Karuzela transferowa rozkręca się jeszcze przed otwarciem okienka. Jednym z pierwszych transferów dogranych po nowym roku może być przejście Fabio Coentrao do Manchesteru United.

Manchester starał się wypożyczyć portugalskiego piłkarza już latem, jednak Real nie zdecydował się na oddanie swojego zawodnika. Ostatnie pół roku nie było jednak udane dla Coentrao, który z powodu kontuzji ścięgna udowego wypadł ze składu zarówno Realu, jak i reprezentacji. Piłkarz wyraził zainteresowanie transferem do Anglii, gdzie miałby szansę na grę i odzyskanie miejsca w składzie reprezentacji na mundial. Kwota transferu miałaby wynosił około 12-13 milionów euro, czyli połowę sumy, którą Real zapłacił za piłkarza w 2011 roku.
To nie koniec transferowych doniesień dookoła mistrzów Anglii. Staje się jasne, że Leighton Baines nie zasili zespołu z Manchesteru. David Moyes chętnie zobaczyłby swojego byłego podopiecznego w prowadzonej przez siebie ekipie, jednak opiewająca na 15 milionów euro transakcja prawdopodobnie nie dojdzie do skutku z uwagi na… wiek piłkarza, który ma już 29 lat. Włodarze United woleliby za te pieniądze zakontraktować bardziej perspektywicznego piłkarza.