Co czeka Polaków na Euro U-21?


Na co mogą liczyć "Biało-czerwoni" na tym turnieju?

15 czerwca 2019 Co czeka Polaków na Euro U-21?
thefinalball.com

Jakie cele mogą sobie stawiać Polacy przed Euro U-21? Jaki jest potencjał naszej kadry? Co będzie sukcesem na tym turnieju dla Polaków? Na te i inne pytania odpowiemy w poniższym tekście. Reprezentacja Polski szykuje się bowiem do rozpoczęcia mistrzostw Europy do lat 21.


Udostępnij na Udostępnij na

Zacznijmy od tego, że Polacy nie jadą do Włoch po zwycięstwo, tak naprawdę wyjście z grupy będzie sukcesem. Co więc mogą osiągnąć Polacy na tym turnieju? Cóż, różne czynniki składają się na rzeczy, które możemy nazwać osiągnięciami tego turnieju. Czego więc się spodziewać po naszych młodych zawodnikach, to pytanie stawia sobie wielu kibiców, a my na to pytanie postanowiliśmy odpowiedzieć.

Przed wyruszeniem na mistrzostwa należy zebrać drużynę

W przeciwieństwie do Jacka Magiery Czesław Michniewicz miał ten komfort, że mógł postawić na graczy ogranych w seniorskiej piłce. Nie ma bowiem w jego kadrze żadnego zawodnika, który nie zaliczyłby przynajmniej trzech meczów w seniorskiej piłce w ostatnim roku. Dodatkowo trzon kadry stanowią zawodnicy ograni w Lotto Ekstraklasie lub mocnych ligach zagranicznych, raptem trzech kadrowiczów wiosną grało w I lidze, z czego dwóch na wypożyczeniach – Kamil Pestka był wypożyczony z Cracovii do Chrobrego Głogów, a Dominik Jończy z Zagłębia Lubin do Podbeskidzia.

Kadra Michniewicza ma naprawdę mocnych graczy na praktycznie każdej pozycji. W bramce Kamil Grabara zbierający dobre noty w Danii, który wiosną wreszcie mógł powiedzieć, że bardziej kojarzy się z boiskowymi występami niż popisami na Twitterze. W obronie Robert Gumny, który zdaniem wielu był najlepszym prawym obrońcą tego sezonu w Lotto Ekstraklasie (chociaż to wniosek dość kontrowersyjny), i Krystian Bielik, który dopiero co jako wiodąca postać Charlton Athletic wywalczył awans do Championship. W linii pomocy Sebastian Szymański, który niedawno za spore pieniądze przeniósł się z Legii do Dinama Moskwa, i Patryk Dziczek, który dowodził środkiem pola mistrzowskiego Piasta Gliwice. No i w ataku Dawid Kownacki, który przecież w CV ma już udział w seniorskim mundialu, i zbierający świetne noty w Grecji Karol Świderski.

Jednym słowem w drużynie są piłkarze już naprawdę uznani, z których część puka do drzwi dorosłej kadry, a to przecież nie wszyscy, bo nie wymieniłem chociażby Szymona Żurkowskiego i Pawła Bochniewicza. Jednak mimo że dysponujemy naprawdę mocną kadrą, to o sukces będzie bardzo trudno.

Grupa śmierci

Mamy bardzo mocną grupę. Silni i chcący osiągnąć sukces gospodarze turnieju – Włosi, zawsze groźni młodzi i zdolni Belgowie oraz fenomenalna młodzież z Hiszpanii. Ugranie w tej grupie jakiegokolwiek punktu będzie dużym sukcesem. Pamiętamy wszyscy, jak fatalnie zaprezentowali się Polacy na rozgrywanych dwa lata temu w naszym kraju mistrzostwach. Napiszę teraz niepopularną opinię. Moim zdaniem nawet jeżeli Polacy wszystkie trzy mecze przegrają, ale pokażą styl, będą walczyć, gryźć trawę i nie oddadzą za darmo punktów (czyli jednym słowem zagrają lepiej niż kadra Dorny), to będzie się im należał duży szacunek i mam nadzieję, że kibice nie będą atakować kadry z powodu braku wyjścia z grupy.

Jeżeli miałbym zaś typować, jakie jest maksimum tego, co możemy w tej grupie ugrać, to stwierdzam, że są to remisy z Włochami i Belgią. Potrafiła już nasza kadra odprawić Portugalię, ale wątpię, by udało jej się wygrać z tymi dwiema reprezentacjami. Z Hiszpanią nie widzę szans nawet na remis – to po prostu kadra z innego piłkarsko świata i ugranie z nią remisu byłoby olbrzymim i sensacyjnym sukcesem.

Co jeszcze mogą osiągnąć Polacy?

Jakie dodatkowe cele może przed sobą postawić reprezentacja Polski i je osiągnąć? Dobry występ na tym turnieju może być przepustką do dobrego zagranicznego transferu dla zawodników wciąż grających w Polsce lub sposobem na pokazanie się międzynarodowej publice dla tych, którzy już za granicą grają lub zostali tam wytransferowani, jak: Żurkowski, Grabara czy Kownacki.

Oczywiście to nie wszystko – dzięki temu występowi może wreszcie na niektórych z tych zawodników powoływanych już do dorosłej kadry łaskawszym okiem spojrzy Jerzy Brzęczek, który jak dotychczas powoływał chociażby Gumnego i Żurkowskiego, by jedynie popatrzyli na mecz kadry z wysokości trybun (a o ostatnim powołaniu graczy młodzieżówki lepiej się nie wypowiadać).

Co dalej z Michniewiczem?

Czy w przypadku, gdy nie wyjdziemy z grupy lub nawet przegramy wszystkie mecze, Czesław Michniewicz powinien przestać pełnić funkcję selekcjonera kadry U-21? Na to pytanie odpowiedź może być tylko jedna – oczywiście, że nie. Dla tej kadry bowiem awans już jest świetnym rezultatem i Michniewicz tylko za to powinien na dłużej pozostać na swoim stanowisku.

Z drugiej strony w przypadku odejścia/zwolnienia z kadry po mistrzostwach trener Michniewicz nie będzie miał problemu ze znalezieniem nowej pracy. Jest cenionym trenerem na polskim rynku i nie powinien mieć problemu, by ewentualnie zostać zatrudnionym w którymś z naszych ligowych klubów.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze