Wczoraj oglądaliśmy trzy spotkania we włoskiej lidze, pozostałe siedem rozegrane zostały standardowo w niedzielę. Padły w nich aż 24 bramki, co daje dużo wyższą średnią od wczorajszej, a więc 3,4 bramek na mecz.
Pierwsze niedzielne spotkanie pomiędzy Bologną a Genoą zdecydowanie nie mogło rozczarować. W rywalizacji tej mieliśmy okazję zobaczyć aż pięć trafień. W pierwszej połowie punktowali tylko gospodarze, którzy po trafieniach Portanovy oraz Ramireza wygrywali już 2:0. Po godzinie kontaktową bramkę zaliczył Palacio, jednak chwilę później odpowiedział Garics. Gości stać było jeszcze na jeden cios, który w 77. minucie zadał Jorquera, jednak nic to Genoi nie dało, więc nadal musi ona walczyć o utrzymanie.
Bologna – Genoa 3:2
1:0 Portanova 24’
2:0 Ramirez 37’
2:1 Palacio 59’
3:1 Garics 67’
3:2 Jorquera 77’
Pięcioma golami raczyli nagrodzić widzów również drużyny Sieny i Milanu, które mierzyły się na Stadio Artemio Franchi. „Rossoneri” pierwsze dwa gole zdobyli w odstępie trzech minut, co zdecydowanie przygniotło ambicje gospodarzy. Najpierw na listę strzelców wpisał się Cassano, a następnie Ibrahimović. Na siedem minut przed końcem na 1:2 strzelił Bogdani, co bardzo rozwścieczyło gości. Stąd też w ostatnich minutach kolejne trafienie zaliczył „Ibra”, a wcześniej swoją bramkę zdobył także Nocerino.
0:1 Cassano 26’
0:2 Ibrahimović 29’
1:2 Bogdani 83’
1:3 Nocerino 90’
1:4 Ibrahimović 90’
Wiceliderowi Serie A nie pozostał dłużny lider z Turynu, który w rywalizacji z Novarą również zdobył cztery bramki. Strzelaninę rozpoczął Vucinić w 16. minucie. Czarnogórzec po raz kolejny cieszyć się z bramki mógł w 64. minucie, co było ostatnim trafieniem w tym meczu. Wcześniej bramki zdobywali jeszcze Boriello oraz Vidal.
Novara Calcio – Juventus Turyn 0:4
0:1 Vucinić 16’
0:2 Boriello 40’
0:3 Vidal 50’
0:4 Vucinić 64’
Powracający do formy Inter Mediolan w tej kolejce swe siły skupił przeciwko Cesenie. „Nerazzurri” wcale nie mieli łatwo na własnym obiekcie z czerwoną latarnią ligi. To właśnie przyjezdni pierwsi zdobyli bramkę, a konkretnie Ceccarelli w 57. minucie. Dwie minuty później było już 1:1, po samobójczym trafieniu von Bergena. Kilkanaście minut później na prowadzenie gospodarzy wyprowadził Zarate, dzięki czemu Inter znacząco przybliżył się do trzeciego miejsca, gwarantującego grę w Lidze Mistrzów.
Inter Mediolan – Cesena 2:1
0:1 Ceccarelli 57’
1:1 S. von Bergen (sam.) 59’
2:1 Zarate 72’
Starające się o pozostanie w lidze Lecce przyjmowało dziś na własnym stadionie Parmę, która z utrzymaniem problemów już nie miała. Gospodarze, mimo dużej przewagi w ofensywie, nie potrafili zdobyć bramki, co srogo się na nich zemściło. W 67. minucie bramkę dla gości zdobył Giovinco, a kilka minut później podwyższył Paletta. Zawodnicy Lecce za odrabianie strat zabrali się zdecydowanie za późno, dlatego było ich stać tylko na jednokrotną odpowiedź – na siedem minut przed końcem trafienie zaliczył Tomović.
Lecce – Parma 1:2
0:1 Giovinco 67’
0:2 Paletta 78’
1:2 Tomović 83’
Fiorentina w spotkaniu z Atalantą musiała radzić sobie bez Artura Boruca. Za dobrze ekipie „Violi” to nie wyszło, bo gospodarze okazali się bezsprzecznie lepsi. Zawodnicy z Bergamo wygrali dwoma bramkami przewagi za sprawą goli Denisa oraz Bonaventury.
Atalanta Bergamo – Fiorentina 2:0
1:0 Denis 11’
2:0 Bonaventura 51’
Wiele działo się również w ostatnim dzisiejszym meczu pomiędzy Udinese a Lazio. Szczególnie o emocje starali się zadbać gospodarze. Ich wysiłek skutek przyniósł dopiero na dwadzieścia minut przed końcem, kiedy bramkę zdobył Di Natale. W samej końcówce jeszcze doskonałą okazję do kontrataku wykorzystał Pereyra, który ustalił wynik spotkania.
Udinese Calcio – Lazio Rzym 2:0
1:0 Di Natale 69’
2:0 Pereyra 90’