Jak już wszystkim wiadomo, hiszpańskie transfery Legii były zupełnie nietrafione. Z czterech pozyskanych piłkarzy tylko jeden (Astiz) grał w podstawowej jedenastce. Dwa dni temu pojawiła się informacja o wypożyczeniu Mikela Arruabarreny do SD Eibar na pół roku. Teraz ma się rozwiązać sprawa dwóch pozostałych. Czy Legia pozbędzie się Inakiego Descargi i wypożyczonego z Espanyolu Alberto Ortiza Moreno "Tito"?
Hiszpański defensywny pomocnik, Alberto Ortiz Moreno „Tito”, miał być alternatywą dla pozostałych zawodników ze środka pola. On jednak częściej grywał w rozgrywkach Młodej Ekstraklasy niż na boiskach Ekstraklasy. Często nie mieścił się w meczowej osiemnastce. Widać było, że jest to zawodnik chyba tylko na rezerwy Espanyolu. Dziś ma się wyjaśnić sprawa Tito, ponieważ menedżer zawodnika rozmawiał z dyrektorem sportowym Legii, Mirosławem Trzeciakiem, na temat jego przyszłości. Jak wszyscy wokół mówią, to już jest koniec Tito w Legii. Najprawdopodobniej wróci on do Hiszpanii.
Natomiast z Inakim Descargą sprawa jest troszkę inna. Jak wszyscy wiedzą, Descarga przychodził do Legii, aby ją wzmocnić. Na początku miał problemy z aklimatyzacją, później z formą. Zagrał kilkanaście minut w meczu ligowym i odniósł kontuzję. Do dziś więcej na boisku się nie pojawił. Niedawno prasa hiszpańska informowała o aferze korupcyjnej z udziałem Descargi. Wydawało się, że były kapitan Levante już niedługo pożegna się z Legią. Nagle jednak nic nowego nie wiadomo w tej sprawie, prasa nic już o tym nie pisze, a piłkarz nie jest pewny swojej przyszłości.
Czy zatem z hiszpańskiej kolonii zostanie w Legii tylko Inaki Astiz? A może jednak po udanych negocjacjach z Mirosławem Trzeciakiem dołączy do niego jeszcze Tito? Niewykluczone jest także to, że na boiskach ujrzymy jeszcze Descargę, który czeka na pozytywną decyzję w sprawie afery korupcyjnej. Wszystko wyjaśni się w najbliższych dniach.