie licząc śląska
który ma 4 rundę le zapewnione)
legia gra dobrze u siebie i myślę
że przed własną publicznością
wygrają i awansują. Lech no cóż
szkoda mówić na pewno trudno
się gra bez dobrego napastnika a
pozatym już niewielu
zawodników pamięta dobre
mecze lecha z ligi europy. Ruch
szkoda że trafił na takiego
trudnego rywala ale myślę że na
chwilę obecną to najlepsza polska
drużyna. Niebiesacy pojadą
powalczyć o awans do czech ale
mają małe szanse bo dwie bramki
wpuszczone u siebie będą bardzo
trudne do odrobienia.

Odpowiedz
~Szymko (gość) - 12 lat temu

Hahaahahahahahahaahhahahahahahaaahahaaaaaaaaaaaaaa.
Ciezko byc polskim kibicem. odczuwam to prawie co rok
od prawie 20 lat. to naprawde przykre.

Odpowiedz
~xxx (gość) - 12 lat temu

Hahahahahahaha ale nasza liga jest BEZNADZIEJNA
hahahah teraz jeszcze bardziej to sobie
uzmysłowiłem i
chuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuju

Odpowiedz
~barto666 (gość) - 12 lat temu

ruch-z victorią ciężko było walczyć więc
zagrali dobrze.
lech-widać że jak rudniew odpadł to lech sie
rozpada lecz 3-0 to już mogą rewanż grać
beznadziejnie jak grają.
legia zagrała na tyle ile na legie stać więc to
jeszcze nie jest pewne czy odpadną

Odpowiedz
~Kibic (gość) - 12 lat temu

Nie rozumiem czemu tu piszecie o "czarnym czwartku":)
przecież nie stało się nic coby się nie mogło
stać tak naprawdę. Czarny czwartek byłby gdyby
odpadł jakiś dobry klub z takim przeciętniakiem
jak polska drużyna. Nie czarujmy się, że
większość naszych klubów jest taka buraczana.
Światową piłkę jak na polski poziom oczywiście
prezentują tylko Legia, Wisła i może Lech (które
latami budowały swoją markę owszem odpadały ale
po meczach z jakimiś porządnymi drużynami a nie z
kelnerami - ok był jeden wyjątek Wisły z tą
Livadią ale tak to odpadali po dobrej grze z
naprawdę dobrym przeciwnikiem). Przez przypadek taki
wieśniecki klub jak Śląsk zdobył mistrzostwo bo
Legii, Wiśle czy Lechowi nie chciało się grać z
jakimiś Podbeskidziami itd.
Wiem, że posypią się na mnie gromy:D ale taka
prawda że zarówno ten Śląsk, Ruch Chorzów itd
są gorsze od Legii, Wisły czy Lecha. Szkoda, że
wyrzucili Skorżę z Legii bo tak byłoby spokojniej.
Cóż trzeba trzymać kciuki za Legię. Reszta bez
niespodzianki odpadła.

Odpowiedz
~Bartek187 (gość) - 12 lat temu

Jaki kraj taka liga...

Odpowiedz
~szczer (gość) - 12 lat temu

szczerze szkoda mi tyylko ruchu chorzow bo trafili na
rywala ktory na polskie c
h...ujowe reali jest potega ... Ale mysle ze trafili
by na kogo innego tzn odrobine slabszego to mogliby
powalczyc o awans bo im jedynym w miare zalezalo... A
buraki z poznania to jest wstyd ... Legia ma w miare
szanse i to jest jedyna druzyna za ktora bd Trzymal
kciuki .. Pzdr

Odpowiedz
~abc (gość) - 12 lat temu

Według mnie żaden polski klub nie zasługuje na to
aby grać w LE nie mówię o LM.Na chwilę obecną LE
są rozgrywkami za wysokimi jak na polską piłkę.

Odpowiedz
~Korona Kielce (gość) - 12 lat temu

Czarny Czwartek to było jak janek wiśniewski padł

Odpowiedz
~Kibic (gość) - 12 lat temu

dokładnie, a wczoraj to była po prostu
codzienność:)

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze